3
Kurier Galicyjski * 30 kwietnia – 13 maja 2010
obchody 150.
Wojciech siemion nie żyje.
odszedŁ WieLki aktor – ostatni, rocznicy urodzin
kt ry znaŁ tyLe Wierszy...
śW. j zefa
biLczeWskieGo
Wojciech siemion (82 l.) nie
żyje. zmarł w sobotę 24 kwiet-
nia wczesnym popołudniem w
Warszawie. Wcześniej pod so-
chaczewem jego auto zderzy-
ło się czołowo z ciężarówką.
Wybitny aktor o życie walczył
dwa dni. tę swoją ostatnią
walkę przegrał...
Był postacią niezwykle barwną.
Zanim został aktorem, pracował jako
lustrator w izbie skarbowej. Na scenie
zadebiutował w 1946 r., w teatrze w
Przy grobie św. Józefa Bilczewskiego na Cmentarzu Ja-
Kaliszu. Szkołę teatralną w Warsza-
nowskim
wie skończył w 1951 r
Chrystusa, którego obecność oświe-
Konstanty CzaWaga
Siemion od lat popularyzował
ca naszą teraźniejszość i przyszłość,
tekst i zdjęcie
polską poezję, rodzimy folklor. I mimo
abyście zapominając o sobie, stawa-
swoich lat był człowiekiem niezwykle
li się – na wzór św. Józefa Bilczew-
„Cieszę,żeśw.Józefwciąż
aktywnym. Jeszcze przed rokiem był
skiego – wszystkim dla wszystkich”
do nas wraca i jest z nami,
zjechało na przeciwległy pas i z impe-
czynnym wykładowcą akademickim.
z tych ról go zapamiętamy:
– zaapelował arcybiskup Mokrzycki.
będąc żywym przykładem
tem uderzyło czołowo w ciężarówkę,
Eroica (1957 r., porucznik Maria-
Prowadził prywatne muzeum sztuki w
Do lwowskiej katedry przybyło
dla wszystkich, a zwłaszcza
a następnie w jadącego za audi opla.
nek), Zezowate szczęście (1960 r., jako
Petrykozach, malował, pisał. A także
wielu wiernych, wśród nich liczni
dla naszej archidiecezji i dla
Przybyli z Sochaczewa strażacy musieli
Kacperski), Wojna domowa (1965 r.,
jeździł z recitalami, działał charyta-
grekokatolicy, aby pomodlić się
nas lwowian, którzy żyjemy
dosłownie wycinać aktora z tego, co zo-
wychowawca Pawła), Kierunek Berlin
tywnie, był radnym województwa ma-
przed obrazem św. Józefa Bilczew-
jego charyzmatem” – powie-
stało po jego aucie. Natychmiast zawie-
(1968 r., kapral Naróg), Poszukiwany
zowieckiego... Gdyby nie czwartkowa
skiego oraz oddać cześć jego reli-
dział arcybiskup mieczysław
ziono go na oddział intensywnej terapii
poszukiwana (1972 r., jako prokurator),
tragedia, w piątek byłby gościem na
kwiom.
Mokrzycki w katedrze lwow-
do szpitala w Sochaczewie, a dzień
Nie ma róży bez ognia (1974 r., jako
Festiwalu Muzyki Filmowej Krzyszto-
Jubileuszowe obchody odbyły
skiej. 26 kwietnia we Lwowie
później do szpitala MSWiA w Warsza-
dyrektor szkoły), Alternatywy 4 (1983 r.,
fa Komedy w Warszawie.
się także przy grobie św. Józefa
obchodzono 150. rocznicę
wie, gdzie zmarł w sobotę. Jego żona
jako inżynier Dominek), Ostatnia ak-
W ową tragiczną czwartkową noc
Bilczewskiego na Cmentarzu Ja-
urodzin św. Józefa Bilczew-
z połamanymi żebrami już wcześniej
cja (2009., jako AL-owiec Władek).
aktor jechał z żoną Barbarą Kasper-
nowskim we Lwowie, z udziałem
skiego, metropolity lwow-
trafiła do warszawskiego szpitala.
Siemion do Warszawy. Nagle jego audi
www.se.pl
duchowieństwa, alumnów lwow-
skiego obrządku łacińskiego
skiego Wyższego Seminarium Du-
w latach 1900-1923.
