kurier
konflikt wokół
Wieści ze lWoWa, z ziemi lWoWskiej, halickopokuckiej, WoŁyNia, bukoWiNy i podola
pomnika
bitwy
Grunwaldzkiej
W drohobyczu
galicyjski
joaNNa demcio
- s. 5
Własowców
tam nie było
17 – 29 września
2010
jarosŁaW GdaŃski
hubert kuberski
nr 17 (117)
- s. 14
NiezależNe pismo polak W Na ukraiNie
zlot motocyklist W
W hucie pieNiackiej
zapomniany
„Przyjechaliśmy na to miejsce, by modlić się również o porozumienie i pojednanie
geniusz
między naszymi narodami. Modlić się o to, by takie tragedie już nigdy więcej się nie
zdarzały. Stojąc przed pomnikiem ofiar mordu, potwierdzamy naszą wolę budowania
szymoN kazimierski
- s. 18
dobrych relacji między ludźmi, między naszymi narodami”.
Konstanty Czawaga
tekst i zdjęcia
Opuszczona po zagładzie w 1944
roku, wieś Huta Pieniacka w tym tygo-
dniu na dwie doby została zasiedlona
przez ponad 200 Polaków – uczestni-
ków X Rajdu Katyńskiego oraz przy-
byłej tam z Warszawy grupy motocy-
klistów. Na miejscu kiedyś spalonych
i zniszczonych domów, wyrosło mia-
steczko namiotowe. Przybyła z Polski
też grupa byłych mieszkańców Huty
a jednak
Pieniackiej, którym udało się urato-
wać od śmierci.
stanisławów
„Urodzony jestem tu, w Hucie Pie-
żyje
niackiej – mówi Kazimierz Orłowski.
– Miałem wtedy 11 lat i jeden miesiąc.
tadeusz olszaŃski
Pewnie, że pamiętam, jak to się stało”.
- s. 22
Dokładnie opowiada on motocyklistom
o wymordowaniu tutejszych Polaków,
jego rodziny i jak uciekał stąd, na
wschód, aż do Sum, a w 1945 wyje-
chał do powojennej Polski. A to już jego
piąty przyjazd do wioski ojczystej. „Aż
się popłakałem, że tyle ludzi, tyle jest
tych motorów!” – nie ukrywał swoich
nawet mecz piłkarski między moto-
czy innymi ukraińskimi nacjonalista-
skiego do Warszawy. Śmierć to nie
uczuć Kazimierz Orłowski i dziękował
cyklistami z Polski i motocyklistami z
mi, zawdzięczamy Romanowi Miko-
wszystko, bo dramat, który się tutaj
lwowskie
uczestnikom Rajdu.
Winnicy. W ubiegłym roku byłem tu,
łajskiemu z Konopki – żartowali mo-
rozegrał, to chyba coś więcej”.
spotkania
Dzień 15 września wydał się desz-
w Hucie Pieniackiej, po raz pierwszy.
tocykliści, wskazując na jego okrycie
„Tegoroczny rajd wypadł znako-
czowy, jednak czy może to być prze-
Zobaczyliśmy co tu się dzieje i posta-
motocyklowe. Uszył go z dwóch od-
micie – stwierdził komandor rajdu
z prof.
szkodą dla rasowych motocyklistów?
nowiliśmy, że będziemy co roku przy-
cinków tkaniny – czerwonej i czarnej.
Wiktor Węgrzyn. – Po pierwsze, po-
Ażeby też uczcić pamięć pomordowa-
jeżdżać. Dołączyła do nas jeszcze
Naprawdę nie wiedziałem, że w tych
jechaliśmy z granicy do Smoleńska,
Wojciechem
nych mieszkańców Huty Pieniackiej,
grupa warszawska. Wszystko to jest
barwach jest banderowska flaga par-
na lotnisko. Od razu z trasy wyruszy-
krzywobłockim
przywieźli oni figurę Matki Bożej i usta-
Rajd Katyński. Liczyłem się z tym, że
tyjna – wyjaśniał Roman. Powiedział,
liśmy na to miejsce katastrofy. Była
wili na postumencie starego pomnika.
po dwóch tygodniach część uczestni-
że już po raz drugi uczestniczy w Raj-
tam Msza św. Wzruszające wraże-
jurij smirNoW
„Jestem tutaj po raz pierwszy –
ków odpadnie, z powodu braku cza-
dzie Katyńskim. „Niesamowita sprawa
nie. Potem Msza św. była w Katyniu.
- s. 29
powiedział Andrzej Kuzia, który po-
Smutne to rzeczy. Bardzo życzliwa
su i początku urlopów. Okazało się
– mówi. – Żywa historia jest pisana dla
prawiał napisy na pomniku. – Przyje-
młodszych pokoleń. Nie jestem powią-
jest nam ludność miejscowa. Ona
jednak, że mało ich odpadło, a dużo
chałem z kolegami z Warszawy, żeby
zany z tą ziemią, ale bardzo lubię hi-
wcześniej też była zawsze życzliwa.
dojechało. Motocykli jest ponad dwie-
dołączyć do Rajdu Katyńskiego, od-
storię. Zainteresowały mnie Kresy. Od
Tu nie ma co wyróżniać. Bardzo mile
ście, a osób z pewnością więcej”.
dać hołd ludziom tu pomordowanym
pięciu lat zbieram literaturę o losach
nas tam witają. Niezwykłe i rozmaite
To, że tym razem nie doszło do ja-
i ze wszystkimi wrócić na Plac Piłsud-
Polaków na Kresach Wschodnich.
mamy spotkania z ludźmi. Odbył się
kichkolwiek konfliktów ze „Swobodą”
Nasi partNerzy
medialNi
Kupując nasze pismo, wspomagasz słowo polskie na Wschodzie