img
Nowa książka
22
17 – 29 września 2010 * Kurier Galicyjski
a jedNak staNisŁaW W żyje
z nami rodziny państwa Siemków.
Najstarszego syna – Tadeusza posta-
nowiono ewakuować jesienią 1943
roku. Nie chodził już do szkoły, cięż-
ko pracował fizycznie, ale groziło mu
wywiezienie na roboty do Niemiec.
Drukujemy ostatni rozdział z
Rodzice i młodszy brat pożegnali go
niewydanej jeszcze książki
ze łzami w oczach, a Tadeusza za-
Tadeusza Olszańskiego „Sta-
brał ze sobą jego ojciec chrzestny –
nisławów jednak żyje”.
Kazimierz Polak, który uzyskał zgodę
władz niemieckich na przesiedlenie
TADEUsz OLszAńsKI
do Rabki. Otrzymał wagon towarowy,
Przed wojną, w 1939 roku, w
zapakował dobytek i dwa miesiące
liczącym ponad 70 tysięcy mieszkań-
trwało, nim dotarli do celu. Co chwila
ców Stanisławowie, było 28 tysięcy
bowiem odczepiano wagon od kolej-
Polaków. Dziś w Iwano-Frankiwsku
nych składów i przytrzymywano na
jest ich dwa tysiące. Mniej niż swego
torach. Dwa miesiące koczownicze-
czasu Ormian.
go życia! Kiedy weszli Sowieci, pan
Exodus polskiej ludności zaczął się
Leopold Siemek zgłosił się z miejsca
od aresztowań i wywózek na Sybir w
do Wojska Polskiego. Był kartogra-
czasie pierwszej okupacji sowieckiej w
fem, trafił do sztabu II Armii, z którą
1939 – 1941 roku. Potem, za niemiec-
doszedł do Pragi, a po demobilizacji
kiej okupacji 1941 – 1944, przyszedł
wylądował w pobliżu czeskiej granicy,
czas na eksterminację inteligencji,
w Kłodzku. Tu udało mu się załatwić
Wagon z transportu z przesiedleńcami ze stanisławowa – lipiec 1945 r., Katowice-Ligota
aresztowania, obozy koncentracyjne
– bo ciągle jeszcze był w wojsku – po-
z drugiej – pogodzenia się z rzeczy-
i wywożenie do przymusowej pracy w
niemieckie mieszkanie w Jeleniej Gó-
samej harcerskiej drużyny, do tych sa-
i Katowice nie były w stanie przyjąć
wistością. I rozliczenia. Bo w Iwa-
III Rzeszy. W tym czasie też nastąpiła
rze, dokąd ściągnął z Rabki syna
mych klubów sportowych. Mój ojciec też
osiedleńców, bo nie było wolnych
no-Frankiwsku ciągle najpiękniejszy
całkowita zagłada ludności żydow-
Tadeusza. Pani Zofia Siemkowa z
przyczynił się do ściągnięcia do Opola
mieszkań. W tych miastach zostawali
jest Stanisławów, ale przecież to
skiej – polskich obywateli, których
młodszym synem Staszkiem, z którym
syna naszych najserdeczniejszych
tylko ci, którzy mieli tu rodziny oraz
już ukraińskie miasto. Przegraliśmy
zawsze było najwięcej i stanowili o
chodziłem w ćwiczeniówce do jednej
przyjaciół państwa Niemczewskich
bliskich przyjaciół.
bowiem coś, czego i tak nie dałoby
niepowtarzalnej atmosferze miasta.
