bohater czy bandyta?
22
5 – 14 października 2010 * Kurier Galicyjski
dobosz
Dowbusza, angażując do tego 2500
strzelby srebrną kulą wraz z położe-
żołnierzy. Banda, uprzedzona o nad-
niem na niej dziewięciu ziaren psze-
ciągającym wojsku, wymyka się z za-
nicy poświęconych w cerkwi, jako że
stawianej na nią pułapki i ekspedycja
Ołeksa miał opinię człowieka, którego
karna pozostaje bez sukcesu, jeśli nie
zwyczajne kule się nie imają. Tak, czy
bandytów. Jest czymś realnym. To
liczyć kilku bandyckich maruderów,
owak, strzał okazał się skuteczny.
ona właśnie staje się najczęściej po-
ogarniętych obławą.
Jeszcze dającego objawy życia, po-
wodem powstania bandy. Dlatego
Rośnie ponura sława Dowbusza.
wieziono Dowbusza do Stanisławo-
ludziom najbiedniejszym, a więc ta-
Podczas napadów bandyci stosują
wa, gdzie wystawione na widok pu-
kim, na których nie napadają nawet
SZYMON KAZIMIERSKI
straszliwe tortury wobec pojmanych,
bliczny ciało zbója oglądali wiwatując
najgłupsi bandyci, a przez to niema-
a niechcących zdradzić skrytek, w któ-
stanisławowscy mieszczanie i goście
jącym przykrych skojarzeń z bandy-
Kim był Ołeksa Dowbusz?
rych trzymają pieniądze.
z okolicy, którzy licznie zjechali się
Nikt nie wie, jak wyglądał. Za jego
tami, działalność bandy będzie się
na zapowiadane widowisko. Zabójca
czasów nie istniała jeszcze sztuka foto-
podobała. Będą jej kibicować. Ban-
Dowbusza, gazda Dźwinczuk, został
grafii. Wszelkie inne jego wizerunki po-
dyta będzie zaliczany do „naszych”.
Ojciec chrzestny
oficjalnie przesłuchany przez sąd
wstawały ponad sto lat od jego śmierci
Będzie się mu pomagało, ostrzegało,
Franciszka Karpińskiego
Kiedyś Dowbusz wymordował całą
miejski w Stanisławowie, po czym
i są dowolnym tworem wyobraźni po-
chroniło. Będzie się tworzyło legendy
rodzinę pułkownika Konstantego Złot-
wojewoda, w nagrodę za zabicie tak
szczególnych malarzy. Nie wiadomo
o dobrych bandytach odbierających
nickiego, włącznie z nim, jego żoną
niebezpiecznego człowieka i uwolnie-
nawet, kiedy się urodził. Dokładnie
bogatym tylko po to, żeby oddać bied-
i małymi dziećmi. Pułkownik gotów
nie od niego społeczności wojewódz-
znana jest natomiast data, kiedy zo-
nym. I to jest pierwsza prawidłowość.
był mu oddać wszystko, co miał, ale
twa, zwolnił go po wsze czasy od
stał śmiertelnie postrzelony. Polacy
Banda tak długo jest bezkarna i nie-
Ołeksa Dowbusz
nazywali go – Dobosz, czasami mó-
wiono Doboszczuk, ale on się tak nie
nazywał. Był Hucułem, urodzonym w
środowisku wiejskiej biedoty w osiedlu
Peczeniżyn, niedaleko Kołomyi. Na-
prawdę nazywał się Ołeksa Dowbusz.
Niech Państwa nie zmylą piękne słowa
nazywające go zbójnikiem, karpackim
Robin Hoodem, czy obrońcą ludu. Był
bandytą, tyle, że nie był zwyczajnym
bandytą. Był super bandytą!
Jaki wybór drogi życiowej mógł
mieć chłopak najczęściej głodny, ubra-
ny w rozpadające się łachy, zatrudnia-
ny do pasienia kóz?
