24
Historia w znaczki wpisana
31 marca 2009 * Kurier Galicyjski
CZYTAJĄ PALCAMI…
TADEUSZ KURLUS
z niewidomym m³okosem.
Jednak wys³ucha³ ch³opca,
Rozejrzyjmy siê woko³o.
lecz nie wypowiedzia³ siê,
Co widzimy? Cz³onków
czy zgadza siê z jego propo-
dziw, ¿e w bibliotece Instytutu
rodziny, przyjació³, drzewa i
zycjami, mo¿e dostrzeg³, ¿e
by³o ich zaledwie kilka, ciê¿-
kwiaty za oknem, w parku
s¹ s³uszne, ale duma nie po-
kich i niewygodnych w u¿yt-
lub ogrodzie, w wolnej chwili
zwala³a mu przyznaæ ch³o-
kowaniu.
zasiadamy przed telewizo-
pakowi racji.
rem lub komputerem. Mo-
Tymczasem Louis by³ prze-
Pomys³owy kapitan
¿emy tak¿e pójœæ do kina
konany, ¿e ona jest po jego
Ju¿ wówczas Louis zasta-
czy te¿ na sportow¹ imprezê.
stronie, ma³o tego – nadal
nawia³ siê, w jaki sposób mo¿-
Œwiat jest piêkny, prawda?
kombinowa³, co by tu jeszcze
na by niewidomym u³atwiæ
Tymczasem tysi¹ce, miliony
mo¿na poprawiæ. W 1824 r.
czytanie. Dowiedzia³ siê, ¿e
ludzi w ogóle go nie postrze-
mia³ szkolne ferie, ale tak¿e w
wojsko francuskie stosuje
gaj¹, bo s¹ niewidomi. Nigdy
domu wci¹¿ rozmyœla³ i pos³u-
jak¹œ metodê przekazywania
wiêc, nie mog¹ podziwiaæ
guj¹c siê tabliczk¹ i rysikiem
rozkazów podczas nocnych
urody przyrody, nie zobacz¹
tworzy³ nowe kombinacje.
æwiczeñ, bez zapalania œwiat-
ani wschodu, ani zachodu
Wreszcie uzyska³ wyniki, które
³a, mog¹cego zdradziæ nieprzy-
S³oñca, czy te¿, ¿e ktoœ siê
go zadowoli³y. Z zastosowa-
jacielowi po³o¿enie stanowiska,
do nich uœmiecha. Nie dla
nych przez Barbiera 12 wy-
sk³adaj¹ce siê z punktów i linii
nich s¹ te rozrywki, z któ-
puk³ych punktów pozostawi³
pismo-szyfr wyt³aczane na
rych my mo¿emy bez ¿ad-
tylko szeœæ, które u³o¿y³ w
Znaczki poczt
kartonie i odczytywane doty-
nych ograniczeñ korzystaæ.
dwóch kolumnach, po trzy w
szwajcarskiej i niemieckiej
kiem palców. W 1819 r. kapi-
Có¿, œlepota to wielkie nie-
ka¿dej. Odpowiednio je roz-
z pismem punktowym
tan Charles Barbier zaprezen-
szczêœcie.
mieszczaj¹c, mo¿na by³o utwo-
rzyæ 63 znaków. A zatem nie
tylko litery, lecz tak¿e liczby,
Ju¿ wydane tegoroczne
znaczki, upamiêtniaj¹ce
200. rocznicê urodzin
Braille’a
Czytaj¹ce rêce na znaczkach Egiptu i Arabii Saudyjskiej
towa³ swój wynalazek Aka-
znaki przestankowe, mate-
Ch³opiec musia³ siê nau-
demii Nauk, ale nie znalaz³ on
matyczne.
czyæ, jak siê poruszaæ, gdy go
w oczach jej cz³onków uz-
Wróciwszy do szko³y,
nikt nie prowadzi³ za rêkê, jak
nania. Niemniej, zlecili dwom
przed³o¿y³ nauczycielom re-
siê w domu nie obijaæ o meble,
fachowcom opracowanie
zultat swej pracy. Dyrektor by³
jak wreszcie dojϾ w wiosce
ekspertyzy. Nie by³a pomyœl-
zachwycony – to jest to,
tam, dok¹d zamierza³ dotrzeæ.
na, ale zawiera³a jedno bardzo
stwierdzi³, teraz ka¿dy uczeñ
Tata zrobi³ mu kij, z którego
wa¿ne zdanie: system Barbiera
bêdzie móg³ robiæ notatki,
pomoc¹ móg³ omijaæ prze-
mo¿e byæ przydatny dla poro-
pisaæ dyktanda, czytaæ. Louis
szkody. W 1815 r. do wioski
zumiewania siê z niewido-
zdobywa coraz wiêcej uznania,
przyby³ nowy ksi¹dz, który
mymi. Wobec tego kapitan
w 1826 r. w wieku zaledwie 17
poœwiêci³ Louisowi wiele uwa-
zaoferowa³ swój pomys³ Kró-
lat jest ju¿ pomocniczym na-
gi, budz¹c w nim ciekawoœæ
lewskiemu Instytutowi. Jego
uczycielem (z Instytutem by³
œwiata, rozmaite zaintereso-
wania. Rok póŸniej pojawi³ siê
Koperta pierwszego dnia (FDC) poczty algierskiej
w Coupvray nowy nauczyciel,
ze znaczkiem i – w czêœci ilustracyjnej – pe³nym alfabe-
który szybko odkry³ w dziecku
tem Braille’a (w wersji arabskiej) oraz blok poczty S³owenii
ponadprzeciêtne zdolnoœci.