klasy, opuściła Stanisławów dopiero
– Kazimierza. Dramatyczne losy tej
Pamiętam doskonale, jak po po-
się wygrać. Zapłaciliśmy rachunek
Pod koniec wojny wszakże zaczął
późną jesienią 1945 roku. Z cztere-
polsko-węgierskiej rodziny opisałem
wrocie z Węgier tylko z ojcem, pod
za szlachecką wyższość i pieniac-
się największy odpływ Polaków. Aby
ma rodzinami w jednym towarowym
w swojej pierwszej książce o Stanisła-
koniec sierpnia 1945 roku, przez kilka
two, za niedostrzeżenie budzących
uniknąć wysyłki do pracy w najczę-
wagonie toczyli się po torach ponad
wowie. Kazik Niemczewski przebywał
miesięcy mieszkaliśmy w Krakowie,
się na przełomie XIX i XX stulecia
ściej bombardowanych fabrykach i
dwa miesiące. I po dwóch latach roz-
w czasie wojny w Budapeszcie i stu-
w pokoju z kuchnią, przy ulicy Grodz-
nacjonalizmów, które przekształciły
niemieckich miastach, wyjeżdżano do
sypki rodzina Siemków spotkała się
diował medycynę. Dokończył studia
kiej, u znajomych ze Stanisławowa. W
Rusinów w Ukraińców. Rewanż z ich
Lwowa, Tarnowa, Wieliczki, Nowego
wreszcie w Jeleniej Górze na Boże
w Niemczech i tam zaczął pracować.
sumie mieszkało nas tam pięcioro, ale
strony był prymitywny, przechodzący
Sącza. Bez względu na to, czy się
Narodzenie. Po dwóch latach wresz-
Do Opola przyjechał w 1947 roku.
w porywach, kiedy zatrzymywali się
pojęcie w swoim okrucieństwie, ludo-
miało tam rodzinę albo znajomych.
cie wspólne.
Był najmłodszym lekarzem, świet-
kolejni stanisławowiacy na dzień, dwa,
bójczy. A ponieważ ostatnia krzywda
Byle się ukryć. Z kolei do Stanisła-
Wbrew pozorom, wyjazdy do Pol-
nym pediatrą. To jego zasługą było
trzy, kłębiło się nas w sumie i po osiem,
zawsze najbardziej boli, to my czu-
wowa, w obawie przed bandami UPA,
ski odbywały się pod kontrolą radziec-
zmniejszenie śmiertelności niemowląt
a nawet do dziesięć osób, dorosłych
jemy się poszkodowani. Istnieje też
napływała polska ludność z wiosek i
kiej władzy. Panowano nad ruchem
na Opolszczyźnie.
z dziećmi! Z bagażami na klatce scho-
problem historycznych postaci, które
miasteczek.
dzięki systemowi żywności na kartki
Autor szeregu książek o Lwowie
dowej! By po krótkim odpoczynku wy-
dla Ukrainy są bohaterami, wpisany-
Brak jest jakichkolwiek danych,
oraz radzieckich paszportów. Biuro
oraz miastach Pokucia, wybitny znaw-
ruszyć na Ziemie Odzyskane. Bytom,
mi w szukanie tożsamości i walkę o
ale 27 lipca 1944 roku, w momencie
Polskiego Pełnomocnika wydawało
ca dziejów naszych Kresów, profesor
Gliwice, Kędzierzyn, Opole, Brzeg,
niepodległość, a dla nas złowrogich.
zajęcia Stanisławowa przez Armię
kartę ewakuacyjną tylko tym, którzy
Uniwersytetu Opolskiego Stanisław
Wrocław, Jelenia Góra. W Krakowie i
Problem wybaczenia i proszenia
Czerwoną, miasto było wyludnione
oddawali paszport i tym samym zrze-
Nicieja używając historycznej me-
okolicach zostawali tylko ci, którzy mieli
o wybaczenie ciągle między nami
do połowy, a polskiej ludności mogło
kali się obywatelstwa ZSRR. I dopiero
tafory stwierdził, że Stanisławów w
bliskich. Reszta, mimo niepewności,
pozostaje otwarty. A jednocześnie
być 10 – 12 tysięcy, a może nawet
z taką kartą czekało się na miejsce
gruncie rzeczy osiadł w Opolu. Jego
lęku – czy te ziemie na stałe pozostaną
nie sposób uniknąć refleksji, że po-
mniej. Prawie w całości zdecydowała
w transporcie do Polski. Ryszard
zdaniem, nie ulega wątpliwości, że
polskie – ruszała na Zachód. I tam
zostanie w dawnych granicach Rze-
się ona na opuszczenie miasta. W ra-
Harajda, który pierwszy odważył się
stanisławowianie stanowili rdzeń
zaczęła się organizować.
