trochi tancuwali
8
29 czerwca – 14 lipca 2010 * Kurier Galicyjski
jak to batiar spotykaŁ huncWota
- Rzeczywiście ciężko było grać
w takich warunkach, ale aplauz lwow-
skiej publiczności całkowicie mi to
zrekompensował. Szkoda tylko, że
nie mam czasu na to, by poznać bli-
żej to miasto, tak podobne do mojego
Krakowa. No wiesz, teraz mam egza-
miny wstępne w Warszawie – Julia
znalazła dosłownie chwilę na rozmo-
wę ze mną, ponieważ po koncercie
połowa sali chciała uścisnąć jej dłoń
i pogratulować.
JOANNA DEMCIO tekst
Chopinowskie klimaty dały o so-
JOANNA DEMCIO,
bie znać i dnia następnego. Złota
KONSTANTY CZAWAGA
Sala w Pałacu Potockich chyba nie
zdjęcia
pamiętała kiedy ostatni raz zebra-
ły się w niej takie tłumy. A zebrały
Pomimo tego, że Krakus
Koncert w wykonaniu „Cracovia Danza”
się nie od parady, bo na wyjątkowe
wyjdzie na pole, a Lwowiak na
dwór, pomimo tego, że Lwo-
wiak nie zrozumie Krakusa,
kiedy ten wspomni o dziopie,
a Krakus za głowę się złapie,
gdy Lwowiak pójdzie kupować
meszty, to i jeden, i drugi zje
tego samego sznycla, wypije
z flaszki i schowa lekarstwa
do nakastlika. Co Krakus,
co Lwowiak przyzwyczajony
jest do spacerów pod desz-
czem, długich rozmów w zady-
Joanna Słowińska z zespołem, Uniwersytet im. I. Franki
mionych knajpkach i dobrego,
po koncercie. Oczywiście, mówiąc
rządnie odrestaurowanej kamienicy,
sprawdzonego towarzystwa.
o naszych dwóch wspaniałych mia-
niedaleko ul. Piekarskiej. Tam też
Dni Krakowa we Lwowie i Lwo-
stach, nie można skupiać się jedy-
11 czerwca upalnym popołudniem
wa w Krakowie odbywają się
nie na klubach, knajpkach i innych
Stanisław Dziedzic zaczął opowia-
właśnie po to, byśmy się o
Dyrektor Wydziału Kultury i Dziedzictwa Narodowego Sta-
podrzędnych miejscówkach. Kraków
dać o swojej książce „Ojciec Serafin
sobie więcej dowiedzieli.
nisław Dziedzic oraz wiceprezydent Krakowa Elżbieta Lęcz-
Już od trzech lat odbywa się wy-
i Lwów – to także nasze wspaniałe
Kaszuba. Wielcy ludzie Kościoła”.
narowicz
miana kulturowa pomiędzy Lwowem
jakże liczne uczelnie, więc czemu by
Dlaczego akurat ta książka podczas
i Krakowem. Wszystko zaczęło się
tak nie wykorzystać przybytku nauki,
do której dzielnicy się wchodzi i kto
show w wykonaniu Baletu Dworskie-
tych dni? – A no, bo o. Serafin, ko-
od współpracy pomiędzy Centrum
do godnego oficjalnego otwarcia Dni
dzielnicą rządzi. Podpowiadam – jeśli
go „Cracovia Danza”. Ich spektakl
chający swój rodzinny Lwów często
Młodzieży im. H. Jordana a Centrum
Krakowa we Lwowie. Wieczorem,
na bloku zobaczycie napis: „Pasy”, to
„Taneczny Świat Chopina” i koncert
tu powracał. Był jednak też związany
Dzieci i Młodzieży Galicji. Na tej pod-
Sala Konferencyjna Uniwersytetu im.
pamiętajcie, że jesteście pod rządami
pieśni Maryjnych zakończyły tego-
z Krakowem – to on dodał mu skrzy-
stawie w 1996 r. podpisano umowę
I. Franki wypełniła się wspaniałymi,
Cracovii, a jeśli echo takiej piosenki
roczne Dni Krakowa we Lwowie.
