23
Kurier Galicyjski * 16.XII.2008 16.0I.2009
PAMIĘĆ
OBCHODY XX LECIA
– NADZIEJĄ ZMARŁYCH
TML I KPW WE WROCŁAWIU
BO¯ENA SOKO£OWSKA
czêsto po heroicznej walce z
chorob¹ i cierpieniem. Matka
STANIS£AW DURYS
Wroc³awia zosta³a przywie-
Pracowali sumiennie, ko-
cierpia³a, gdy dzieci jej umie-
ziona 1/3 dóbr biblioteki.
chali nas, okazywali ¿yczliwoœæ
ra³y, buntowa³a siê, pyta³a:
W dniach 4 i 5 paŸdzier-
„dlaczego?”, gdy Bóg zsy³a³ na
Stronie ukraiñskiej propo-
œwiatu i ludziom. Jakkolwiek
ni¹ cierpienia, ba³a siê, ¿e nie
ciekawe i barwne by³yby ich
nika odbywa³y siê uroczys-
nowano zamianê zbiorów
wytrzyma, teraz wie, ¿e On tak
ziemskie przygody, wyraziste
toœci jubileuszowe 20-lecia
prac Szewczenki na polskie
chcia³. Moje dzieci s¹ w niebie
charaktery, nie dowiemy siê
powo³ania Zarz¹du G³ównego
bia³e kruki ze zbiorów
– mówi, s¹ tam szczêœliwe.
tego z konwencjonalnych
Towarzystwa Mi³oœników
Ossolineum we Lwowie.
formu³ek i zwrotów. Jednak,
Nasze ¿ycie, porównane z wiecz-
Lwowa i Kresów Po³udniowo-
Strona ukraiñska siê nie
stali czytelnicy stron pism
noœci¹, to tak, jakby siê wesz³o
drukowanych i elektronicz-
do pokoju i powiesi³o p³aszcz.
Wschodnich. Zainauguro-
zgodzi³a. Po d³ugich pertrak-
nych, poœwiêconych zmar³ym,
Liczy siê to, co jest tam. Ale
wano je w gmachu Opery
ta c j a c h z a d e c y d o w a n o
wiedz¹, ¿e powoli kszta³tuje
¿yæ trzeba, nie tylko siê modliæ.
Wroc³awskiej, niedawno
o tym, ¿e strona polska
siê nowy obyczaj. Nekrologi
¯yæ nie dla siebie, dla innych.
oddanym do u¿ytku.
bêdzie siê opiekowa³a zbio-
i wspomnienia coraz czêœciej
¯yæ. Coraz œmielej zdzieramy
Na sali siedzieli przed-
rami, dokonywa³a w Polsce
powœci¹gliw¹ zas³onê tajemnicy
przykuwaj¹ uwagê wzrusza-
stawiciele oko³o szeœædzie-
konserwacji zbiorów i po ich
i mówimy wprost o okolicz-
j¹cymi, emocjonalnymi opo-
noœciach œmierci.
wieœciami o Tych, którzy
siêciu oddzia³ów TML i KPW
wystawie bêdzie je kierowa³a
Byæ mo¿e, jesteœmy mniej
odeszli. Podczas d³ugich
z ca³ej Polski oraz goœcie,
do Lwowa. Wystawy bêd¹ siê
religijni. Byæ mo¿e, uwa¿amy
ceremonii pogrzebowych
zaproszeni z ca³ej Polski, ze
odbywa³y w wybudowanym
odpoczêli. Potem zostali za-
szepcze siê, ¿e „Drogi Zmar³y”
pewne zwroty za zbyt staro-
Lwowa i inni.
specjalnie muzeum we Wroc-
proszeni na piknik do strzel-
mia³ piêkny nekrolog, co
œwieckie. Tak czy inaczej, mijaj¹
Profesor Stanis³aw S³a-
³awiu.
nicy wroc³awskiej, gdzie
wcale nie oznacza ju¿ po-
tygodnie, a w nekrologach nie
womir Nicieja, autor prac o
Ze zbiorów Ossolineum
odby³o siê spotkanie inte-
chwa³y dla s³ów, odlanych ze
pojawia siê tak oczywista
spi¿u. Przeciwnie. Piêkne po-
kiedyœ formu³a „Bóg wezwa³
Cmentarzu Orl¹t i Cmenta-
powinny korzystaæ wszystkie
gracyjne przy kie³baskach
¿egnanie opisuje sukcesy i
Go do siebie”, „odszed³ do ¿ycia
rzu £yczakowskim, wyst¹pi³
narody, szanuj¹ce literaturê
i dobrej muzyce.