czypospolitej doprowadziłoby nas
mach repatriacji, jak nazwano de facto
nazwać repatriację wysiedleniem, w
późniejszej opolskiej inteligencji. I w
Niesłychanie dynamiczni w tym
do tego, co stało się w Jugosławii.
wysiedlenie. Polacy masowo decydo-
swojej wydanej w 1996 roku książce
kilku artykułach sypnął dziesiątkami
działaniu okazali się stanisławowiacy,
Wolę więc cieszyć się z braterskiej
wali się na opuszczenie Stanisławowa,
„Stanisławowiacy pół wieku później”,
nazwisk. Poczynając od fotografika
którzy wylądowali w Opolu. Dyrektor
współpracy warszawskiej dzielnicy
zostawienie swoich domów, mieszkań,
ponad pół miesiąca czekał ze swoją
Stanisława Bobera, autora wspo-
Kasy Chorych przed wojną w Sta-
Ochota, na której mieszkam czy też
ogródków i dóbr osobistych.
kolejkę w transporcie, który wyruszył
mnianego przed chwilą fotoreportażu,
nisławowie – Fikus, któremu powie-
Opola, gdzie przecież też miesz-
Motywy były proste. Wrócili So-
1 maja 1945 roku. Transporty skła-
który też w końcu wylądował w Opolu,
rzono organizację służby zdrowia w
kałem, z miejskimi władzami Iwano-
wieci. Już raz miano z nimi do czynie-
dały się początkowo z kilku do kilku-
a na poecie Bogusławie Żurakowskim
Opolu, dowiedział się, że mój ojciec
Frankiwska, a także z partnerstwa
nia. Obawiano się kolejnych areszto-
nastu krytych wagonów towarowych.
kończąc. Tezy profesora Nicieji nie
po powrocie z Węgier znalazł się w
Przykarpackiego Uniwersytetu w tym
wań i wywózek na Sybir. W Związku
Z nastaniem lata do transportów
tyle sprostował, co rozszerzył uro-
Krakowie i natychmiast ściągnął go do
mieście z Uniwersytetem Opolskim niż
Radzieckim prawie nikt nie chciał
włączono również odkryte lory. Do
dzony w Stanisławowie, wykształcony
tego miasta. Było tam dużo pustych
zaciekle protestować przeciw przyzna-
zostać również ze względu na brak
jednego wagonu lub na lorę pako-
na Politechnice Śląskiej w Gliwicach,
poniemieckich mieszkań. Przyjecha-
niu Stepanowi Banderze tytułu boha-
jakichkolwiek perspektyw. Zwłasz-
wano 4 – 5 rodzin, od 15 do 20 osób
a od 1968 roku związany z Wyższą
liśmy do Opola na początku czerwca
tera narodowego oraz honorowego
cza, że władza radziecka zaczęła
z całym dobytkiem. Najgorsze były
Szkołą Inżynieryjną w Opolu, prze-
1946 roku. Otrzymaliśmy piękne,
obywatelstwa miasta, w którym się
sprawnie działać. Natychmiast zjawiło
przerwy w podróży, czekanie. Całe
kształconą z czasem w Politechnikę
umeblowane mieszkanie przy placu
urodziłem. Trudnej do zrozumienia
się NKWD. Wszystkim znów wydano
szczęście, że na postojach stawiano
Opolską, wybitny elektrotechnik profesor
Armii Czerwonej, dziś Kopernika.