Nadzwyczajna nędza i położone w
pobliżu tereny niedostępne, lub choćby
tylko słabo dostępne, są mieszaniną
Półślepy bandyta z Brazylii.
wybuchową, produkującą bandytów.
Szczyt Doboszanka w Gorgonach
Dowódca Cangaceiros
Opołonek w Bieszczadach.
Wszędzie jest tak samo. Na całym
Skała Dobosza. Gdzieś tu Iwan
Dowbusz ukrył skarb
życiową należy obrać. Ołeksa miał
brata Iwana. W roku 1738 bracia za-
kładają bandę rabunkową, działającą
początkowo dość prymitywnie, bo w
najbliższej okolicy ich zamieszkania.
Rychło zostali rozpoznani i doszło do
konieczności przeniesienia bandyc-
kiego procederu w miejsca odleglej-
sze. Przenieśli się więc na pogranicze
Bukowiny, a stamtąd do Mołdawii.
Między braćmi coraz częściej docho-
dziło do gwałtownych sporów, kłótni,
czasem nawet bójek.
Kamień Dowbusza w Jaremczy
Oddział Cangaceiros
W roku 1739 podczas jednej z
Dowbusz nie przyszedł do niego po
wszelkich świadczeń państwowych
takich kłótni, bracia całkiem na serio
pieniądze. Przyszedł mordować z ze-
i wszelkiego rodzaju podatków.
zaczęli walczyć ze sobą na ciupa-
świecie. We wszystkich epokach histo-
uchwytna, jak długo wspierają ją tacy
msty, jak powiedział.
Zwłoki Dowbusza obwożono po
gi. Podczas tej bójki Iwan poważnie
rycznych. Karpaty nie stanowiły tu ja-
właśnie najbiedniejsi i na tyle głupi, że
W jednym aczkolwiek przypadku,
wsiach, by każdy mógł się przekonać,
rani Ołeksę w nogę. Bracia już dalej
kiegoś wyjątku. Na innym kontynencie,
wierzą w posłannictwo bandy. W jej wolę
Dowbusz zachował się absolutnie
że za zbójowanie jest tylko jedna kara.
nie mogą przebywać ze sobą. Iwan
w Brazylii, wśród ludzi o innym języku
walki z niesprawiedliwością i uciskiem.
nieszablonowo. W roku 1741, akurat
Później ciało zbójnika zostało podob-
odchodzi na zachód i zakłada nową
i mentalności, nie kiedyś tam przed
Aż dochodzi, bo dojść musi (i to jest
4 października, banda Dowbusza na-
no poćwiartowane na 14 części, które
bandę, działającą później na terenie
wiekami, ale tuż przed drugą wojną
następna prawidłowość), do jakiegoś
padła na dwór Jędrzeja Karpińskiego,
pozatykano na palach w miejscowo-
Bieszczadów. Ołeksa zaczyna dzia-
światową, na suchych, półpustynnych
incydentu, który uzmysławia pełnemu
ojca poety Franciszka, czyli właśnie
ściach, na które kiedyś napadł Do-
łalność na Pokuciu. Zakłada też bazę
stepach Cangaco, grasowała banda
do tej pory zachwytu idiocie, że banda
wtedy, kiedy Franciszek się urodził.
wbusz. Jeśli nawet ta informacja nie
w niedostępnych rejonach Gorgonów.
Cangaceiros, czyli ludzi Cangaco.
ani myśli się z nim liczyć, ani też dzie-
Zaskoczony tą sytuacją Dowbusz
jest prawdziwa, to dobrze trzyma się
Atakuje koło Mikuliczyna. Napada na
Kilkudziesięcioosobowa, konna grupa
lić się z nim czymkolwiek. Staje się to
odstąpił od grabieży i innych gwał-
w realiach tamtej epoki. Bywało, że
szlacheckie dwory, plebanie, domy bo-
bandytów była nieuchwytna i często
zwykle wtedy, kiedy taki zauroczony
townych czynów. Wprosił się tylko na
zbójnika ćwiartowano „na żywca”, by-
gatych chłopów. Szlachta i miejscowe
stanowiła zagrożenie nawet dla dużych
staje się nagle ofiarą bandytów. Po ta-
ojca chrzestnego nowonarodzonego
najmniej nie czekając, aż umrze.