klêski, przymioty i przywary,
wiecznego”. Jeœli szukamy uko-
z prelekcj¹. G³os zabrali Pre-
i sztukê, gdy¿ jest to dorobek
Nastêpnego dnia, 5 paŸ-
jenia, spod pióra p³yn¹ s³owa
ludzk¹ niedolê i odwagê.
zes ZG TML i KPW Andrzej
na skalê œwiatow¹.
dziernika, odby³o siê spotka-
„odszed³ na wieczn¹ wartê”,
S³owem, stanowi prawdziwe
Kamiñski oraz cz³onkowie
Po spotkaniu w Ossoli-
nie w bibliotece Zak³adu
„po¿egna³ ten œwiat”. Nikt nie
zwierciad³o ¿ycia. Niektórzy,
umiera ju¿ na posterunku,
Zarz¹du G³ównego – Danuta
neum w koœciele pw. œwiêtej
wiêc maj¹ niebanalne i dale-
Narodowego im. Ossoliñskich
ten jêzyk znikn¹³ wraz z ak-
kie od obowi¹zkowej pompa-
Œliwiñska, Wac³aw Baczyñ-
El¿biety odby³a siê Msza
we Wroc³awiu – czyli w Osso-
tycznoœci ¿yciorysy. Jeszcze
tywistami, towarzyszami,
ski i inni. Goœcie honorowi
œwiêta dla wszystkich uczest-
lineum – z panem dyrekto-
siê nie zdarza przeczytanie, ¿e
dzia³aczami. Coraz wa¿niejsze
zostali odznaczeni okolicz-
ników obchodów jubileuszo-
rem Adolfem Juzwenk¹.
zmar³y swoj¹ d³ugowiecznoœæ
staj¹ siê przymioty ducha.
noœciowym medalem z okazji
wych. Po mszy œw. prezes
Pan profesor Juzwenko
zawdziêcza³ przyjêtej w odpo-
Mówimy „nie umiera ten, kto
XX-lecia TML we Wroc³awiu.
ZG TML i KPW pan Andrzej
opowiedzia³ o swoim ¿yciu
wiednim wieku zasadzie „¿ad-
trwa w pamiêci ¿ywych” i pra-
nego papierosa, ¿adnego
gniemy daæ rzeczywiste do-
W czêœci artystycznej
Kamiñski podziêkowa³ za
i o Lwowie, naœwietli³ dzia-
wody tej pamiêci. Chcemy, by
kielicha, ¿adnej ¿ony”. Nikt
wyst¹pi³ goœcinnie chór
piêkn¹ homiliê ks. bisku-
³alnoœæ i rozwój biblioteki w
by³a indywidualna, w³asna, a
nie podwa¿a starej i niez³omnej
„Echo” ze Lwowa pod dyrek-
powi, który celebrowa³ Mszê
czasach obecnych. Opowie-
zmar³y wyró¿nia³ siê wœród
zasady „o zmar³ym albo
cj¹ Edwarda Kuca. Zapre-
œw. i wrêczy³ medal jubileu-
dzia³ o historii powstania
innych skromnych, kole¿eñ-
dobrze albo wcale”, ale bliscy
zentowa³ ciekawy program
szowy z okazji XX-lecia TML.
Zak³adu Narodowego im.
skich, uczynnych i prawych
bywaj¹ samotni, apodyktyczni,
artystyczny.
Serdecznie dziêkujemy
Ossoliñskich. Zbiory biblio-
uparci, zagubieni i nie zawsze
ludzi.MobilizujemywyobraŸniê,
szczêœliwi. Miewaj¹ s³abostki
która podpowiada banalne
Po obiedzie, który siê odby³
Organizatorom za pamiêæ
teki - to symbol XIX wieku,
i œmiesznostki. Wdowa zapra-
s³owa i czasem udaje siê nam
w Klubie Oficerów, wszyscy
i zaproszenie.
bastion polskiego ducha. Do
sza w nekrologu wszystkich
powiedzieæ krótko: „Odszed³
przyjació³ i znajomych na
cz³owiek wielkich marzeñ i wiel-
d³ugi wieczór pogodnych
kich dokonañ. Dobry duch
V Ogólnopolska Konferencja UTW
wspomnieñ, bo On sobie tak
ca³ej rodziny. Najwierniejszy
przyjaciel ka¿dego z nas”.
¿yczy³. Inna ¿ona uwa¿a za
Czasem ¿egnamy przyjaciela
stosowne powiedzieæ, ¿e œlub
STEFANIA £ABAZIEWICZ
jednym wa¿nym zdaniem:
odby³ siê w sierpniu, a ju¿
„Poda³ mi rêkê, gdy wszyscy
teraz we wrzeœniu, zaprasza
W Warszawie w dniach 6
siê odwrócili”. Odchodzimy,
na ceremoniê pogrzebow¹.