deł podczas studiów polonistycznych
o kooperacji. W tym roku Wydział Kul-
przepięknymi dźwiękami – rozpoczął
obije wam się o uszy…
Bardzo ciekawy program nie był
i teologicznych na Uniwersytecie Ja-
tury i Dziedzictwa Narodowego Urzę-
się koncert Joanny Słowińskiej. Fol-
jednak głośny i hucznie prezentowa-
giellońskim. Po zakończeniu prezen-
Jak długo na Wawelu
du Miasta Krakowa na 11–13 czerwca
kowe piosenki, wykonywane mocnym
ny. Ma to swoje uzasadnienie.
tacji okazało się, że jedna ze słucha-
Zygmunta bije dzwon
przygotował program artystyczny, któ-
i oryginalnym głosem porwały pu-
- Ten rok jest trochę inny. 10
czek jest w posiadaniu krzyżyka, który
Tak długo nasza Wisła
ry został zaprezentowany w ramach
blikę całkowicie i bez opamiętania.
Do Gdańska płynie wciąż…
kwietnia straciliśmy wielu, bliskich
towarzyszył ojcu Serafinowi podczas
Dni Krakowa we Lwowie. Nasze mia-
Żal jedynie mi było, że tak mało osób
Pamiętajcie, że powinniście wspie-
nam przyjaciół, idziemy do przodu,
podróży do Kazachstanu. Drewniany
sto gościło wiceprezydent Krakowa
mogło tego śpiewu posłuchać…
rać kibiców Wisły. Podsumowanie:
ale nie chcemy też o nich zapomnieć
krzyżyk przeszedł na ręce Stanisła-
Elżbietę Lęcznarowicz, dyrektora Wy-
- Kraków, wystraszony ostatni-
Kraków dzieli się na tych, co są za Wi-
– mówi S. Rachwał.
wa Dziedzica, który przekaże go na
działu Kultury i Dziedzictwa Narodo-
mi ulewami, bardzo naciskał, aby
słą i tych, co są za Cracovią. A teraz
Ten wątek porusza także A. Ry-
krakowską wystawę o S. Kaszubie.
wego Stanisława Dziedzica, a także
wszystkie eventy odbyły się w za-
wyobraźcie Państwo sobie – i jedni
bycka:
W ten sposób, już w pierwszych go-
reprezentację Rady Miasta Krakowa.
i drudzy w jednej drużynie zgodnie
- Nie wiem czy pani zwróciła uwagę
Tegoroczna impreza była i obfita w
z wcześniej opracowaną taktyką, ata-
na to, że wszyscy artyści występowali
nowości, i specyficzna zarazem.
kują i bronią! Mało tego, mają zamiar
ubrani na czarno. Oni nic nie mówią,
W Krakowie różnie to bywa, ale
tak grać w przyszłości. Bo tuż po me-
ale można poczuć, że żałoba narodo-
podobnie jak i we Lwowie, dzień
czu, który zakończył się wielce dyplo-
wa tak naprawdę jeszcze nie minęła.
właściwie zaczyna się po południu.
matycznym wynikiem 2:2, wiceprze-
Chociaż Dni Krakowa minęły i tak
Wychodzi człowiek na miasto, spa-
wodniczący Rady Miasta Krakowa,
śmiało można powiedzieć, że to wcale
cerkiem, nie spiesząc się, bo i nie
S. Rachwał przedstawił sekretarzowi
nie jest koniec, tylko początek. Począ-
wypada gonić, mijając tyle kościołów i
Lwowskiej Rady Miasta, W. Kwurtowi
tek wcielania w życie nowych pomy-
zastanawia się czym by tu się dzisiaj
propozycję kolejnego meczu. Jednak
słów, początek nowych znajomości,
zająć. W Grodzie Kraka w chwilach
tym razem, ma się on odbyć w ramach
możliwości.
