28
O tym i owym
1 września 2008 * Kurier Galicyjski
Granica światów – ciąg dalszy
MOJA PEREGRYNACJA DO STANISŁAWOWA...
WOJCIECH KRYSIŃSKI
i oddaje mu paszporty. Czeka
matu granicznego nie jest taka,
my na drugiego kierowcę.
jak w barku autobusu, którym
W końcu przyszło mi, współ
Niedługo. Wraca i ruszamy.
przyjechałem na Ukrainę, ale
pracownikowi gazety, na to, by
Oddajemy ostemplowaną
była ciepła. „Snikers” też jakoś
przyjechać do Stanisławowa,
kartkę na bramce wyjazdowej
zapchał żołądek. Po jakiś 45
do Naczelnego... Wsiadłem,
z przejścia granicznego i jesteś
minutach dostajemy paszporty
zatem do autobusu PKS z So
my po drugiej stronie granicy.
z powrotem i zabieramy własne
kołowa Podlaskiego na dworcu
Przesuwam wskazówki ze
bagaże do kontroli celnej. Przy
Warszawa Zachodnia, by, jak
garka i oczom nie wierzę. Jest
chodzi młody celnik i sprawdza.
przewiduje rozkład jazdy, w dzień
już prawie 23 godzina. Przejście
Przejął 4 paczki papierosów.
nieparzystypojechaćza wschod
granicy zabrało autobusowi
Pakujemy się i jedziemy dalej.
nią granicę. Bilet kosztował 70
kursowemu ponad 3 godziny.
Tym razem było lepiej, przejście
zł, był, więc niedrogi, jak na
I to praktycznie bez odprawy
granicy zajęło tylko 2,5 godziny.
o jakieś 150 km krótsza. Moje
polskiej wsi, całkowicie już
taką długą jazdę – około 600
celnej. Teraz kierowcy celebru
Jedziemy i moje myśli coraz
nadzieje na otwarty barek na
zarośniętej trawą, do Świętego
km. W autobusie funkcjonuje
ją wymianę pieniędzy w gra
natarczywiej zaczynają krążyć
dworcu zostają brutalnie zga
Józefa. Tam dopiero widać, co
barek, serwujący kawę i herba
nicznych kantorach, mówiąc,
koło posiłku. To już dla mnie 9
szone. Jedyne, co można ciepłe
znaczy przemijanie czasu i dzie
godzin drogi... Kierowcy obie
kupić, to kawa. Biorę. Sklepy
jów...
cują postój w „Podolance”
Wracamy do Stanisławowa.
w pobliżu dworca zamknięte.
zaraz za Lublinem. Jest bar,
Znowu problem z jedzeniem.
Podjeżdża autobus firmy PKS
obiad i chwila na rozprosto
Ośrodki publicznego żywienia
Warszawa. Barku nie ma! Paku
wanie kości. Teraz w perspek
zamykają się o 23, ale przestają
jemy się. Kierowcy skrupulatnie
tywie niedzielne powrotne korki
przyjmować głodnych o 22.
sprawdzają bilety, potem na
na wjeździe do Warszawy.
Spragnionych obsłużą! Na
bramce wyjazdowej z dworca
Zaczęły się przed rondem w Koł
szczęście trafiamy do pizzeri
bilety sprawdza pracownik
bieli... W efekcie do Dworca
i jemy placki kartoflane z mię
dworca. Powoli zaczynam rozu
Autobusowego w Warszawie
sem, zapijając piwem lwowskim.
mieć, gdzie idą te 24 hrywnie
dojechaliśmy o 20.15.
Spać!
z biletu... Jeszcze przystanek
Cóż, „epopeja moja jazda”
Następnego dnia wypad
przed lwowskim dworcem kole
można powiedzieć w ślad za
z naczelnym do Lwowa. Przy
jowym, znowu sprawdzenie stanu
tę w cenie biletu i to bez ogra
że dalej na Ukrainie ceny skupu
Rodziewiczówną. Odległość
drożne bary działają od rana.
osobowego pasażerów i w dro
niczeń. Obaj kierowcy, sympa
złotówek będą znacznie niższe.