W krótkich nekrologach wyda-
jako wychowankowie szkó³,
– 10 paŸdziernika odby³a siê
rzenia z ¿ycia okreœla siê na
choæ nie ka¿da warta jest
V Ogólnopolska Konferencja
ogó³ uroczystymi s³owami.
wspomnienia. Niezmiernie
UTW pod patronatem prezy-
Znikaj¹ jednak tak chêtnie
wa¿na jest karta patriotyczna.
denta Miasta Sto³ecznego
u¿ywane kiedyœ strzeliste
¯egnamy powstañców, Sybi-
Warszawy pani Hanny Gron-
zwroty: „Bóg zabra³ Go do
raków, harcerzy, jednak uwa-
kiewicz-Waltz. Organiza-
siebie”, „po¿egna³ ten œwiat”,
¿amy, ¿e trzeba powiedzieæ
torzy konferencji to: Fun-
o tym, kto urodzi³ siê we
„odszed³ na zawsze”, „zasn¹³
dacja Uniwersytetu Jagiel-
Lwowie, a jest poza granicami
w Panu”. Odwa¿niej, a mo¿e
loñskiego w ramach programu
swego rodzinnego miasta.
bardziej realistycznie, stawiamy
UTW Polsko - Amerykañska
Wiemy, ¿e ka¿dy z nas straci³
czo³a œmierci i nie unikamy
Fundacja. Partnerzy: Parla-
kogoœ bliskiego i tak trudno
jej imienia.
mentarny Zespó³ ds. Osób
Dostrzegamy wyraŸn¹
siê z tym pogodziæ, ale takie
Starszych, Senacka Komisja
Temat konferencji brzmia³:
natem prezydenta Miasta
ró¿nicê miêdzy s³owem „zmar³”
ju¿ jest ¿ycie, ¿e kiedyœ na-
Rodziny i Polityki Spo³ecz-
„III wiek w XXI w.” Chodzi³o
Sto³ecznego Warszawy pani
i „odszed³” lub „zgas³”. Odej-
st¹pi ta chwila i tak trudno
nej, Urz¹d Miasta Sto³ecz-
m.in. o informatyzacjê ¿ycia
Hanny Gronkiewicz-Waltz.
œcie budzi uczucie melancho-
jest siê rozstaæ. Jednak, wie-
nego Warszawy, Ministerstwo
seniorów, rzecznictwo inte-
Po dyskusji plenarnej
lii i smutku, sk³ania do ref-
my, ¿e zgas³e ¿ycie z czasem
Skarbu Pañstwa, Polskie
resów seniorów. Wys³ucha-
wy³oni³o siê kilka proble-
leksji nad przemijaniem, a nie
ulegnie ca³kowitemu zapom-
Towarzystwo Gerontologiczne,
liœmy wielu wyst¹pieñ kom-
mów, które zostan¹ zg³oszo-
do buntu i protestu. Gasn¹
nieniu, potrafimy jeszcze mie-
UTW przy Szkole G³ównej
petentnych osób, ministrów,
ne do Senatu i Sejmu RP do
si¹c, dwa po œmierci przy-
i odchodz¹ ludzie starzy,
Handlowej.
profesorów,doradcówpremiera,
rozpatrzenia. Nastêpnie
pomnieæ „Drogiego Przyja-
prababcie i nestorzy rodów.
Uczestnicy konferencji
marsza³ka, senatora. Po wy-
odby³o siê zamkniêcie kon-
ciela” w spóŸnionym wspom-
To dla nich wybija „ostatnia
byli przyjmowani w kan-
stêpach odby³y siê dyskusje
ferencji.
nieniu, w paru zdaniach,
godzina”, „nadchodzi kres”
celarii Prezesa Rady Minis-
w grupach.
Sk³adamy serdeczne po-
dowodz¹cych, ¿e choæ „nic
i nieuchronna chwila „oddania
ducha”. Rodzice i dzieci umie-
nie wype³ni pustki po zmar-
trów, a tak¿e w Kancelarii
Zwiedziliœmy Muzeum
dziêkowania Organizatorom
raj¹ z ca³¹ ostro¿noœci¹ tego
³ych”, pozostaj¹ przecie¿
Senatu RP. Zostaliœmy powi-
Powstania Warszawskiego
i Patronom za wspó³pracê.
faktu, gin¹ tragicznie, opu-
nasze wdziêczne serca!
tani w imieniu organizatorów
oraz wys³uchaliœmy koncer-
szczaj¹ nas niespodziewanie,
KG
KG
równie¿ przez marsza³ka
tu w Sali Balowej Zamku
KG
KG
a jeœli odchodz¹, to nagle,
Bogdana Borusewicza.
Królewskiego pod patro-