przegląd wydarzeń

8

30 lipca – 16 sierpnia 2010 * Kurier Galicyjski

kLezmerska niedzieLa We LWoWie

KONSTANTY CZAWAGA

tekst i zdjęcia

Międzynarodowy  festi-

wal LvivKlezFest 2010 25

lipca zgromadził zespoły

muzyki żydowskiej z Ukra-

iny, Polski, Niemiec i Rosji

„Leja, córka Jankiela Kacmana

oraz Icek, syn Nauma Flajszma-

na wraz z rodzicami zapraszają

wszystkich na swoje wesele” – takie

zaproszenie otrzymaliśmy w redak-

cji „Kuriera”. Udałem się na Rynek,

gdzie w południe z balkonu starej

kamienicy już grała orkiestra kle-

zmerska oraz gromadził tłum Żydów

znanych i nieznanych.

„Czy to naprawdę jest wesele

żydowskie?” – przepytywali jeden

drugiego lwowianie.

Ada Dianowa z Fundacji żydow-

skiej we Lwowie „Hesed Arie” nie

ukrywała, że jest to improwizacja we-

sela w tradycji Żydów galicyjskich.

W zeszłym roku na terenie starej

dzielnicy żydowskiej został zorga-

nizowany pierwszy w tym mieście

Festiwal Muzyki Klezmerskiej, który

organizatorzy poświęcili pamięci mu-

zyków żydowskich, polskich i ukra-

ińskich. Wspomniano ofiary zagłady

Alfred Szrajer

Żydów we Lwowie, brzmiało „Tango

śmierci”, które przypominało o więź-

sza, dalej bocznymi uliczkami aż do

niach obozu Janowskiego.

„Złotej Róży”, gdzie na scenie odbyła

Po latach dewastacji powoli

się ceremonia zaślubin „Huppah”.

odradza się najstarsza we Lwowie

Zagrano sztukę „A hasene in Galicie”

dzielnica żydowska, położona obok

– „Żydowski ślub w Galicji”.

zniszczonej podczas II wojny świa-

Koncert galowy „Mazel Tov!”

towej synagogi „Złota róża”. Z inicja-

(„Na szczęście!”) z udziałem kapeli

tywy redaktora naczelnego czasopi-

klezmerskich z Ukrainy, Rosji, Nie-

miec i Polski rozpoczęto od występu

88-letniego Alfreda Szrajera, ostat-

niego żydowskiego ucznia Bruno-

na Schulza. Ten chyba ostatni Żyd

galicyjski, mieszkający na stale w

Drohobyczu, jak zwykle świetnie za-

śpiewał piosenki w trzech językach:

jidysz, po polsku i po ukraińsku.

Jako wielki sukces został ode-

brany występ pełnej niezwykłej

energii i ekspresji kapeli Lubliner

Klezmorim z Lublina.

„We Lwowie, na tej scenie, jeste-

śmy pierwszy raz – powiedziała so-

listka Elżbieta Czaplińska. – Jest to

dla nas ogromny zaszczyt, bo przy-

jechaliśmy tutaj na zaproszenie jako

jedyna kapela klezmerska z Polski.

Jest nam ogromnie miło, że Lwów

tak hołduje tradycji i życzę z całego

serca, żeby co roku, i dalej przez

setki lat takie festiwale się odbywa-

ły. Z przyjemnością przyjechaliśmy

tutaj, zagraliśmy. Publiczność jest

cudowna. Miasto jest przepiękne.

Jestem zachwycona”.

Tym czasem ulica Starojew-

rejska (Starożydowska) na jeden

dzień zamieniła się w tętniące ży-

ciem centrum żydowskiej kultury. Tu

sma „Ї” Tarasa Woźniaka władze

walu zainteresował zarówno fanów

można było przy bramie kamienicy

miasta zgodziły się wykorzystać

klezmerskiej muzyki, jak również

zobaczyć, jak pracuje fryzjer oraz

Towarzyszyła żydowskim, ukraiń-

Jewish Joint Distribution Commit-

doświadczenie władz krakowskich

tych, którzy zajmują się historią

na miejscu uszyć marynarkę, czy

skim, cygańskim, mołdawskim i ru-

tee, magazyn „Ї”, przedsiębiorstwo

w odrodzeniu tamtejszej dzielnicy

lwowskich Żydów. Ada Dianowa

umówić się z maklerami, nabyć

muńskim weselom. Od kilku lat festi-

„FEST”, żydowska restauracja „Pod

żydowskiej „Kazimierz”. W tym sen-

powiedziała, że muzyka klezmerska

książki o Żydach lwowskich i galicyj-

wale muzyki klezmerskiej cieszą się

Złotą Różą”, klub studencki „Hillel”

sie festiwal LvivKlezFest stanowi

była niegdyś wykonywana przez ży-

skich, zrobić zdjęcie w stylu „retro”

popularnością w europejskich mia-

i Rada Miasta Lwowa.

próbę odrodzenia zapomnianej kul-

dowskich grajków, którzy, choć nie

i oczywiście spróbować coś z ko-

stach takich jak: Kraków, Londyn,

Rano w niedzielę, przed rozpo-

tury muzycznej galicyjskich Żydów

znali nut, potrafili ukazać żydowską

szernego jadła i smakołyków ży-

Paryż, Wiedeń czy Berlin. Lwów nie

częciem wesela Lei i Icka wszyst-

oraz atmosfery tej dawnej dzielnicy

duszę. Grano ją w sztetlach, małych

dowskich. Do prywatnej bucygarni

pozostaje w tyle. Wśród organiza-

kich chętnych zaproszono na spa-

żydowskiej, która była integralną

żydowskich miasteczkach. Była to

Semiona Flejszera nikt nie niestety

torów festiwalu byli Jewish Charity

cer po dawnej dzielnicy żydowskiej.

częścią wielokulturowego Lwowa.

przede wszystkim muzyka tanecz-

nie wstąpił, ponieważ w tym dniu

Foundation „Hesed Arie,” American

W ciągu dwóch godzin dookoła ratu-

Bogaty program tegorocznego festi-

na, pełna szczęścia i radości życia.

była nieczynna.