Zamiast wspomnienia
chownego i wiernych. Arcybiskup
Podczas Mszy św. arcybiskup
Mokrzycki przypomniał, że regułą
Mokrzycki przypomniał, że arcy-
życia jego wielkiego poprzednika
biskup Józef Bilczewski fundował
były słowa: „Abyśmy ofiarnie żyli mi-
kościoły i kaplice, szkoły i ochronki i
Wojciech siemion –
łością Boga i bliźniego”. „Nazywany
krzewił oświatę. „Wspierał duchowo
czasem pierwszym plebejuszem na
bądź materialnie wszystkie ważniej-
stolicy metropolitalnej we Lwowie,
sze dzieła powstające w archidiece-
sŁuGa poet W
znacznie przewyższył swoich po-
zji lwowskiej. Jego świątobliwe życie
przedników i okazał się prawdziwym
wypełnione modlitwą, pracą i dzie-
arystokratą ducha, cnoty i osobistej
łami miłosierdzia sprawiło, że cie-
zasługi – zaznaczył arcybiskup Mo-
szył się wielkim szacunkiem wśród
rze Siemion urządził Wiejską Gale-
Co chwilę wraca temat „kresowy”.
marCin romer
krzycki.
wszystkich wyznań, obrządków i na-
rię Sztuki.
Wszak pierwszy toast wzniesiony
„Odkrywajmy ponownie przed
rodowości. W czasie jego pasterzo-
Na umówione spotkanie Artysta
czerwonym winem brzmiał: „za Ga-
Tylko poezja pozwala nam
sobą, ale i swymi najbliższymi też
wania nie doszło do poważniejszych
przybywa prosto z planu filmowe-
licję”.
tworzyć to coś, co nazy-
św. arcybiskupa Józefa Bilczew-
konfliktów narodowościowych czy
go. Jest w pełni aktywny. Nie jeden
„A może by tak urządzić wieczór
skiego. Mówmy o tym zwłaszcza
religijnych. Był orędownikiem jedno-
wa się odrębnością naro-
młodzieniaszek by nie nadążył. A
poezji Słowackiego w Krzemieńcu?
naszym dzieciom, przyjaciołom...
ści, zgody i pokoju”.
dową. Jeżeli chcemy czuć
Przełamujemy obawę przed święto-
Hierarcha zaznaczył także, że
przecież 30 lipca kończy 80 lat. Jak
Przedtem oczywiście powinien być
wspólnotę narodową, która
ścią osobistą własną i bliźnich? Taki
w sprawach społecznych arcybi-
sam mówi - kalendarza nie można
Lwów”. Snujemy plany. Wydają się
określa się słowami „Je-
duży, taki mały, może świętym być?
skup Józef Bilczewski opowiadał się
oszukać, ale zdaje mi się, że wła-
być zupełnie realne.
stem Polakiem”, nie wolno
– w tej strofie jest życiowa prawda”
zawsze po stronie ludu i ubogich.
śnie jemu pierwszemu się to udało.
„Teraz dzięki temu, że natkną-
zapominać o tym, że głów-
– powiedział hierarcha.
Nauczał, że fundamentem życia
Dom żyje mającym nastąpić za
łem się na „Kurier Galicyjski” wiem,
nym wyznacznikiem naszej
Przypomniał słowa arcybisku-
społecznego powinna być sprawie-
parę dni wydarzeniem. W ogrodzie
że mam po co i dla kogo jechać na
odrębności jest język, a
pa Bilczewskiego z jednego z jego
dliwość, dopełniona przez miłość
koledzy z warszawskiego teatru
Ukrainę.
ten kształtują nam przede
kazań. „Na pytanie, czego dziś i za-
chrześcijańską. „W czasach I wojny
„Rampa” kończą właśnie, stawia-
Ja jestem „pracownikiem” pol-
wszystkim poeci.
