img
5
Kurier Galicyjski * 29 czerwca – 14 lipca 2010
zakończenie
niały porozumienia i współpraca, tak
różnych źródeł i różnych fragmen-
raczej chciałbym Cię zapy-
tów bardzo dobrze cementuje się z
czy inaczej pozostaje jakiś ślad, że
tać o marzenia.
konkursu na projekt
niektórymi uwagami, obserwacją,
- Trudno mi mówić o jakichś pla-
jednak to było ICH państwo. Nawet
wnioskami i uogólnieniami Vincen-
nach. Czasami mam takie wrażenie,
jeśli było ono opiekuńcze i łagodne,
architektoniczny
za. Niedawno doszedłem do takiej
że nie mogę obecnie donieść innym
nie było nasze. Dlatego wydaje mi
rzeczy jak samotność. I Vincenz, po
tego, co bym chciał. Wtedy chciało
się, że przyspieszenie porozumienia
polsko-ukraińskiego
prostu, przetwarza tę samotność w
by się nieco pomilczeć, wyciszyć,
polsko-ukraińskiego zależy głów-
nadzwyczaj ważną filozoficzną i ży-
coś zmienić w swoim życiu. Zejść
nie od pełnosprawności Państwa
ciową, strategiczną rzecz. Wycho-
z karuzeli wiecznego przymusu, ko-
Ukraińskiego. Żeby Ukraińcy mogli
domu spotkań
dząc z przekonania, o czasie, który
nieczności, zobowiązań. Mam takie
się w końcu pozbyć statusu narodu
ludzie powinni spędzać w samotno-
marzenie – chciałbym udać się w
drugiej kategorii, który to status cią-
Młodzieży akademickiej
gle daje o sobie znać w sferze psy-
chiki społeczeństwa ukraińskiego.
Rozumiem, że trafiliśmy z tym pro-
blemem w bardzo złe czasy. Może
nie tyle złe, może i dobre, ale czasy,
kiedy w całym świecie odbywają się
procesy dokładnie odwrotne – od
państwa do regionów. Regiony zdo-
bywają coraz większe znaczenie.
Wszystko wokół mówi o tym, że to
już nie jest potrzebne, ale opuścili-
śmy ten moment, kiedy wszyscy ci,
którzy mogli, zabezpieczyli sobie
byt państwowy i dlatego teraz jedy-
ną naszą nadzieją na polepszenie
relacji z sąsiadami, jest uzyskanie
większej pewności siebie we wła-
snym państwie. Sam po sobie wiem,
Ihor Cependa (od lewej), Maciej Kysiak, Jan Malicki
że kiedy przekonuję kogoś, że u nas
jest tak samo, jesteśmy tacy sami,
Uczestnicy uroczystości pod-
24 czerwca br. w Belwe-
itd., to sam w to nie wierzę, patrząc
kreślali znaczenie Polsko-Ukraiń-
derze miała miejsce uro-
na to, jakim jest stan naszego pań-
skiego Centrum Spotkań Młodzieży
czystość zakończenia kon-
stwa. Nawet porównanie w jakichś
Akademickiej dla dalszego rozwo-
kursu na projekt architekto-
najprostszych rzeczach, np. jak
ju stosunków polsko-ukraińskich,
niczny Polsko-Ukraińskiego
zimą jest oczyszczona droga, to już
zwłaszcza w wymiarze współpracy
Domu Spotkań Młodzieży
tu różnica jest bardzo realna. To zbi-
studenckiej, naukowej. Projekt ten
Akademickiej w Mikuliczy-
ja mnie z nóg, odbiera bardzo wiele
byłby nie tylko cennym wkładem w
nie. Podczas uroczystości
pewności i zabiera argumenty. Wte-
edukację młodzieży naszych kra-
wręczono dyplomy laure-
dy zaczynam się zastanawiać, cze-
jów, lecz również w zbliżanie spo-
atom konkursu oraz zosta-
mu Polacy potrafili przynajmniej to
łeczeństw, wzajemne poznawanie
ła zaprezentowana zwycię-
zrobić, a my nie.
się różnych środowisk, ale przede
ska praca autorstwa Pawła
Wydaje mi się, że tylko pracując
wszystkim młodzieży akademickiej
Nowickiego z Politechniki
nad sobą można uzyskać szacunek
i naukowców.
Warszawskiej.
i zrozumienie innych. Twierdzę, że
Zgodzono się, że Centrum Spo-
W uroczystości wzięli udział:
bieda jest nie tylko w tym, że my
tkań jest projektem wychodzącym
p.o. Szefa Kancelarii Prezydenta RP
mało znamy jeden drugiego, ale
naprzeciw aktualnemu zapotrzebo-
Jacek Michałowski, dyrektor Biura
mało wysiłku poświęcamy pracy nad
waniu w stosunkach polsko-ukra-
Spraw Zagranicznych Kazimierz Ku-
sobą. Potrzebny jest długi marsz,
Książka Stanisława Vincenza „Na wysokiej połoninie”, którą
któremu będą towarzyszyć przyjem-
ińskich na miejsce, gdzie mogłyby
berski, Chargé d Affaires Ambasady
na język ukraiński tłumaczy Taras Prochaśko
ne pikniki i przystanki, biwaki, przy-
odbywać się wspólne debaty, kon-
Ukrainy w RPAndrij Sybiha, posłowie
ści, Vincenz rozbudowuje wytłuma-
dłuższą podróż, ale tak bardzo wol-
jazd wspólnych kuchni polowych
ferencje, seminaria, gdzie zasta-
na Sejm, członkowie Polsko-Ukraiń-
czenie bardzo ważnych mentalnych
no, rzetelnie i nieodległymi terena-
itd. Ktoś kiedyś powiedział: „Wiele
nawiano by się nad przyszłością
skiej Grupy Parlamentarnej Miron
rzeczy, które odnoszą się do całego
mi, chciałem zobaczyć rozmaitość
widziałem, dużo podróżowałem,
naszych stosunków.
