29
Kurier Galicyjski * 31 sierpnia - 17 września 2010
maGia krzemieŃca
Stan rozpaczy Chopina na wieść
JURIJ SMIRNOW
o dogorywającym Powstaniu Listopa-
tekst i zdjęcia
dowym Kornelia Parnas przyrównała
do analogicznej rozterki Konrada z III
Mag i czarodziej znów zja-
części „Dziadów” Adama Mickiewicza,
mówiącego: „Krzyknę żeś Ty nie oj-
wił się we Lwowie. Tym razem
cem świata, ale… carem”, bluźniercze
wybrał Poddasze Artystyczne
słowa kompozytora brzmiały bowiem
przy ul. Rylejewa 9. A to dzięki
wówczas: „Czy jeszcze Ci nie dość
staraniom organizacyjnym
zbrodni moskiewskich – albo – alboś
i inspiracji Bożeny Rafalskiej,
sam Moskal!”.
redaktor „Lwowskich Spo-
Skomponowane właśnie bezpo-
tkań”. Jak na maga przysta-
średnio po Powstaniu Listopadowym
ło, zaprezentował on wyniki
Preludium d-moll op. 28 Kornelia
swoich prac w postaci wy-
Parnas zinterpretowała jako „protest
stawy fotograficznej „Magia
śmiertelnie zranionej duszy [który jest]
Krzemieńca”. Magiem zaś był
jak bunt najszlachetniejszych uczuć
nie kto inny, tylko dobrze nam
przeciw niesprawiedliwości i krzyw-
znany, Georg Borysowski.
dzie, bunt przeciw porządkowi tego
Prawie dwa lata temu w KG pisali-
świata, protest przeciwko Bogu, które-
śmy o jego „Magicznym Lwowie”.
go nic nie zdoła wytrącić z równowagi
- Najpiękniejsze zdjęcia Lwowa
i obojętności”. Kornelia Parnas uznała,
i Kresów to zdjęcia właśnie Bory-
i przedwojennego życia kulturalnego
że kompozycja ta w twórczości Chopi-
sowskiego. – mówiła Bożena Rafal-
miast.
na zajmuje podobne miejsce, jak Wiel-
ska – Mistrz fotografii współpracował
Podczas tych kilku godzin na
ka Improwizacja w twórczości Adama
z redakcją „Gazety Lwowskiej”, póź-
Poddaszu, ludzie raz po raz wracali
Mickiewicza.
niej „Lwowskich Spotkań”. Jego prace
do wystawionych zdjęć, prawdopo-
Wśród pieśni Chopina autorka
były prezentowane na wystawach we
dobnie odkrywając dla siebie w nich
zwróciła uwagę na „Wojaka”, który
Lwowie i za granicą.
coś nowego za każdym razem. Nikt z
„tchnie duchem powstańczym. Przy-
Jak zwykle małomówny Borysow-
odwiedzających nie pozostał obojęt-
grywka [zaś] przypomina pobudkę
ski wyraził się poprzez swoje prace,
ny. To nazywam sztuką.
wojenną. W junackiej pieśni słyszysz
tam można zobaczyć jego rozumienie
Na końcu chciałbym zaznaczyć,
tętent rumaków i wrzawę bojową”.
piękna, jego intencje. Artysta od lat
jak ogromną rolę ogrywają starania
Kornelia Parnas podkreślała, że „ze
pracuje w technice czarno-białej.
„Lwowskich Spotkań” i Polskiego
wszystkich utworów Szopena naj-
Choć przedstawione zdjęcia pre-
Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięk-
rdzenniej polskimi są mazurki”. Traf-
zentowały miejsca powszechnie zna-
nych – to dzięki nim Polacy lwowscy
Georg Borysowski
nie rozróżniła mazurki na melancho-
ne i często również uchwycone przez
lijne („tło Polski porozbiorowej”) oraz
innych fotografów, te jednak mają w
pełne werwy („dziarskość, zamaszy-
sobie ogromną dawkę oryginalności
stość, zawadiactwo ludu Mazowsza”).
i niepowtarzalności. Można jedynie
Polonezy nazwała m.in. „heroicznymi
podziwiać technikę i umiejętność wy-
hymnami bojowymi”, będącymi „naj-
boru miejsca i czasu. Na zdjęciu Geo-
piękniejszym wyrazem rycerskości
rga Borysowskiego każdy element
polskiej”. Zauważyła przy tym, że
odgrywa swoją rolę – oświetlenie,
obecne są w nich dwa idiomy: wyra-
obłoki, tło.
żający chwałę oraz ból Ojczyzny.
