20

Przegląd wydarzeń

24 lipca 14 sierpnia 2009 * Kurier Galicyjski

„PIEŚNI OPOLA” SMAKOŁYKI,

TRADYCJE I „CZYNCZAK”

HALINA P£UGATOR

tekst i zdjêcia

Niedawno w miasteczku

Rohatyn na Przykarpaciu

odby³ siê odrodzony festiwal

twórczoœci ludowej „Pieœni

Opola”. Oczywiœcie, nie

chodzi o miasto Opole w

Polsce, tylko o tereny etno-

graficzne. Przedstawiciele

God³o festiwalu

w³adz miejscowych zapro-

sili swych przyjació³ z pol-

skiego miasta siostrzanego

Chrzanowice. Wspólnie z

gazdami Opola i delegacj¹

z Chrzanowa œwiêtowa³a

korespondent Kuriera Gali-

cyjskiego.

Kraina z czasów

pras³owiañskich

Jesteœmy w mieœcie, gdzie

urodzi³a siê Nastia Lisowska

Œpiewaj¹ opolanki

– Roksolana Hurrem, ma³-

¿onka su³tana tureckiego

Sulejmana. W œwiecie, gdzie

kobiety maj¹ ma³o miejsca,

sta³a siê ona nie tylko ¿on¹

wodza Imperium Osmañ-

Opole ukraiñskie wita

skiego, ale tak¿e wspó³rz¹-

pachn¹cym korowajem

dzi³a pañstwem.

Obudzi³y nas dŸwiêki or-

ru. Pan Bóg zaœ da³ ka¿d¹

kiestry. Na placu przy pomniku

potrawê i napój na po¿y-

s³awnej rodaczki zgromadzi³y

wienie cz³owiekowi. Mo¿na

siê setki ludzi. Gra³y barwami

zachorowaæ, spo¿ywaj¹c w

haftowane bluzki i koszule,

nadmiarze nawet najlepsze

cieszy³y siê drugim ¿yciem

i najbardziej korzystne po-

wyci¹gniête ze skrzyñ kolo-

trawy i smako³yki. Nasi przod-

rowe babcine spódnice, p³ó-

kowie szanowali doœwiadczenie

cienne spodnie i kapelusze.

minionych lat i tradycji, wiêc

Zdawa³o siê, ¿e nigdy nie za-

i zdrowi byli, strzegli siê grze-

nika³y pieœni, które maj¹

chu i ród trwa³”.

kilkaset lat. ¯y³y w pamiêci

ludowej, a teraz, jak ptaki,

Delegacja z Chrzanowic

Pieϖ z Chrzanowic

wylatuj¹ w niebo.

leci do Opola na Ukrainie

„Pieœni Opola. Dawna kra-

na osiem lat. Oto teraz w ra-

Na s³awne œwiêto zostali

ina opolska. Kraina pracowi-

mach Dnia Rohatyna zabrz-

zaproszeni przyjaciele z pol-

tych ludzi i rodz¹cej ziemi.

mia³y „Pieœni Opola”.

skiego miasta Chrzanowice,

Niezbadana dotychczas, ale

Na opolskich

po³¹czonego z Rohatyniem

przez to ciekawa, - opowiada

podwórkach

dziesiêcioma latami przyjaŸni

Nadija Synyszyn, naczelnik

i wspó³pracy. Mer miasta,

rejonowego Wydzia³u Kul-

„Taka impreza, to rzecz

Wo³odymyr Sztohryn, opo-

tury. – S³owo „Opole” siêga

oczywista, przecie¿ swoje

wiada, ¿e partnerzy zagra-

korzeniami dawnych czasów

festiwale maj¹ Huculi i Boj-

niczni bardzo siê zaintereso-

pras³owiañskich. Byæ mo¿e

kowie, a my, mieszkañcy

wali ich nazw¹ etnograficzn¹.

dlatego maj¹ te swoje tereny

krainy Opole, nie jesteœmy

Jest coœ wspólnego miêdzy

etnograficzne Polska, Bia³o-

gorsi”, - kontynuuje pani

Opolem Rohatyñskim i pol-

ruœ i Rosja. Naukowcy zbadali,

Synyszyn, pokazuj¹c impro-

skim, Strzelcami Opolskimi,

¿e nazw¹ „Opole” okreœlano

wizowane podwórko gazdów

Opolem Lubelskim, Rad³u-

ziemie, gdzie ³¹czy³y siê las

opolskich. Nozdrza ³askocz¹

wiem Opolskim. Na razie to

i pola, maj¹ce dobrze rodz¹c¹

zapachy dawnych potraw,

tajemnica wieków, która

ziemiê.”

brzmi¹ prastare pieœni. – Cze-

wskazuje na wspólne korze-

Obecnie te tereny etno-

muœ by³o tak, ¿e swoj¹ sztukê

nie. Od tego przyjaŸñ staje siê

graficzne Ziemi Tarnopol-

prezentowali tylko w ramach

jeszcze mocniejsza.

skiej, Lwowskiej i Stanis³a-

pewnych œwi¹t, a czegoœ ory-

„Wspó³pracujemy z Roha-

wowskiej obfituj¹ w talenty,

ginalnego jednak nie by³o”.

tyniem od 10 lat, - mówi mer

tradycje i cechy niepowta-

Na festiwal przyby³o 37

Przyjació³ z Rohatynia wita mer miasta Chrzanowice

miasta Chrzanowice Manfred

rzalne. ¯eby to wszystko nie

zespo³ów artystycznych z Zie-

Manfred Abrahamczyk

Abrahamczyk. W tym czasie

zginê³o w g³êbi stuleci,

mi Tarnopolskiej, Lwowskiej

zrobiono wiele, dokonano

dopóki jeszcze ¿yj¹ ci, którzy

i Stanis³awowskiej. Swoje

liœcie winogronowe, kwas z

z mi³oœci¹. Ka¿da potrawa –

wielokrotnej wymiany pra-

strzeg¹ m¹droœci i tradycji

dzie³a prezentowali mistrzo-

kminem, a tak¿e „czynczak”,

to magia kulinarna gospodyñ

cowników organów samo-

przodków, w 1995 roku po

wie sztuki ludowej. A jak¿e s¹

50% napój alkoholowy.

Opola. „Nawet do samogonu

rz¹du lokalnego, m³odzie¿y,

raz pierwszy zapocz¹tko-

bogate, goœcinne i weso³e

Wszystko by siê zjad³o i wy-

oddzielne przymówki by³y,

dzieci, zespo³ów artystycz-

wano festiwal „Pieœni Opola”.

podwórka wsi powiatu Roha-

pi³o, szkoda, ¿e nie mo¿na od

przecie¿ nie by³ pêdzony na

nych, dru¿yn sportowych z

Impreza odbywa³a siê w 1998

tyn! Podawana tu jest i ma-

razu.

z³o, - opowiada, ocieraj¹c w¹sy,

pi³ki no¿nej i tenisa, a tak¿e

i 2002 roku w Rohatynie

czanka z makiem, i sa³ama-

Ka¿dej potrawie towarzy-

stary gazda ze wsi Pidwynia.

s³u¿by po¿arniczej. Wa¿nym

i Bursztynie. Potem z ró¿nych

cha z kapusty, setki rodzajów

sz¹ swoje przymówki, przy-

– To teraz tylko wódka niesie

aspektem jest wspieranie

powodów festiwal umilk³ a¿

s³odyczy, kotlety, owiniête w

œpiewki, wszak gotowane by³y

z³o, poniewa¿ pij¹ bez umia-