rozmowy Kuriera
15
Kurier Galicyjski * 5 – 14 października 2010
„szkoła z charakterem”
dotrzeć za buG
im. edyty stein w Gliwicach z polską kulturą
Wywiad „Kuriera Galicyjskie-
PIOTR KOśCIŃSKI
go” z uczniami Katolickiego
19-09-2010, „Rzeczpospolita”
Liceum Fundacji Rozmawia-
Rozmowa z Longinem Komo-
ła HALINA PŁUGATOR,
łowskim, prezesem Stowarzy-
ZUZANNA JASNY zdjęcia
szenia „Wspólnota Polska”
Wywiad przeprowadzono w
W Mościskach na Ukra-
dniu 28 września 2010 roku
inie w niedzielę odbyły się
w Bołszowcach
Dni Kultury Polskiej. Dlacze-
Kurier Galicyjski: Co Was
go tam, w tak małej miejsco-
skłoniło do przyjazdu na Ukra-
wości?
inę?
Odpowiedź: Gliwice – to spe-
Longin Komołowski: W tym
cyficzne miasto. Przed II wojną świa-
położonym nad polską granicą mia-
tową była to miejscowość wielokul-
steczku 20 proc. mieszkańców to Pola-
turowa, obecnie zachowało podobny
cy, jest tu polska szkoła, a język polski
charakter. Wielu gliwiczan pochodzi
słychać na ulicach. I dlatego właśnie
z Kresów, m.in. nasi dziadkowie, ro-
tu przyjechali Polacy z całego obwodu
dzice, nauczyciele. Stąd wziął się po-
podziękować wszystkim oddziałom
lwowskiego, gdzie polskie środowiska
mysł na ostatnią wycieczkę klasową,
naszego Stowarzyszenia, Fundacji
są dość rozproszone. To pierwsza taka
przecież kończymy w tym roku szkołę.
Pomorskiej z Gdańska, Związkowi
impreza na ziemi lwowskiej, co ważne
Poza tym lubimy szukać i poznawać,
NSZZ „Solidarność”, PAH-owi i Związ-
– z udziałem przedstawicieli ukraiń-
a to przecież jest znakiem rozpoznaw-
kowi Repatriantów. Nie zapominamy
skich władz.
czym naszej szkoły.
tez o ogromnym zaangażowaniu Ar-
- Co im zaoferowano?
KG: Znak rozpoznawczy?
chidiecezji Gdańskiej.
- Program był bogaty. Przewidywał
Co macie na myśli?
Odpowiedź: Patronką naszej
otwarcie wystawy o współpracy Józefa
- Co teraz?
szkoły jest Edyta Stein, święta Kościo-
- Sejm i praca w komisjach. Pro-
Piłsudskiego z atamanem Symonem Pe-
ła rzymskokatolickiego, a zarazem
blem polega na tym, że w ślad za usta-
tlurą, przegląd polskich zespołów regio-
współpatronka Europy. Edyta Stein
wą muszą iść pieniądze. Bo przecież
nalnych, a potem wielki rodzinny piknik.
była filozofem, związanym z dwiema
ustawę repatriacyjną mamy, tyle że
I dodatkowo spotkanie polskich samo-
kulturami: judaistyczną i chrześcijań-
nieefektywną. W 2009 roku zaproszo-
rządowców, szykujących się do przewi-
ską. Zginęła w obozie Auschwitz.
no do Polski 18 osób z Kazachstanu,
dzianych na październik wyborów.
Inspirując się jej życiorysem,
a rok wcześniej przyjechało 268 repa-
- Takie imprezy wciąż są
szkoła pragnie otwierać się na inne
triantów. Powodem jest przede wszyst-
ewenementem. Nasi rodacy
kultury i przekazywać wiedzę w róż-
kim brak środków. Mam nadzieję, że
zza Buga mają kłopot z do-
norodny sposób. Najczęściej poprzez
kwestie finansowe nie będą rozstrzy-
tarciem do polskich mediów,
spotkania z ciekawymi oraz warto-
gające przy dyskusji nad projektem.
polskiej kultury. Dlaczego?
ściowymi ludźmi.