Warszawa – Stanisławów zostaje
Docieramy do Lwowa, do reda
gę na granicę. Po drodze tan
tyczni i uśmiechnięci, witali pa
Jak wykazały moje późniejsze
pokonana rejsowym autobusem
kcji na ul. Dudajewa i do roboty...
kowanie autobusu...
sażerów, upakowywali bagaże
obserwacje – mieli rację. Je
w około 14 godzin, czyli ze śred
Obiad w barku naprzeciwko
Rawa Ruska. Postój w celu
i tworzyli atmosferę dalszej
dziemy. Niedaleko, do w miarę
nią prędkością niewiele większą
redakcji. Dobry, syty i w rozsąd
dokonania ostatnich zakupów
wspólnej podróży.
taniej stacji benzynowej, gdzie
od 40 km/godz., co jak na XXI
nej cenie. Jutro mam jechać
na Ukrainie. Głównie alkohol i
Podróż przebiegała znako
następuje operacja tankowa
wiek jest osiągnięciem nieby
wcześnie, więc wracamy do
papierosy.
micie. Zjedliśmy posiłek w przy
nia. Kierowcy sprawdzają poziom
wałym. Do tego dodając różnicę
Stanisławowa.
Kupiłem jakieś słodycze, ka
drożnej knajpce. Zabraliśmy
paliwa na wskaźniku w auto
w cenie biletów i wyposażeniu
Rano pobudka o 5.00. Nici
napek nie było, pieczywa także.
kolejnych pasażerów w Lublinie
busie, porównują z danymi z dy
autokarów... ech...
z prysznica, bo w hotelu otwie
Podjeżdżamy do granicy. Jaka
i o zmroku dotarliśmy do granicy
strybutora, mówiąc, że nie raz
Zastanawia mnie też czas
rają go dopiero od 6.00. Na
ulga – nie ma tłoku, powinno
kraju. Tu, znając z moich wcześ
już były próby zaniżenia ilości
odprawy paszportowej, wyno
dworzec.
pójść wszystko szybko i spraw
niejszych wyjazdów, zatłoczone
tankowanego paliwa przez sta
szący około 3 minut na jeden
Biletów w kasie nie uświad
nie. Oddajemy paszporty, prze
przejście graniczne w Hreben
cje paliwowe na Ukrainie.
dokument podróży.
czysz. Siedzi tam wprawdzie
suwamy się do odprawy celnej
nem, zdziwiłem się. Było puste.
Sprawdzili, przeliczyli kasę,
Wyobrażam sobie te kolejki
pani, świeci światło, ale wszyst
i otrzymujemy zakaz opuszcza
Podjechaliśmy do właściwego
zapłacili i okazuje się, że na tych
w 2012 roku! Panowie Ministro
kie okienka są zamknięte. Na
nia pojazdu. Czekamy ponad
stanowiska dla autokarów,
operacjach minęła kolejna
wie Spraw Wewnętrznych Pol
pukanie nie reaguje. Cóż, bilet
godzinę. Tym razem jedzie 36
oddaliśmy paszporty Panu ze
godzina. Jest północ i autobus
ski i Ukrainy, bądźcie też mene
kupię u kierowcy. Oczywiście
osób. Nie ma możliwości wyjścia
dżerami a nie tylko urzęd
Straży Granicznej i czekamy na
dzielnie jedzie w ukraińską noc.
bez jakiegokolwiek biletu. Nie
do toalety. Żadnej! Wreszcie
nikami i usprawnijcie obsługę
odprawę. Wysiedliśmy z auto
Kierowcy są bardzo zado
przeszkadza to jednak w dotar
oddają nam paszporty i żegna
podróżnych, bo jak zawsze
busu, rozmawiamy, czas płynie
woleni, że nie dołożyli do pali
ciu do Lwowa za jedyne 30
my gościnną Ukrainę i mało
zostaniecie „zaskoczeni”, a po
i już po godzinie mamy paszpor
wa. Częstują chętnych kawą.
hrywien.
uprzejmych urzędników gra
tem będzie wielki międzyna
ty z powrotem. Zacząłem się
Otwierają wieko podgrzewa
Niedziela na głównym dwor
nicznych. Jeszcze tyko kartka
rodowy wstyd.
zastanawiać: 22 osoby i aż go
cza wody i częstują mnie
cu autobusowym Lwowa, na
na bramie i Polska.
