img
23
Kurier Galicyjski * 31 marca 2009
Zapewne kaprysem losu, jak-
dywa³ w swoim  projekcie
roku w³adzê w Barnaule prze-
mianowano na aptekê, która
tersk¹ na A³taju.
kolwiek wymownym, jest fakt,
prawdziwe ogrody, poœród
jêli bolszewicy. Przez nastêpne
funkcjonuje w tym miejscu do
Uszed³ sowieckiej
¿e obaj zatrudnieni dzisiaj
których jednorodzinne wille,
kilkanaœcie miesiêcy miasto
dzisiaj. Na portalu koœcio³a
sprawiedliwoœci?
w tej instytucji kulturalnej
najwy¿ej dwukondygnacyjne,
by³o widowni¹ zmieniaj¹cych
umieszczono wówczas myl¹c¹
re¿yserzy maj¹ polskie pocho-
nurza³yby siê w powodzi prze-
siê rz¹dów. Panowali w nim
datê „1937”.
RozmaitoϾ stylistyczna
Czesi, a potem bia³ogwardziœci
Budowla znajduje siê w
dzenie. Spektakle Sergiusza
piêknych kwiatów, tonê³y w
projektów Nosowicza naprawdê
admira³a Ko³czaka. W okolicy
centrum miasta, przy g³ów-
Bobrowskiego i Aleksandra
zieleni. Takie za³o¿enia przy-
zaskakuje: barnaulski kosció³
Baranowskiego ciesz¹ siê po-
jête dla kompleksu mieszkal-
jest neogotycki, Dom Ludowy
wodzeniem nie tylko na A³taju,
nego, wznoszonego na Syberii
w Bijsku modernistyczny, a
lecz równie¿ w Nowosybirsku,
mog¹ zaskakiwaæ, ale a³taj-
budynek administracji eklek-
a nawet poza granicami Rosji.
skie lato, bardzo gor¹ce,
tyczny. Cerkwie nawi¹zuj¹ do
Sztuka „Akt”, wyre¿yserowana
sprzyja wegetacji roœlinnej.
najlepszych tradycji stylu rus-
przez Bobrowskiego zdoby³a
Na wysokim brzegu Obu, w
kiego, a szkice miasta-ogrodu
miejscu, gdzie le¿y Barnau³,
przed kilkoma laty nagrodê na
przypominaj¹ póŸniejsze do-
festiwalu we Wroc³awiu.
udaje siê ca³kiem nieŸle upra-
konania s³ynnego Le Corbu-
siera.
Polski architekt udziela³
siê bardzo aktywnie w ¿yciu
a³tajskiej Polonii i w ogóle w
pracy na rzecz lokalnej spo-
³ecznoœci. By³ radnym miej-
skim, cz³onkiem Rosyjskiego
Towarzystwa Geograficznego
(do stowarzyszenia tego na-
le¿a³o tak¿e wielu innych
znanych Polaków, na przy-
k³ad Jan Dybowski, wybitny
badacz Bajka³u, czy te¿
Aleksander Czekanowski,
znany podró¿nik), a tak¿e
pracowa³ w stowarzyszeniu
Dom drewniany, projekt Nowosicza
oœwiatowym. Mimo bardzo
Dom Ludowy w Barnaule (obecnie teatr), projekt Nowosicza
licznych obowi¹zków zawodo-
wych i spo³ecznych znajdowa³
Nosowicz projektowa³ bar-
wa winoroœli. Do tego trzeba
nym prospekcie. Kiedyœ obok
Barnau³u jesieni¹ 1919 roku
czas na prywatne pasje: zaj-
dzo ró¿ne obiekty, o rozmaitym
dodaæ wielk¹ obfitoœæ gatun-
koœcio³a znajdowa³ siê cmen-
walki z bolszewikami toczy³a
mowa³a go fotografia, para³ siê
przeznaczeniu. Zdawa³o siê,
ków, która sprawia, ¿e ³¹ki
tarz, który zrównano z ziemi¹
V Dywizja Strzelców Polskich
tak¿e stolark¹, wyrabiaj¹c
ze próbuje swoich si³ na
wokó³ Barnau³u w ciep³ej po-
tak, ¿e nie pozosta³ po nim
na Syberii.