wsze narodowi i najbardziej potrze-
światowej, kiedy ludzkimi duszami
nie namiotu pod grill. Nieustannie
skiego języka. Wiem, że są tam
Wojciech siemion
ba, jest tylko odpowiedź jedna: ludzi
zawładnęła nienawiść i pogarda,
dzwoni telefon. Właśnie przed chwi-
ludzie dla których ten język też ma
mądrych, pracowitych, a przede
ukazywał ludziom nieskończoną mi-
lą przywieziono, pachnące jeszcze
Miał to być wywiad z Wielkim
swoją wartość. Może nawet więk-
wszystkich ludzi uczciwych, świę-
łość Boga, zdolną do przebaczenia
farbą drukarską egzemplarze nowej
Artystą. Nic z tego. Był za to piękny,
szą niż tutaj”. Choć gości we dworze
tych nam potrzeba! Zostać świętym
i darowania wszystkich grzechów.
książki Wojciecha Siemiona „Lekcja
nastrojowy wieczór poezji. Pełen
przybywa, czas nieubłaganie wyko-
to zadanie każdego chrześcijanina”
Przypomniał o konieczności zacho-
czytania – Aleksander Wat”. Po-
ciepła, czaru i magii. Wspomnień,
nuje swą syzyfową pracę. Czas je-
– podkreślił metropolita lwowski.
wania Bożych przekazań i wzajemnej
przednio z tego samego cyklu uka-
opowiadań.
chać. „Do zobaczenia na Ukrainie”
miłości” – mówił metropolita lwowski.
zały się książki poświęcone Ada-
Do gospodarza dworu w pod-
– żegna miły gospodarz.
Józef Bilczewski urodził się w
Wyraził życzenie, aby wszyscy „nie-
mowi Mickiewiczowi, Cyprianowi
warszawskich Petrykozach przyby-
Wilamowicach koło Kęt w ubogiej
śli światu, a w nim także i naszemu
Kamilowi Norwidowi, Konstantemu
liśmy jeszcze za dnia, odjechaliśmy
PS.
rodzinie cieśli. W 1900 r. papież
miastu, ten szczególny charyzmat
Ildefonsowi Gałczyńskiemu, Tade-
ciemną nocą. Dwór w Petrykozach
Tekst ukazał się w „Kurierze
Leon XIII ustanowił go metropoli-
naszego świętego, tak bardzo głębo-
uszowi Różewiczowi i Mironowi Bia-
Wojciech Siemion kupił jeszcze w
Galicyjskim” 31 lipca 2008 roku, nr
tą arcybiskupem lwowskim. Został
ki, a jednocześnie tak bardzo ludzki,
łoszewskiemu.
1969 roku. Przez wiele lat z piety-
14 (66). Do planowanej podróży na
pochowany pośród ubogich na
tak bardzo otwarty na ludzkie pra-
Wojciech Siemion – to nie tylko
zmem podnosił go z ruin. Najważ-
Ukrainę nie doszło. W 2008 roku
Cmentarzu Janowskim we Lwo-
gnienia i potrzeby”.
Wielki Aktor. To prawdziwy czło-
niejsze – dał mu nową duszę. Dziś
przeszkodziła nam w tym wielka
wie. Jeszcze za życia miał opinię
„To jest nasze wspaniałe dzie-
wiek renesansu. Chyba żadna z
jest miejscem spotkań artystów –
powódź. Do wizyty miało dojść w
świętego. Jan Paweł II ogłosił go
dzictwo, z którego możemy czerpać
błogosławionym 26 czerwca 2001 r.
natchnienie i siłę do wypełnienia
dziedzin sztuki (i nie tyko sztuki)
poetów, aktorów, pisarzy, malarzy
listopadzie 2009 roku. Na Ukrainie
podczas pielgrzymki na Ukrainę.
tych zadań, jakie stawia przed nami
nie jest mu obca.
i wszystkich komu drogie jest słowo
wybuchła wtedy epidemia grypy.
Kanonizacji dokonał Benedykt XVI
Kościół i chrześcijaństwo. W ten
Siedzimy na werandzie. Czas
polskie. Chyba zawsze jest pełen
Przełożyliśmy Jego przyjazd na
23 października 2005 roku.
dzień narodzin wielkiego świętego
zdaje się być pojęciem niereal-
ludzi. Zawsze kręci się tu też cała
czerwiec 2010 roku. Nie przyje-
polecam Was Bogu i proszę Jezusa
kG
nym. Siemion recytuje, opowiada.
sfora psów różnej maści. We dwo-
dzie. Już nigdy.