kurier kulturalny
24
5 – 14 października 2010 * Kurier Galicyjski
W 90. roczNicę śmierci
„...Z pierwszą falą rozumienia
sztuki – jako zwierciadła pewnej rze-
czywistości – posiadł on kult dla formy,
KRZYSZTOF STEFANOWICZ
kajetaNa stefaNoWicza
rysunku i w ogóle tej rzemieślniczo-
tekst
technicznej strony wszelakiej twórczo-
ilustracje archiwum prywatne
ści, bez której nie ma i nie było nigdy
autora
prawdziwej sztuki. Na tej podstawie
20 września 2010 roku mija 90.
mógł zacząć wznosić ten gmach ba-
rocznica śmierci Kajetana Stefanowicza
śni wschodniej – który przed oczyma
– wybitnego artysty-malarza i niezłom-
młodego a nadmiernie wrażliwego ar-
nego ułana 1 Pułku Szwoleżerów, który
tysty rozsnuł Paryż, dokąd udał się na
zginął w wojnie polsko-bolszewickiej w
studja. W tem środowisku wszystkich
wieku 34 lat. Jego wnuk, Krzysztof Ste-
kultur artystycznych, wśród rozgwaru
fanowicz z Krakowa, który pielęgnuje
i niepohamowanego tempa życia, w
pamięć po Kajetanie i rodzinie Stefano-
wirze pieniącej się współczesności,
wiczów, udostępnił nam przygotowany
wcielającej się w coraz to nowe formy,
przez siebie artykuł, publikowany w
szukającej nieustannie stylu i nowych
znacznych fragmentach w półroczniku
możliwości – Kajetan Stefanowicz za-
Centrum Dokumentacji Czynu Niepod-
czął uczuwać w sobie pęd ku szukaniu
ległościowego „Sowiniec”.
siebie, znachodzeniu tego właściwego
Antoni Stefanowicz: Portret
Jeden z oryginalnych plakatów Ka-
sobie jeno gestu i głosu – odkrywaniu
ojca. (Olej, płótno, 1885. Lwow-
jetana Stefanowicza można do połowy
swej istoty twórczej – która by go na-
ska Galeria Sztuki)
października 2010 roku obejrzeć na
tychmiast odróżniała od innych arty-
Antoni Stefanowicz: Auto-
Kajetan Stefanowicz: Kobie-
wystawie „Do Broni! Wojna polsko-bol-
stów. I tu miał szczęście niepoślednie
portret. (Pastel, 1917. Ze
ta z wężem. (Akwarela, 1915.
szewicka w plakacie – Orzeł i Marian-
młody nasz artysta. To, na czem nieraz
zbiorów rodzinnych)
Ze zbiorów rodzinnych)
na w walce o granice Rzeczypospoli-
twórcy życie niemal całe trawią – jemu
tej”, prezentowanej w Muzeum Wojska
danem było znaleźć w zaraniu – isto-
Polskiego w Warszawie.
tę własnych pragnień twórczych, swe
„Ormianie byli w Polsce zawsze
cele artystyczne – i to pozwoliło mu tak
najlepszymi synami Najjaśniejszej
rychło przemawiać głosem własnym,
Rzeczpospolitej, mnożyli jej bogactwa,
indywidualnym. Rzecz prosta, że w ten
jako znakomici kupcy, podnosili wyso-
strumień wpadały różnorodne wody –
ko polską kulturę, jako uczeni, artyści,
łączyła je jednak odrazu harmonijnie
przemysłowcy, ziemianie i urzędnicy, a
wybitna i wybuchowa indywidualność
w walkach o niepodległość wybitny brali
artysty, pełna ognia, żaru i blasku
udział, niosąc Polsce w darze mienie
twórczego, który zda się nie uznawać
i życie. Takimi byli i takimi pozostaną” –
żadnych przeszkód” – Kajetan Soplica
Antoni Stefanowicz: Portret
pisał Bogdan Krzysztofowicz, O potrze-
Stefanowicz, „Kurier Lwowski”.
matki. (Olej, płótno, 1911.
bie, celach i zadaniach Archidiecezjal-
Obdarowany wybitnymi zdolno-
Lwowska Galeria Sztuki)
nego Związku Ormian”, Posłaniec św.
