20
„Taras Bulba”
15 25 maja 2009 * Kurier Galicyjski
NA RUSI TO MUSI
Mi³osz Piotr Wnuk jest
absolwentem Uniwersytetu
Jagielloñskiego oraz Politech-
niki Krakowskiej. Od wielu
lat pracuje jako profesor na
Uniwersytecie Wisconsin w
Stanach Zjednoczonych. Wy-
k³ada przedmioty œcis³e, miê-
dzy innymi matematykê sto-
sowan¹ dla in¿ynierów i kon-
struktorów. Od 1990 roku
jest konsultantem NASA w Ka-
lifornii, gdzie sporo uwagi
poœwiêca astrofizyce i nawi-
nach. Jest cz³onkiem nauko-
gacji kosmicznej.
wego stowarzyszenia Sigma Xi,
Jest autorem trzech pod-
Nowojorskiej Akademii Nauk
rêczników oraz ma na swoim
oraz Towarzystwa Filozoficz-
koncie blisko sto publikacji
nego w Cambridge, Anglia.
naukowych. Materia³y do
Od roku 1983 jest prezesem
tych publikacji zosta³y zebra-
Amerykañskiej Fundacji
ne nie tylko w USA, lecz tak¿e
Kultury Polskiej, która zali-
w wielu krajach Europy,
cza siê do jednej z bardziej
takich jak: Anglia, Niemcy,
aktywnych polonijnych orga-
W³ochy, Izrael, Jugos³awia,
nizacji, promuj¹cych kulturê
S³owenia, Rosja i oczywiœcie
Polski w Stanach Zjedno-
Polska. W 1983 roku profesor
czonych.
Mi³osz Wnuk wyk³ada³ w Chi-
Moskwa, Kreml
MI£OSZ PIOTR WNUK
„Z m³odoœci pamiêtam taki
obrazek, szkicowany wêglem
na bia³ym arkuszu papieru.
Pamiêtam, ¿e nieomal ca³a
powierzchnia obrazu pozo-
sta³a... bia³a, zas³ana œnie-
giem. Gdzieœ g³êboko w Rosji,
poprzez œnie¿n¹ pustkê, pê-
dzi³a kibitka, wioz¹ca na
zes³anie skazanych przez
cara buntowników. Kibitka
zmierza³a w nieznane, za-
pewno gdzieœ daleko na
wschód, do jakiejœ ma³ej
mieœciny na Syberii, sk¹d ju¿
do œwiata nie by³o powrotu”
Fragment z ksi¹¿ki
Cerkiew Œwiêtego Piotra i Paw³a
„Œwit nowej Rosji”,
siê dzielnie, str¹caj¹c z siebie
burdelu. Kraje, które niegdyœ
Mi³osz Piotr Wnuk
filmów politycznie popraw-
gdy k¹pa³a siê rozebrana w
jak wœciek³e psy polskich
¿y³y spokojnie i dostatnio
nych, które zawsze w swoim
rzece. Ch³opak zakocha³ siê
¿o³nierzy i mszcz¹c siê za
wewn¹trz struktur Zwi¹zku
„Taras Bulba” – tak nazy-
gabinecie na Kremlu ogl¹da³,
po uszy i – gorzej jeszcze –
swoich poleg³ych pobratym-
Radzieckiego, teraz musz¹
wa siê najnowszy rosyjski
i tych, których naród nie
w czasie wojny przeszed³ na
ców. I za w³asn¹ ¿onê, któr¹
radziæ sobie same, lub te¿ s¹
film, który w kwietniu tego
powinien zobaczyæ. Te filmy,
polsk¹ stronê, aby byæ ze
Polacy zabili. I za Chrystusa,
zdane na ³askê Ameryki. Ciche
roku wszed³ na ekrany kin
oczywiœcie, Stalin te¿ ogl¹da³
swoj¹ piêkn¹ Helen¹. Polacy
który zgin¹³ na krzy¿u i który
i skrywane dotychczas wo³a-
Moskwy. Scenariusz filmu
z wcale nie mmniejsz¹ uwag¹.
mu na to pozwolili, lecz swoi
jest Panem w jedynym praw-
nie „Sojuzie wróæ!” s³ychaæ
oparty jest na powieœci Go-
Film obejrza³em w Moskwie
– nie. Zastrzeli³ go w³asny
dziwym Koœciele, jakim jest
coraz czêœciej na g³os. Trudno
gola o tym samym tytule,
w niedzielê palmow¹ (wed³ug
ojciec, Taras Bulba. Los dru-
Koœció³ prawos³awny.
zatem dziwiæ siê, ¿e zarówno
a re¿yserem jest bardzo zdolny
religii katolickiej, dok³adnie
giego syna by³ niewiele lepszy.