Przypominam, że chodzi głównie o tych
- Niestety, to prawda. Słyszę skar-
Oprócz wyjątkowych Polaków,
Polaków, którzy zostali deportowani w
gi, że za czasów Związku Radzieckie-
gościliśmy w naszej szkole Białoru-
latach 30. ubiegłego wieku z Ukrainy.
go docierały gazety z Polski, można
sinów, młodzież z Izraela, Ukraińców,
Nie mogli skorzystać z repatriacji w la-
powiedzieć – peerelowskie, ale jednak
Hiszpanów i Niemców. Dlatego też w
planie naszej wycieczki są spotkania
tach 1946–48 i 1956–59. Mamy wobec
polskie. Były do kupienia w kioskach!
z młodzieżą ukraińską oraz z żyjący-
nich zobowiązanie moralne.
A teraz dostać polską gazetę jest nie-
mi tu Polakami.
słychanie trudno. A jeśli się znajdzie, to
- Ale część z nich pewno
KG: Jakie są Wasze wra-
jest ona droga. Co prawda wydawana
zostanie.
żenia?
- I nie można się na nich obrażać.
jest lokalna, polska prasa, ale prze-
Odpowiedź: Uczestniczyliśmy
Decyzje o wyjeździe są trudne – cho-
ważnie w bardzo małym nakładzie. To
w trzech spotkaniach. Z młodzieżą
dzi o ludzi, którzy się tam urodzili, tam
jednak zmienić trudno.
ukraińską w Bołszowcach i Mariampolu
wychowali dzieci i wnuki. Polakom,
- Ale jeszcze większym pro-
oraz z Polakami w Jezupolu. W każ-
którzy pozostaną w Kazachstanie,
blemem jest to, że na wschód
dym, odwiedzonym przez nas miejscu,
trzeba dalej pomagać.
od Buga rzadko przyjeżdżają
otaczała nas otwartość, ciepło i ujmująca
- Czy Pana zdaniem mamy
polscy artyści, pojawiają się
gościnność. Po Mariampolu oprowadza-
jasną i spójną politykę wobec
polskie filmy.
li nas gospodarze miasta i tamtejszej
- Rzeczywiście tak jest. I dlatego
Polaków zagranicą i Polonii?
szkoły. Odwiedziliśmy ruiny zamku Ja-
- Nad tą polityką trzeba dalej praco-
staramy się organizować takie przed-
pod wezwaniem Matki Boskiej Boł-
katedrę ormiańską, katedrę łacińską,
błonowskich, podziwialiśmy Dniestr,
wać. Obok wspierania polskich środo-
sięwzięcia, jak te w Mościskach. Od
szowieckiej jest już niemal w pełni
cerkiew Uspeńską, zwiedzić Cmen-
stary park oraz Muzeum Historii i
odrestaurowana. Budynki dawnego
tarz Łyczakowski, pospacerować po
Kultury mieszczące się w tamtejszej
wisk, co stale czynimy, trzeba zwrócić
kilku lat dni kultury polskiej odbywają
klasztoru karmelitów – to dziś atrak-
Rynku i zobaczyć słynną operę lwow-
szkole. Przeżyliśmy też wyjątkowe
uwagę zwłaszcza na młodą emigrację,
się na przykład w Berdyczowie – i to
cyjne miejsce spotkań ludzi wielu
ską.
spotkanie z Polakami w Jezupolu. Po
tę, która wyjechała po 2004 roku. To
na dość dużą skalę. Zresztą, Polska
kultur i religii. Wokół świątyni trwają
wspólnej mszy uraczyli nas poczę-
KG: Jak oceniacie zwie-
2 miliony ludzi! Nie wszystkim się po-
promuje swoją kulturę i te działania są
intensywne prace archeologiczne, a
stunkiem i żywą historią. W trakcie
dzane przez was miejsca?
wiodło, a pomimo tego, jak wskazują
skierowane nie tylko do Polaków i Polo-
to wszystko dzięki nadludzkim wysił-
Odpowiedź: Zwiedziliśmy mia-
spotkania pani Wiktoria Matuszewska
badania i statystyki, nie zamierzają
nii, ale też np. do Ukraińców czy Biało-
kom ojca Grzegorza i pani Wiesławy
sta i miejscowości, w których przeplata
opowiedziała nam o swoim życiu.