meble i rzeŸbi¹c naliczniki,
wszelkich mo¿liwych polach
rze roku pokryte s¹ wspania-
najmniejszy œlad. Jakkolwiek
Koœció³
ozdobne zewnêtrzne obramo-
architektury. Wiele jego bu-
³ymi, ró¿nobarwnymi kobier-
obiekt dawno utraci³ swoje
zamieniony w aptekê
wania okien, do dziœ cenione
dowli przetrwa³o do dnia
cami.
przeznaczenie sakralne, przy-
w Rosji.
dzisiejszego, ale niektóre z nich
Plan Nosowicza by³ ambitny
najmniej przetrwa³, co nie
Na szczególn¹ uwagê za-
Nosowicz przyjaŸni³ siê
zeszpeconepóŸniejszymi
i wrêcz rewolucyjny; doceniæ
zawsze by³o udzia³em œwi¹tyñ
s³uguj¹ dzieje koœcio³a kato-
miedzy innymi z Antonim
nieudanymi remontami i bez-
go mo¿na tym bardziej, gdy
w Zwi¹zku Sowieckim. Wiele
lickiego w Barnaule, wzniesio-
Marcinkowskim, muzyko-
myœlnymi przeróbkami.
widzi siê w Barnaule XXI wie-
z nich, zamienionych na przy-
nego przez Nosowicza w 1907
logiem, który przyjecha³ na
ku szpetne, pokraczne chaty
k³ad na magazyny czy sk³ady
roku. Jego pierwszym pro-
Miasto-ogród
A³taj z Ukrainy w 1907 roku.
lub blokowiska i wdycha
wêgla, popad³o w ruinê, inne
boszczem zosta³ ksi¹dz Antoni
Marcinkowski zorganizowa³
W przededniu I wojny œwia-
wszechobecny py³ unosz¹cy
¯ukowski, który póŸniej pe³ni³
Zaskakuje roz-
w Barnaule towarzystwo chó-
towej Nosowicz stworzy³ no-
siê z bocznych ulic, a fak-
s³u¿bê kap³añsk¹ w Bijsku,
ralne, kierowa³ chórem pra-
watorski, jak na owe czasy
tycznie gruntowych dróg.
a nied³ugo przed wybuchem II
maitoϾ
wos³awnej cerkwi Dymitriew-
projekt miasta-ogrodu, które
Projektant chcia³, aby ludzie
wojny œwiatowej zosta³ uwiê-
stylistyczna
skiej, wyk³ada³ w gimnazjum
pragn¹³ usytuowaæ w pó³noc-
mieszkali w otoczeniu cudow-
ziony i stracony. Sam Noso-
¿eñskim Marii Butkiewicz
nym rejonie Barnaulu. Mia³o
nej natury, w pe³ni korzystaj¹c
wicz uczêszcza³ regularnie do
projektów Noso-
(tak¿e Polki) oraz w szkole
ono zajmowaæ blisko dziesiêæ
z jej uroków i dobroczynnego
tej œwi¹tyni, nale¿a³ równie¿
wicza.
handlowej. Po rewolucji by³
hektarów; od kolistego placu
wp³ywu. Rozmach propozycji
do jej rady parafialnej. Inte-
dyrektorem szko³y muzycz-
w centrum rozchodzi³o siê
polskiego architekta wprawi³
nej w Barnaule, przez ca³y
Nosowicz przewidywa³ w swoim
czas, a wiêc tak¿e po zdoby-
projekcie równie¿ ogrody, poœród
ciu w³adzy przez bolszewi-
ków, pozostaj¹c cz³onkiem
których jednorodzinne wille nurza³yby
rady parafialnej przy zbudo-
siê w powodzi kwiatów, tonê³y w zieleni.
wanym przez Nosowicza
koœciele.
promieniœcie szeœæ bulwarów.
w zdumienie nawet tych, któ-
Dalsze losy polskiego ar-
Szansa na realizacjê tego
rzy ju¿ uprzednio wysoko
chitekta pozostaj¹ nieznane.