decyzji uhonorowania Bandery, bo
paszporty i stawali się obywatelami
repatriacyjne składy przy pompach z
JerzyHickiewicz.Przypomniałonogrom-
Jakaż była radość, kiedy zastaliśmy
przecież niewiele wspólnego miał on
ZSRR. Z drugiej strony, porzucenie
wodą. Z jednego z takich, trwających
ne straty, jakie poniosła stanisławowska
w Opolu nestora stanisławowskich
ze Stanisławowem, a zwłaszcza –
rodzinnych stron, wyjazd w nieznane,
10 dni postojów na rampie kolejowej
inteligencja. Nie wielu z niej ocalało,
lekarzy dra Michała Ferensiewicza,
panującą na Pokuciu atmosferą tole-
na ledwo co otrzymane Ziemie Za-
w Ligocie koło Katowic, znany stani-
bodaj jedna czwarta. Do Krakowa,
a także drugiego lekarza z naszych
rancji i współżycia. Dla mnie znacz-
chodnie, był wielką niewiadomą. Woj-
sławowski fotograf Stanisław Bober
Gliwic, Opola, Wrocławia przyjechały
stron dra Tadeusza Kecka oraz mnó-
nie ważniejszy obecnie od tego jest
na jeszcze trwała, kiedy wiosną 1945
wykonał serię zdjęć, obrazujących
więc głównie wdowy z dziećmi po
stwo przyjaciół. Ojciec swoich pacjen-
fakt, że w Iwano-Frankiwsku jest
roku otwarto w Stanisławowie biuro
gehennę repatriacji. Na jednym z
nauczycielach, lekarzach, prawnikach.
tów, a ja kolegów ze szkoły. I znów z
mnóstwo takich młodych Ukraińców,
pełnomocnika Tymczasowego Rządu
wagonów tego transportu repatrianci
I dopiero to drugie pokolenie wysiedlo-
Adasiem Bubnickim, Adasiem Czar-
którym bliżej do Polski niż do Bandery.
Narodowego Rzeczpospolitej Polski do
namalowali duży napis: RODAKÓW
nych stanisławowiaków mocno zaczęło
neckim, Zbyszkiem Jachem, Olkiem
spraw repatriacji. Wtedy też zaczęły się
WITA Stanisławów.
stanowić o strukturze swoich nowych oj-
Iwano-Frankiwsk bowiem w spadku
Jakimowem, Heńkiem i Zbyszkiem Ja-
masowe transporty kolejowe. Mnóstwo
Na tych pierwszych postojach
czyzn. Ciągle mając w pamięci i sercach
po Stanisławowie kontynuuje tradycje
worskim, Tadziem Kamińskim, Jurkiem
jednak rodzin wyjeżdżało na raty, ciągle
jednak Rodacy nie byli w stanie przyjąć
sentyment do stron, z których przywę-
Aten Pokucia i stał się miastem uni-
Krzemińskim, Zbyszkiem i Frankiem
łudząc się możliwością zmiany sytuacji,
stanisławowiaków. Owszem, wycho-
drowali. I wspólnie znów wracając do
wersyteckim. Istnieją tam trzy wyższe
Krausem, czy Władkiem Mihuło-
a więc i powrotu. Przymus i nadzieja
dzono na rampy, przynoszono wodę,
Stanisławowa. Już Iwano-Frankiwska.
uczelnie, studiuje mnóstwo młodzieży.
wiczem, uczyliśmy się w tej samej
zmagały się ze sobą.
chleb, leki, zapraszano do znajdujących
Z zadrą straconej ojcowizny.
Na uniwersytecie jest wydział poloni-
szkole, w I gimnazjum i liceum im. Miko-
Klasycznym takim przykładem
się przy torach domów, ale nie było
Tak, mamy problem. Z jednej stro-
styki, wielu innych też uczy się pol-
łaja Kopernika, pod piastowską wieżą w
były losy serdecznie zaprzyjaźnionej
miejsc pod dachem na stałe. Kraków
ny – tęsknoty za tym, co straciliśmy,
skiego. Dla tego pokolenia jesteśmy
Opolu. I oczywiście, należeliśmy do tej