wracać. Ich problemy na obczyźnie są
rusinów. Zaangażowane są w to spore
Holik. Pani Wiesia była naszym
się historia Polski i Ukrainy. W Droho-
Podczas wycieczki mieszkaliśmy
po części naszymi problemami. Bie-
pieniądze, choć z pewnością za małe
przewodnikiem – jest rodowitą Kre-
byczu odwiedziliśmy kościół św. Bartło-
w Bołszowcach, w przyszłym domu
rzemy to pod uwagę w naszym planie
w stosunku do potrzeb. Próbujemy też
sowianką, z wykształcenia i pasji –
mieja, w którym znajdowała się polska
pielgrzyma parafii franciszkańskiej,
działania. Musimy też brać pod uwagę
promować swoją historię. Znakomita
historykiem. Wiele razy w roku przy-
parafia. Poznaliśmy tam p. Stanisława
prowadzonej prze o. Grzegorza. Je-
interesy Polski w świecie. Może ci mło-
była akcja z okazji 30. rocznicy „Soli-
jeżdża w te strony by pielęgnować,
Wieniarza, który wraz z rodziną od wie-
dliśmy, bawiliśmy się i pracowaliśmy
dzi staną się kiedyś naszymi „amba-
darności”, gdzie młodzież polonijna z
odbudowywać oraz szukać śladów
lu lat opiekuje się kościołem. Przyczy-
wspólnie z uczniami pobliskiej szkoły.
sadorami”. Oczywiście, dalej musimy
całego świata prezentowała swe prace
polskości i pomagać Polakom.
nił się do odzyskania budynku przez
Porządkowaliśmy razem cmentarz w
pomagać domom polskim, wspierać
na temat „Solidarność w doświadczeniu
Serdecznie polecamy doskonałą
mieszkającą tam wspólnotę Polaków.
Bołszowcach, odkrywając groby pol-
kościoły, szkoły dbać o edukację w ję-
moich rodziców”.
kuchnię i dziękujemy za przygotowy-
Zobaczyliśmy również dom Brunona
skie i ukraińskie. W wielu miejscach
zyku polskim.
wane wyśmienite posiłki. Wielu z nas
Schulza, którego życie i twórczość
musieliśmy wycinać drzewa i krzewy,
- Zebraliście ponad 200
po tej wycieczce obiecuje sobie, że
uosabia złożoność kultury polskiej. W
czyściliśmy też nagrobki, omotane
-Ajaka w tym rola Stowarzy-
tysięcy podpisów pod oby-
wróci w te strony. Może spotkamy się
Truskawcu poznaliśmy pana Stanisła-
pnączami bluszczu i jeżyny. Wspólne
szenia „Wspólnota Polska”?
watelskim projektem ustawy
na corocznych, lipcowych francisz-
wa – architekta z wykształcenia, który
doświadczenie pozwoliło nam się le-
Nie jesteśmy jedyną organizacją
repatriacyjnej. Jak wam się
kańskich dniach młodzieży, organizo-
przez 16 lat odbudowywał kościół ku-
piej poznać.
polonijną, obok nas działają różne
to udało?
wanych przez ojca Grzegorza.
racyjny.
KG: Widzę, że plan waszej
fundacje i stowarzyszenia. Musimy
Ciągle docierają nowe listy z podpi-
Chcemy jeszcze raz podziękować
KG: Czy przyjedziecie w te
wycieczki był bardzo nasy-
budować swoją pozycję przez sku-
sami, ale musieliśmy ściśle trzymać się
wszystkim tym, których poznaliśmy w
strony jeszcze raz?
cony. Co jeszcze zawierał?
teczne działanie. W tym celu tworzy-
terminów. Początek całej akcji przypadł
czasie tej zbyt krótkiej podróży.
Odpowiedź: Wszyscy mamy jak
Odpowiedź: Byliśmy w: Sambo-
my obecnie zespoły doradcze, które
nieszczęśliwie na okres wakacyjny, ale
najlepsze wspomnienia. Było wiele
rze, Drohobyczu, Stanisławowie i Tru-
zajmą się kulturą, oświatą czy nawet
podpisy zbierano i we wrześniu. Jak
wzruszających momentów.
skawcu. Ostatni dzień wycieczki poświę-
Z dziennikarką Kuriera
medycyną i spróbują nakreślić nowe
widać – bardzo skutecznie. Za zaan-
Ogromne wrażenie zrobiła na nas
cimy tylko zwiedzaniu. W planie mamy
Galicyjskiego rozmawiali: Mi-
potrzeby i kierunki działania.
gażowanie się chciałbym szczególnie
parafia w Bołszowcach. Świątynia
wizytę we Lwowie. Chcemy zobaczyć
chał Chelis i Piotr Karkocha.