władze wpadają w popłoch. Niewielki
oddziałów policji. Została zlikwidowana
kim doświadczeniu, z prostej zemsty,
chłopca. Opowieść wygląda na nie-
w sumie, bo liczący około 30 – 40 lu-
po 15 latach „działalności”, dopiero w
poszkodowany biegnie, co sił, na po-
prawdziwą, ale w całości potwierdził
dzi oddział Dowbusza sprytnie wymija
roku 1938. Bandą dowodził „Lampiao”,
licję i jest to najczęściej koniec bandy,
Dzieje Iwana Dowbusza
ją już dorosły Franciszek Karpiński.
A co z bratem Iwanem? – Założył
zastawiane na niego zasadzki, szybko
naprawdę Virgulino Ferreira da Silva.
bo policja nareszcie dowiaduje się,
Nie każdy miał takie szczęście, jak
swoją bandę i grasował koło Sanoka.
przemierza nawet duże odległości,
Wielokrotnie ranny. Właściwie inwalida
gdzie banda ma swoje leża, zapasy,
Karpińscy. Dowbusz rabował kupców,
Kilka razy bardzo się obłowił. Wielo-
napada niespodziewanie na swe ofia-
z uszkodzonym okiem.
drogi, którymi się porusza.
dwory szlacheckie, napadał na wsie
krotnie jego napady, szły na konto bra-
ry w miejscu, o którym nikt by nawet
Wokół takich band wytwarzają się
Bandę Cangaceiros wydał policji
i miasteczka. Napadł kiedyś nawet na
ta Ołeksy. Możecie się Państwo o tym
nie pomyślał. Oddział ma doskonale
zazwyczaj podobne lub wręcz takie
człowiek o nazwisku Pedro de Can-
jarmark w Bolechowie.
przekonać, czytając o napadach Ołek-
działający wywiad. Zawsze jest dobrze
same oceny ich działalności. Banda
dido. Jak to się stało z Dowbuszem?
24 sierpnia 1745 roku Ołeksę Do-
sy Dowbusza na terenie Bieszczad.
poinformowany i w porę uprzedzany
zawsze dorabia do swojego procede-
Zaraz opowiem.
wbusza postrzelił śmiertelnie Stepan
Wreszcie Iwan postanowił rzucić
o akcjach organizowanych przeciwko
ru jakąś, możliwie wzniosłą ideologię.
Dźwinczuk, Hucuł, gazda z Kosmacza.
zbójowanie. W cerkwi we wsi Benio-
niemu. Widać po tym, że wśród miej-
Na przykład – walkę o wyzwolenia
Dowbusz zakłada bandę
Ołeksa zginął, bo uwiódł żonę Stepa-
wa w Bieszczadach, pozostawił jako
scowych chłopów oddział ma wielu
spod tyranii bogaczy, albo „równanie
Wróćmy jeszcze na moment do
na i Stepan postanowił, że tego mu
wotum swój zbójecki nóż, na którym
sympatyków i sprzymierzeńców.
świata”, czyli odbieranie bogatym i roz-
czasu, kiedy to Ołeksa pasł kozy.
nie daruje. Nie wiadomo, czy podczas
był wyryty napis: „Od tego noża zginął
W roku 1742 Józef Potocki, Wielki
dawanie tego odebranego, biednym.
Podczas tego zajęcia, jak sam podob-
strzelania do Dowbusza Dźwinczuk
z ręki Doboszczuka”... Końcówka na-
Hetman Koronny, organizuje szeroko
Tam, gdzie działa taka banda, tyrania
no twierdził, nawiedziło go „widzenie”,
zachował zbójecki rytuał nabijania
pisu była nieczytelna. Wieś Beniowa
zakrojoną akcję przeciwko bandzie
bogaczy na pewno nie jest wymysłem
po którym już wiedział, jaką drogę