Reasumując, uważam wy
dzinę trwa zeskanowanie pasz
domowej roboty, smakowicie
Dworcu Stryjskim zaczyna się od
Czekamy przed znakiem
jazd za bardzo udany. Zostały
portów i wbicie pieczątek? No,
podgrzana kiełbasą. Nie od
szoku.
STOP. 5, 10,15 minut – wreszcie
spełnione założone cele me
ale i tak przebiegło to szybko.
mawiam, przecież jedliśmy pod
Bilet do Warszawy kosztuje
wjeżdżamy. Oddajemy pasz
rytoryczne, a podróż dostar
Robi się ciemno, gdy zaopa
Lublinem i jestem trochę głodny.
174 hrywnie, w tym 150 za prze
porty do kontroli i atakujemy
czyła dodatkowych, nieza
trzeni w kartkę na pieczątki
Kiełbasa była znakomita. Dro
jazd, a pozostałe za różne
toaletę. Po chwili odświeżeni
pomnianych wrażeń. Przygodo,
zostaliśmy wpuszczeni na teren
ga jest pusta. Omijamy Lwów i
opłaty dworcowe. To jest około
i uspokojeni gromadzimy się
ty jesteś...
ukraińskiego przejścia granicz
przez Przemyślany, Rohatyn,
90 zł, a droga do Warszawy
wokół autokaru. Kawa z auto
nego w Rawie Ruskiej. Tu po
Halicz docieramy do Stanisła
odczekaniu około 10 minut,
wowa. Jest 4.30. Naczelny czeka,
KURIER
REKLAMA
DLA
PRZYJACIÓŁ
zostaliśmy „zauważeni” i ukraiń
wiezie do hotelu i mówi, abym
ski pogranicznik zabrał pasz
się wyspał.
GALICYJSKI
porty i polecił udać się na
Następnego dnia około 10
odprawę celną. Kierowca po
przychodzi naczelny i pyta, czy
MOŻNA KUPIĆ
szedł załatwiać odprawę auto
coś jadłem. Po moim zapew
busu. Do nas podeszła celniczka
nieniu, że ledwo miałem czas,
w kioskach: „Wysoki Zamek”
o posturze Horpyny, określiła
by się wyspać, mówi, że to nic
we Lwowie, Drohobyczu, Tru-
miejsce, do którego mamy
nie szkodzi, bo w Stanisławowie
skawcu, Borysławiu, Sambo-
swobodę ruchu i odeszła.
tak naprawdę rano nie ma,
rze, Starym Samborze, Turce
Stoimy. Brak jakichkolwiek
gdzie zjeść. On zna takie jedno
i Stebnyku oraz w kioskach„In-
automatów z piciem czy sło
miejsce, ale też nie jest pewny,
terpres” we Lwowie, w hotelu
dyczami. Do toalety tylko za
czy będzie otwarte... Idziemy
„GEORGE’A”, w Katedrze Lwow-
zezwoleniem kogokolwiek ze
na „stumetrówkę”, czyli na sta
skiej, a także przy kościele
stojącej grupy celników i żoł
nisławowski deptak i tam znaj
nierzy. Mija 40 minut. Przychodzi
dujemy czynną od godziny 8
w Żółkwi. W województwie
żołnierz i latarką, oświetla zaka
kawiarnię. Jeść dają. Po śnia
stanisławowskim - od Stanis-
Tel.: +48228513966
marki autobusu, zapewne szu
daniu idziemy do pracy i nawet,
ławowa po Jaremcze i Woroch-
kając kontrabandy. Mija kolej
niewiadomo jak, robi się póź
Tu można również przeczytać
tę można kupić nasze pismo
ne 20 minut. Pogranicznik od
ne popołudnie. Rezygnujemy
w kioskach „Ukrpoczty”
i zaprenumerować „Kurier Galicyjski”
paszportów woła kierowcę
z obiadu i jedziemy do dawnej
R
E
K
L
A
M
A
K
O
M
E
R
C
Y
J
N
A
Kantorowe kursy walut na Ukrainie
USŁUGI TURYSTYCZNE
1.09.2008, Lwów
KUPNO UAH
SPRZEDAŻ UAH
Fachowe oprowadzanie po Lwowie
4,65
1USD
4,72
Pilotowanie grup turystycznych po Kresach
6,80
1EUR
6,86
2,02
1PLN
2,07
Tel.: 0 0380679447843
8,38
1GBP
8,54
1,83
10 RUR
1,88