- Wystawa ta powstała, ponieważ
Podsumowując twórczość Chopi-
Mariusz Olbromski poprosił mnie o kilka
na, Kornelia Parnas pisała, że „Zro-
zdjęć do swoich wierszy o Krzemieńcu.
dziły ją tryumfy i klęski Powstania
Listopadowego, nadzieje i zwątpie-
Tak więc w półtorej dnia powstała cała
nia emigracji, łzy i uśmiechy narodu
wystawa – wyjaśnia autor zdjęć.
polskiego! O Szopenie powiedzieć
Niektóre zdjęcia sprawiają nie-
można, że wcielił swą Ojczyznę w
samowite wrażenie. Jest w nich coś
muzykę”. Ponieważ artykuł powstał
z odwiecznych tajemnic powstawania
na przełomie 1918/1919 r., autorka
Świata i nieosiągalnych przestrzeni
mogła na koniec z radością zazna-
kosmicznych.
czyć, że pragnienia Chopina ziściły
Wystawę odwiedzili przyjaciele
się, bowiem „serce jego spoczywa w
Borysowskiego, przedstawiciele pol-
Podczas otwarcia wystawy
wolnej, niepodległej Polsce”.
skich organizacji lwowskich, konsul RP
***
mówić, ale jesteśmy świadkami upad-
mają szansę na spotkania w z dobrą
Marcin Zieniewicz. Dodatkowy klimat
rozpoczęli spotkanie od sprawdzonej
Warto na koniec nadmienić, że
ku tego miasta, ale także i wielu in-
sztuką i w doborowym towarzystwie.
stwarzała oprawa muzyczna, w wy-
melodii „Ta ostatnia niedziela”.
do rodziny Löwenherzów (Loewen-
nych miasteczek Galicji i Wołynia. Nie
Tak powinien wyglądać rozwój kultury
konaniu skrzypka Bogdana Kornyka i
- W Krzemieńcu byliśmy tylko raz
herzów) należał również Henryk Lo-
ma poporównywać tego dzisiejszego
polskiej na co dzień.
gitarzysty Sergiusza Gurkina – to oni
– mówi Kornyk – Przykro mi o tym
ewenherz (ur. 1871 r. we Lwowie, zm.
1936 r.), który także mieszkał we Lwo-
wie na ul. Piekarskiej 14. Był znanym
„Ludzie gościńca:
polskim patriotą pochodzenia żydow-
skiego, popierającym politykę Józefa
Piłsudskiego. Przez ponad trzydzieści
Papkin i inni” – spektakl plenerowy
lat prowadził we Lwowie kancelarię
adwokacką (1905–1936). Podczas
pokojowej konferencji w Wersalu (1919-
1920) reprezentował interesy Polaków
skiej Narodowej Akademii Rolniczej.
Stowarzyszenie Willa Decjusza,
tylko z udziałem polsko-ukraińskiego
z tzw. Małopolski Wschodniej, wcho-
Przedmiotem warsztatów była twór-
Stowarzyszenie Teatr Mumerus oraz
z zespołu uczestników, ale także w
dząc w skład polskich deputowanych.
czość Aleksandra Fredry i jej między-
Wiszniańskie Kolegium Lwowskiej Na-
obu krajach i z myślą o polskiej i ukra-
Henryk Loewenherz piastował również
narodowa recepcja.
rodowejAkademii Rolniczej serdecznie
ińskiej widowni.
godność posła oraz senatora II RP, był
Projekt „Ludzie Gościńca – Pap-
zapraszają do Pałacu Fredrów w Beń-
Po premierze w krakow-
także wiceprezesem Instytutu Badania
kin i inni” jest przedsięwzięciem o
kowej Wiszni i na Dziedziniec Muzeum
skiej Willi Decjusza spektakl
Spraw Narodowościowych w War-
charakterze edukacyjnym i promocyj-
Historycznego we Lwowie na spektakl
będzie prezentowany rów-
szawie, a w latach 1919–1927 człon-
nym jednocześnie. Jego założeniem
plenerowy „Ludzie gościńca: Papkin i
nież na Ukrainie:
kiem Rady Miasta Lwowa. Pomimo,
jest zarówno poszerzenie współpracy
inni” w reżyserii Wiesława Hołdysa.
– w Pałacu fredrów w
że stanowił przykład osoby całkowicie
kulturalnej pomiędzy Polską i Ukrainą,
Spektakl powstał w wyniku pol-
Beńkowej Wiszni 10 września
zasymilowanej z narodem polskim, do
w szczególności zaś pomiędzy regio-
sko-ukraińskich warsztatów teatral-
(piątek), godz. 17.00
końca życia pozostał wyznania mojże-
nami Małopolski i Obwodu Lwowskie-
nych, odbywających się na przełomie
– na Dziedzińcu Muzeum
szowego, choć jego rodzina w dużej
go, jak i podjęcie próby twórczego
sierpnia i września 2010 roku w Willi
Historycznego we Lwowie 12
części przeszła na katolicyzm. Dlatego
wyzyskania elementów wspólnego
Decjusza w Krakowie i w Pałacu Fre-
września (niedziela), godz. 16.00
także w obrządku katolickim odbył się
dziedzictwa kulturowego w nowych
drów w Beńkowej Wiszni. W warszta-
Wstęp wolny
jego pogrzeb na Cmentarzu Łyczakow-
interpretacjach i formach artystycz-
tach wzięła udział 50-osobowa grupa
Patronat nad projektem objął
skim we Lwowie.
nych. W odniesieniu do tych założeń,
aktorów i młodzieży ze Studia Teatru
Konsul Rzeczypospolitej Polskiej we
kG
przedsięwzięcie realizowane jest nie
Mumerus oraz studentów z Lwow-
Lwowie