ściami twórczymi, żywił Kajetan Ste-
Grzegorza, nr 42-43, Lwów, 1930
wiązała z nim – wybitnym artystą ma-
fanowicz przekonanie o naturalnej
Wśród pamiątek rodzinnych znaj-
larzem – polska sztuka.
bliskości pomiędzy sztuką polską a
Kajetan Stefanowicz ze swo-
Kajetan Stefanowicz: Milcze-
duję kartę pocztową Feldpostkorre-
Kajetan Krzysztof Stefanowicz, syn
Wschodem, wyrosłe z tradycji orien-
im obrazem w tle
nie. (1913. Lwowska Galeria
spondenenzkarte z 1916 roku, zaadre-
Antoniego Stefanowicza i Marii z Krzysz-
talizmu sarmackiego, a rolę swą w
Sztuki)
sowaną: „Kajetan Stefanowicz, Bryga-
tofowiczów Stefanowiczowej, urodził się
promowaniu tych związków postrze-
wsi i gospodarstwa – a matka nuciła
da Piłsudskiego, Feldpost 118, 1. Pułk
12 VII 1886 roku w Drohobyczu, w in-
gał na wzór wkładu Ormian w upo-
niezliczone piosenki, w których żyła
Ułanów, 1. Szwadron, 1. Pluton”. A na
teligenckiej rodzinie polskiej obrządku
wszechnianie wschodniego wykwintu
tradycja i obyczaj dworu i ludu”.
niej wzruszający, napisany nieporad-
ormiańskokatolickiego. W domu rodzin-
oraz kolorystyki wnętrz i strojów w
W takiej tradycji wyrastał też mały
nym, dziecięcym pismem tekst:
nym Kajetana panowała atmosfera dą-
społeczeństwie staropolskim. Po-
Kajko. Już we wczesnym dzieciństwie
„Złoty Tatusiu!
żeń niepodległościowych, przywiązania
gląd ten legł u podstaw jego decyzji
objawił się jego nieprzeciętny talent
W dzień Imienin Tatusia posyłam
i szacunku dla tradycji a nade wszystko
o oddaniu się sztuce dekoratywnej.
i zainteresowanie rysunkiem. Jego ry-
życzenia aby Ojcaszek prędko wrócił
kultu i umiłowania sztuki.
Lwowska i paryska prasa szeroko in-
sunki ilustrowały między innymi arty-
i już nigdy od swojej Irusi nie odcho-
Ojciec Kajetana – prof. Antoni
formowały o uznaniu, jakie zdobywał
kuł Anny Grudzińskiej Rysunki dzieci
dził, bo Irusia okropnie Ojcaszka ko-
Stefanowicz (1858–1929) pochodził
w świecie młody artysta z Polski. „Ty-
Polskich, „Kształt i Barwa”, rocznik I,
cha i chce aby Tatuś był zawsze bar-
z Bukowiny. Był najstarszym synem
godnik Ilustrowany” i lwowska „Sztu-
Lwów 1913.
dzo wesoły. Oczka i rączki Tatusiowi
Kajetana i Emilii ze Stefanowiczów
ka” lokowały go w światowej elicie
Początki wykształcenia artystycz-
całuje i tuli się. Irusia”.
Stefanowiczowej, którzy byli kuzyna-
artystycznej. Charakterystyczne dla
nego otrzymał w domu pod kierunkiem
W innym liściku, wysłanym na
mi w drugim stopniu pokrewieństwa
obrazów i rysunków Kajetana Stefa-
swego ojca – prof. Antoniego Stefano-
Wielkanoc, kiedy oddziały polskie w
(zachowała się dyspensa małżeńska,
nowicza – najbardziej chyba secesyj-
wicza, artysty malarza – portrecisty,
1919 roku szły na Wilno, kartce czy-
w Archiwum Państwowym w Krako-
nego spośród polskich artystów – jest
wybitnego pedagoga, członka Rady
tam:
wie, Teki Schneidra, sygn. 1581).
jego zauroczenie sztuką wschodu.