Oto – w wielkim skrócie –
prezydent Miedwiediew, jak
mistrz sztuki filmowej W³a-
tydzieñ przed prawos³awn¹
Wpad³ do niewoli i jako jeñca
treϾ filmu. W dyskusji, w
i premier Putin prowadz¹
dimir Bortko. Film by³ szeroko
niedziel¹ wierzbow¹), w kinie
zabrano go do Warszawy. A
jakiej póŸniej uczestniczy³em,
politykê – ca³kiem jawnie –
reklamowany i w telewizji, i na
„Baku”, na Leningradzkim
tam, w czasie publicznej kaŸni,
przebija³a niechêæ, a mo¿e
maj¹c¹ na celu przywrócenie
ulicach stolicy. Reklama uka-
prospekcie. Do sali kinowej
po³amano mu rêce i nogi, a
nawet nienawiœæ, do Polaków,
krajowi jego dawnej œwietnoœci,
zywa³a zaporo¿skich kozaków,
wchodzi siê tutaj poprzez
potem – pó³ martwego – wie-
sprawców tych wszystkich
potêgi militarnej na miêdzy-
którzy wyprawili siê na wojnê
bramkê wykrywaj¹c¹ metal,
szano na ¿elaznym haku,
nieszczêœæ w XVII wieku.
narodow¹ skalê oraz statusu
z Polsk¹. Przewodzi³ im po-
bardzo podobn¹ do tych usta-
wbitym prosto w brzuch. W
Ma³o tego, by³y te¿ g³osy przy-
imperium. S³u¿enie takiemu
stawny ataman (a mo¿e tylko
wionych na lotniskach w ca-
ostatnim swoim okrzyku
wo³uj¹ce obecn¹ Rosjê do
w³aœnie celowi uwidacznia siê
pu³kownik?) Taras Bulba –
³ym œwiecie.
wzywa³ „bat’ko”, czyli uko-
odwetu, do porzucenia kapi-
w ka¿dym publicznym wyst¹-
st¹d te¿ tytu³ filmu.
Jest to prawdziwe „dzie³o
chanego ojca – Tarasa Bulbê.
talizmu i tak zwanej demo-
pieniu liderów. Oto jedna z
Rzecz dzia³a siê w XVII
Hollywoodu” – tak mo¿na
Ojciec wszystko widzia³ i s³y-
kracji, w któr¹ nikt tu nie
wypowiedzi: „ZSRR by³ krêgo-
wieku, lecz pokazana na ek-
krótko powiedzieæ o filmie.
sza³, gdy¿ sta³ w t³umie ga-
wierzy, i do zjednoczenia siê
s³upem moralnym i tarcz¹
ranie historia jest nadal ¿ywa.
Nie brak w nim ani okrutnych
piów, przebrany za w³óczêgê.
w nowym zmartwychwsta³ym
ochronn¹ dla wszystkich na-
Chodzi mianowicie o odwieczny
scen kaŸni, ani te¿ wzrusza-
A do Warszawy przewióz³ go
Zwi¹zku. Z wiêkszoœci wypo-
rodów nale¿¹cych do Zwi¹zku,
rosyjsko-polski konflikt,
j¹cych scen mi³osnych, a na-
potajemnie, za jedyne tysi¹c
wiedzi przebija³a nostalgia za
nie tylko dla Rosji”. Oczywiœcie,
który choæ uœpiony dzisiaj,
wet bezwstydnego seksu.
z³otych czerwieñców, stary
silnym pañstwem, takim,
Cerkiew podtrzymuje ten sam
bêdzie jeszcze niejednokrot-
jakim by³ kiedyœ ZSRR.
punkt widzenia. W Rosji za-
Wszystkie wydarzenia sple-
¯yd Jankiel, który – jak na
nie powraca³ na pierwszy
Widocznie Stalin mia³
zwyczaj pañstwo i Cerkiew
cione s¹ jedn¹ nitk¹ prze-
¯yda przysta³o – mia³ konek-
plan i kszta³towa³ stosunki
racjê – t³um mo¿na ³atwo
maj¹ zgodne pogl¹dy, z pew-
wodni¹, mi³oœci¹ do œwiêtej
sje po obydwu stronach.
miêdzy tymi dwoma krajami.
podburzyæ, jeœli pokazaæ taki
nymi wyj¹tkami z 74-letniego
ziemi rosyjskiej i mi³oœci¹ do
Tak to – wed³ug Gogola –
Historyczne t³o filmu jest dziœ
film jak „Taras Bulba”. Sam
okresupanowaniakomunizmu.
Chrytusa, który jest królem
„panowie Lachy” rozprawiali
tak aktualne, ¿e w rosyjskiej
czu³em siê nieswojo.
Ten okres ju¿ nie powróci.
prawos³awnego koœcio³a, strze-
siê z wrogiem z Zaporo¿skiej
Dumie w kwietniu br. by³o
Niezale¿nie od filmu, od-
Zdumiewaj¹co – na pomoc
¿¹cego jedynie prawdziwej
Siczy. Sam Taras Bulba skoñ-
ono przedmiotem dyskusji
noszê wra¿enie jakby Rosj¹
tym wielkomocarstwowym
wiary wœród chrzeœcijan, pra-
czy³ okrutn¹ œmierci¹, schwy-
pos³a ¯yrinowskiego z pre-
dominowa³o teraz uczucie
d¹¿eniom przychodzi... mis-
wos³awia.
tany przez Polaków, przywi¹-
mierem Putinem. Przypomina
bezsi³y wobec szerz¹cego siê
tyka. Byæ mo¿e powinienem
Taras Bulba mia³ dwóch
zany do drewnianego s³upa
to czasy, kiedy Stalin oso-
spo³ecznego „bardaku” lub
tutaj u¿yæ du¿ej litery, a za-
synów. Jeden z nich zobaczy³
³añcuchami i spalony ¿ywcem.
biœcie dokonywa³ wyboru
bezho³owia, lub te¿ po prostu,
tem – Mistyka, lub, mówi¹c
polsk¹ szlachciankê Helenê,
Zanim jednak zgin¹³, broni³