niezdecydowania podchodzi się do
Ligi Piłki Nożnej, składającej się z za-
- Najważniejsze jest to, aby się
witryny klubu Pod Jaszczurami. To
przyjaźnionych miast Krakowa. W.
spotkać, wtedy dopiero wszystko się
tam od wieków przesiadywały całe
Kwurt bez dłuższego zastanowienia
zaczyna. Jestem pewna, że te nasze
Reprezentacja Rady Miasta Krakowa i Rady Miejskiej Lwo-
pokolenia studentów, tocząc dyskusje
przystał na propozycję.
rozmowy „po godzinach” zaowocują
wa, Stadion „Ska”
i spory, tradycja ta jest pieczołowicie
Po zalanym potem stadionie,
w przyszłości – w galicyjskim duchu,
podtrzymywana do dzisiaj. Tam też
wznieśmy się na wyżyny i otoczmy
zwierza mi się M. Suter, radna X
dzinach doszło do wymiany pomiędzy
mkniętych pomieszczeniach, – mówi
na klubowym oknie, wśród mnóstwa
się klasyką, przynajmniej na godzi-
Dzielnicy w Krakowie.
dwoma miastami.
mi A. Rybycka z Wydział Kultury
ogłoszeń, każdy znajdzie coś dla
nę. Gdy w sobotni wieczór Krakus
Jest 14 czerwca, Kraków ze Lwo-
Jeśli chodzi o koncerty. No cóż,
Lwowskiej Rady Miasta – tak napraw-
siebie – od koncertów począwszy na
postanowi dla odmiany łyknąć kultury
wa „wyjechał”, siedzę we lwowskiej
w Krakowie każdego dnia warto na
dę nikt nie spodziewał się słońca…
spotkaniach akademickich skończyw-
z wyższej półki, kieruje swe kroki na
knajpce na rynku, a za oknem mam
wszelki wypadek wpaść i sprawdzić
A słońce nie tylko było, ale i prażyło
szy. Jednak „Jaszczury” słyną przede
Zwierzyniecką, na rogu otwiera drzwi
typowo krakowską pogodę.
co się dzieje w „Kryjówce” na Stolar-
niemiłosiernie. O czym najbardziej mo-
wszystkim ze spotkań z pisarzami i
Filharmonii. W tym roku Kraków, wy-
skiej, czy w piwnicach „Alchemii” przy
gli przekonać się radni Lwowa i Krako-
dziennikarzami. Chyba nie ma cie-
syłając swoją młodziutką pianistkę do
„okrąglaku” na Kazimierzu. Porządny
wa na stadionie „Ska”, podczas sobot-
„W Krakowie, we Lwowie
kawszej dysputy o świeżo wydanej
Lwowa, zdecydował się na ukazanie
artysta skomentuje wejście każdego
niego meczu piłki nożnej. Tutaj, proszę
Na bębenku grają;
książce niż właśnie tam. Gdy Kraków
jej talentu w Konserwatorium. W nie-
kolejnego gościa (szczególnie, kiedy
Państwa, muszę szczególnie zwrócić
Na nalepie tańczą,
„przyjechał” do Lwowa, jedną ze swo-
zwykle rozgrzanej sali Julia Kociuban,
są to tak zwani „goście z przypadku”,
Państwa uwagę na pewien krakowski
Z pieca piwa dają”
ich nowych pozycji literackich zdecy-
grająca na fortepianie od piątego roku
na co wskazuje szelest ich ortalio-
fenomen, do którego mogło dojść tylko
dował się zaprezentować w Centrum
życia, dała z siebie wszystko, wyko-
nowych spodni), potem zasiądzie
we Lwowie. Chodząc wieczorami po
„Krakowiak wiejski”,
Historii Miejskiej Europy Środkowo-
nując utwory Chopina, za co też zo-
przy barze, napije się piwa z fanami,
ciemnych krakowskich zaułkach, za
odnotowany przez Ż. Paulego,
Wschodniej, znajdującym się w po-
stała należycie doceniona.
a po paru kuflach zacznie koncert
każdym razem należy się orientować,
przed 1833 r.