Uczy³ go dwa lata. Wówczas
bardzo s³abowity, obawiano
Ongiœ niedostêpne by³y dla
tak¿e ojciec zrobi³ synkowi
œlepców tak¿e ksi¹¿ki i czaso-
siê, ¿e nie prze¿yje, ale jakoœ
alfabet, z wbitych w cienkie de-
pisma, bêd¹ce przecie¿ furt-
wydobrza³. Interesowa³ siê
seczki gwoŸdzi tapicerskich.
kami do literatury, kultury
tym, co robi tata, czêsto pod-
Rodzina postanowi³a, ¿e uz-
i wiedzy. Na szczêœcie to siê
gl¹da³ go przy pracy. Kiedyœ –
dolniony Louis powinien siê
zmieni³o, pojawi³ siê bowiem
mia³ wówczas zaledwie trzy
dalej kszta³ciæ, i ten plan siê
przed laty pewien cz³owiek,
lata – wykorzysta³ jego nieo-
powiód³: dziêki znajomoœciom
dziêki któremu przynajmniej
becnoœæ i sam zacz¹³ majstro-
nauczyciela w Pary¿u, uda³o
czêœciowo œwiat dot¹d niedo-
waæ przy warsztatowym stole:
siê ch³opca ulokowaæ w tam-
stêpny dla niewidomych sta-
wzi¹³ do rêki ostry nó¿ o dwóch
tejszym, za³o¿onym w 1784 r.
n¹³ dla nich otworem. W³aœnie
ostrzach i usi³owa³ nim prze-
Królewskim Instytucie dla
minê³a 200. rocznica jego uro-
ci¹æ kawa³ek skóry. Sta³o siê
M³odocianych Niewidomych.
dzin, któr¹ niektóre poczty ju¿
nieszczêœcie: nó¿ zeœlizn¹³ siê
Przyby³ tam w lutym 1819 r.
uczci³y okolicznoœciowymi
ze skóry i wbi³ mu siê w oko.
ówczesny dyrektor nie by³
w ogóle zwi¹zany ponad 30
Tu otwar³y siê dlañ nowe mo¿-
znaczkami, a inne uczyni¹ to
Louis zacz¹³ krzyczeæ, przy-
zrazu przekonany, ale posta-
lat), uczy gramatyki, algebry
liwoœci: uczy³ siê matematyki,
w ci¹gu roku. Tym cz³owie-
biegli rodzice i s¹siedzi. Któraœ
nowi³ sprawdziæ jego przydat-
i geografii, a tak¿e gry na pia-
geografii, historii, gry na in-
kiem, z wdziêcznoœci¹ wspo-
z kobiet zrobi³a mu zimny
noœæ na ogólnym zebraniu
ninie. I jeszcze to i owo popra-
strumentach muzycznych,
minanym przez miliony ociem-
ok³ad na oku, przesta³o krwa-
pedagogów i uczniów. Okaza³o
wia w swym alfabecie (w³aœci-
a tak¿e umiejêtnoœci prak-
nia³ych, jest Louis Braille
wiæ. Niestety, wkrótce przy-
siê, ¿e owszem, jest to spory
wie dopiero w 1837 r. uzna³,
tycznych: pleœæ koszyki, krêciæ
(1809-1852), wynalazca alfa-
pl¹ta³o siê zapalenie spojówki.
krok do przodu.
¿e jest perfekcyjny). Tymcza-
powrozy, robiæ na drutach.
betu dla niewidomych.
Sprowadzono lekarza, ale by³
Louis dostrzeg³ jednak
sem w 1827 r. ukaza³a siê
Równie¿ czytaæ, gdy¿ za³o¿y-
bezradny, ówczesna medycyna
szybko, ¿e pomys³ kapitana
pierwsza ksi¹¿ka wydruko-
ciel Instytutu, Walentyn Haüy,
Sta³o siê nieszczêœcie
nie zna³a œrodków, mog¹cych
mo¿na znacznie udoskonaliæ.
wana alfabetem Braille’a,
opracowa³ technikê wycinania
Urodzi³ siê w oddalonej o 40
pomóc. Sytuacja jeszcze siê
Dosz³o do spotkania: po jednej
gramatyka, a dwa lata póŸ-
liter z drewna i naklejania ich
kilometrów na wschód od
pogorszy³a, bo zapalenie prze-
stronie sto³u siedzia³ 13-letni
niej, poza innymi, tak¿e pod-
na cienk¹ tkaninê, co umo¿li-
Pary¿a wiosce Coupvray, jako
nios³o siê równie¿ do drugiego
ch³opak, po drugiej – 55-letni
rêcznik zatytu³owany „Metoda
wia³o uk³adanie z nich s³ów
czwarte dziecko miejscowego
oka. Louis pocz¹tkowo jeszcze
wojskowy, przyzwyczajony
pisania za pomoc¹ punktów
i zdañ. Przygotowanie w ten
rymarza, Simona René, pro-
widzia³, co dzieje siê wokó³,
raczej do wydawania rozka-
wyrazów oraz nut do muzyki
sposób ksi¹¿ek by³o jednak
wadz¹cego swój warsztat po
jakby przez mg³ê, przez gazê,
zów, a nie do debatowania
i œpiewu u³o¿ona do u¿ytku
bardzo uci¹¿liwe, wiêc nie
dziadku i ojcu. Louis by³ zrazu
potem ca³kowicie oœlep³.