Sycz i Andrzej Adamski, rektor Poli-
tego kraju. Wynosi życie Karpat na
najpodobniejszych miejsc wokół
znamy się i lubimy się z Niemcami,
Pomysłodawcą powstania Pol-
techniki Warszawskiej prof. Włodzi-
całkowicie inny poziom.
mnie, może wybrałbym się w tę po-
Francuzami, z Rosjanami i z Żydami,
sko-Ukraińskiego Centrum Spotkań
mierz Kurnik, prorektor Uniwersytetu
dróż rowerem?
ale jeszcze ani razu nie widziałem
- Vincenz – to człowiek,
Młodzieży Akademickiej są Studium
Warszawskiego prof. Włodzimierz
człowieka. Ja mówię odwrotnie, że
którego trudno jest podpo-
- Zanim jednak wsią-
Europy Wschodniej Uniwersytetu
Lengauer, prorektor Uniwersytetu
znam Rosjan, Ukraińców, Polaków,
rządkować jakiemuś sche-
dziesz na rower, wróćmy
Warszawskiego oraz Przykarpacki
Przykarpackiego w Iwano-Frankiw-
ale przede wszystkim znam ludzi.
matowi. W swej twórczości
na chwilę do relacji polsko-
Uniwersytet w Iwano-Frankiwsku
sku prof. Ihor Cependa, dyrektor Stu-
Wszystko zależy od człowieka i z
pokazuje wielką różnorod-
ukraińskich. Co trzeba zro-
im. W. Stepanyka. Prezydent Rze-
dium Europy Wschodniej UW Jan
człowiekiem zawsze można się po-
ność świata, w którym żył
bić, byśmy wrócili do miej-
czypospolitej Polskiej oraz Prezy-
Malicki oraz przedstawiciele MSZ,
rozumieć. Jestem chrześcijaninem
i którą się żywił.
sca, w którym już przecież
dent Ukrainy objęli ten projekt pa-
MKiDN, MNiSW oraz profesorowie
- Ta pełnia i ta szerokość jego
i przestałem wierzyć w jakieś inne
kiedyś byliśmy, tylko więk-
tronatem honorowym.
Politechniki Warszawskiej, Śląskiej i
spojrzenia, całkowity brak schema-
drogi niż praca nad sobą. Jedynie
szość ludzi zupełnie o tym
Krakowskiej.
www.prezydent.pl
tów. Życie i świat, u Vincenza jest
doskonaląc się, można jakoś zmie-
zapomniała?
głębokim i szerokim, ale interesują-
- Wydaje mi się, że tak napraw-
nić świat.
ce jest także to, że pisarz świetnie
dę, największym historycznym pro-
Jeżeli jest w czymś twoja wina,
zdaje sobie sprawę ze zmienności
blemem w naszych relacjach jest
to trzeba tę winę wyznać i zrobić tak,
świata i rozumie, że przychodzi inny
to, że w czasach współczesnych,
aby więcej jej nie powtórzyć. Mimo,
czas, że bieg czasu jest inny. Mówi
w XIX i XX wieku, nie zaistniało,
że każdy naród ma swoją specyfikę,
o górskim czasie, który zachowa
nawet krótkotrwale państwo ukra-
i pewnego rodzaju narodową men-
się, kiedy ostatecznie zniknie sa-
ińskie. Mówię tu o stabilnym pań-
talność, uważam, że nie ma cze-
motność. Vincenz, ukazał, że są
stwie, nie o tworach wojennych.
goś takiego, jak odpowiedzialność
znacznie głębsze rzeczy, które nie
To jest główny powód, dla którego
narodu za coś. Wydaje mi się, że
zmieniają się razem z zewnętrznymi
bardzo nam trudno postrzegać jed-
to fałszywa droga, kiedy człowiek
dekoracjami. Pokazał wiele takich
nakowo tę samą rzecz z obu stron.
powinien odpowiadać za uczynki,
istotnych mentalnych rzeczy, które
Sądzę, że gdyby w okresie między-
popełnione przez naród czy przypi-
mogą zmieniać kształt, ale w isto-
wojennym zaistniało w jakiejś for-
sywać sobie jego triumfy.
cie zostaną niezmienne. Dlatego
mie niepodległe państwo ukraińskie
Ty jesteś tylko sobą i powinieneś
nie ma u niego dramatyzmu, kiedy
dziś byłoby nam dużo łatwiej. Tak
być przede wszystkim człowiekiem.
mówi o odejściu jakiegoś zjawiska
jak łatwiejsze są dziś relacje pol-
To jest moje zdanie, które nieste-
czy jakichś ludzi.
sko-czeskie, czy polsko-słowackie.
ty nie daje recepty na rozwiązanie
Brak państwa jest bardzo wielką,
wszystkich, stojących przed nami
- Filozofia Vincenza za-
stałą traumą dla Ukraińców i nawet,
problemów.
wsze skłania do refleksji i
uznając to, że obecność Polaków
marzeń. Jakie są Twoje pla-
- Dziękuję za rozmowę.
Paweł Nowicki
tutaj była organiczną oraz, że ist-
ny na przyszłość, a może