ambitnego przedsiêwziêcia
oceniali talent Nosowicza. O
Istnieje wersja, ze w 1929 roku
pojawi³a siê po wielkim po¿a-
mieœcie-ogrodzie marzy³ w
Nosowicz opuœci³ Zwi¹zek
rze miasta w 1917 roku, pod-
latach dwudziestych minio-
Sowiecki, przyby³ do Polski
czas którego sp³onê³o czter-
nego stulecia rosyjski poeta
i osiad³ w Krakowie. Nie uda³o
dzieœci kwarta³ów. Pojawi³o siê
W³odzimierz Majakowski, choæ
siê jednak odnaleŸæ ¿adnych
wielu chêtnych, którzy prag-
on akurat wi¹za³ bezpod-
Ÿróde³ œwiadcz¹cych o jego
Barnau³, pocztówka
nêli zamieszkaæ w nowej
stawne nadzieje na zrealizo-
aktywnoœci profesjonalnej czy
dzielnicy. Przydzielano im
wanie takiej idei z w³adz¹
choæby obecnoœci w wolnej
celowo zburzono. Zbiegiem
resuj¹ce, ¿e od chwili poœwiê-
obszerne parcele, stawiaj¹c
komunistyczn¹. Jest to piêkny
Polsce. Mo¿na tylko przypusz-
okolicznoœci koœció³ zamie-
cenia koœcio³a liczba barna-
warunek, aby przeznaczyli je
zamys³, który wydaje siê tym
czaæ, ze los jego nie by³ gorszy,
niony w aptekê równie¿ teraz
ulskich katolików zwiêkszy³a
na ogrody. Obecnie s³owo
wiêcej poci¹gaj¹cy, jeœli
ni¿ ten, który spotka³ jego
niesie pomoc potrzebuj¹cym,
siê wyraŸnie. Parafiê zasilili
ogorod w jêzyku rosyjskim
uwzglêdniæ szare oblicza
przyjaciela z Barnau³u. W
co prawda wspieraj¹c nie ich
Rosjanie, których najwidocz-
nie kojarzy siê z piêknymi,
wspó³czesnych miast rosyj-
1937 roku Antoni Marcinkow-
niej poci¹ga³ widzialny, archi-
ducha, lecz organizm.
ró¿nokolorowymi kwiatami,
skich, zabudowanych blokami
ski, podobnie jak wielu innych
tektonicznie bardzo udany,
Obecnie barnaulscy kato-
ale z dzia³k¹ przydomow¹, na
z wielkiej p³yty, ¿a³osny spa-
jego rodaków w Rosji, zosta³
wizerunek religii dot¹d im
licy zbieraj¹ siê w innym
której obowi¹zkowo rosn¹
dek po epoce centralnego pla-
rozstrzelany za rzekomy udzia³
obcej.
koœciele, postawionym od
ziemniaki, pomidory czy ogórki.
nowania.
w wymyœlonym przez s³u¿by
Niestety, w 1931 roku koœ-
podstaw w doœæ odleg³ej dziel-
Takie „ogrody” otaczaj¹ na
Niestety, projekt Nosowicza
specjalne kontrrewolucyjnym
ció³ zamkniêto, a w kilka lat
nicy miasta staraniem miej-
przedmieœciach wszystkich
nie zosta³ zrealizowany, nawet
spisku pod nazw¹ „Polska
póŸniej oszpecono przebu-
scowego proboszcza Romana
syberyjskich osiedli drewniane
nie rozpoczêto pierwszych
Organizacja Wojskowa”.
dow¹: budowle pozbawiono
Ca³ego, ksiêdza z Polski, który
cha³upy, doœæ ironiczne nazy-
prac. Zanim zdo³ano rozstrzyg-
wie¿ i zamieniono na maga-
od prawie dziesiêciu lat pe³ni
wane „prywatnym sektorem”.
n¹æ sprawê finansowania tej
KG
zyn. PóŸniej œwi¹tyniê prze-
znakomicie pos³ugê duszpas-
Oczywiœcie, Nosowicz przewi-
inwestycji, w grudniu 1917