Szkolnej Krajowej i Centralnego Kra-
Kajetan Stefanowicz: Portret
„Kochany mój Tatusiu!
Ks. kanonik Wiktor Piotrowicz, or-
Oprócz malarstwa sztalugowego,
jowego Inspektora Szkolnego, a po
Bolesława Wieniawy Długo-
Posyłam tatusiowi mojego ba-
miański kanclerz kościelny, tak wspomi-
niestrudzenie tworzył też plakaty, lito-
odzyskaniu niepodległości Naczelnika
szowskiego z autografem.
ranka. Mój złoty Tusiu bardzo Cię
na dom i rodzinę dziadków Kajetana:
grafie, ilustracje do książek, druki re-
Lwowskiego Kuratorium Szkolnego.
(Akwarela, 1915. Muzeum
proszę przyjedź do swojej Irusi, bo
„Pan domu Kajetan, niestrudzony
klamowe, projekty ubiorów damskich
Szkołę powszechną ukończył we Lwo-
Okręgowe w Nowym Sączu)
ja już bardzo stęskniona do Ciebie.
gospodarz, któremu w stajni lśniły rzędy
i wyposażenia wnętrz. Zaprojektował
wie. Tam też uczęszczał (1897-1902)
Tymczasem całuję Ci mój jedyny Oj-
końskie, który błogosławił ruszającym w
w 1913 roku polichromię i wystrój
wanym do ojca – Antoniego Stefano-
do III Gimnazjum im. Franciszka Jó-
caszku oczka, karczuś i rączki. Twoja
pole pługom a z dumą liczył gotowe pół-
Zakładów Naukowych Żeńskich Zofii
wicza. W lutym 1911 roku otrzymał
zefa a maturę zdał w c.k. Gimnazjum
córeczka Irusia”.
kopki, i wierna towarzyszka, pani domu
Strzałkowskiej przy ul. Zielonej 22
nominację Rady Szkolnej Krajowej na
Pierwszym w Kołomyi. Po maturze
Jesienią 1920 roku wojna miała
i jego twórczyni w najdosłowniejszem
we Lwowie i polichromie wzniesio-
profesora rysunków odręcznych i de-
za namową rodziny rozpoczął studia
się ku końcowi. Powrót do domu, do
znaczeniu – ręce i dusza suto zaopa-
nego w latach 1912-1914 gmachu
koracyjnych w Szkole Przemysłowej
na Politechnice Lwowskiej – Oddzia-
kochającej rodziny i do pracy arty-
trzonej spiżarni i legendarnego strychu,
Towarzystwa Kredytowego Ziemskie-
we Lwowie, ale w tym samym roku,
le Architektonicznym, gdzie przez rok
stycznej, po znojach wojny stawał się
gdzie w sianie szynki westfalki, koziny
go, przy ul. Kopernika 6, we Lwowie
uzyskawszy stypendium Fundacji
słuchał wykładów z architektury prof.
realny. Ale nadszedł dzień, a raczej
i salcesony, suszyło się mydło własnej
(obecnie Bank Narodowy Ukrainy).
Leona księcia Sapiehy, wyjechał do
Edgara Kovatsa. W 1906 roku, realizu-
noc 7 października 1920, o godz. 23
roboty i spoczywały stosy przędziwia,
Jego prace wystawiano na niemal
Paryża by doskonalić wiedzę w za-
jąc własne plany przeniósł się do kie-
min 24, kiedy do drzwi willi Stefanowi-
gotowego na warsztat tkacki. Arty-
wszystkich znaczących wystawach
kresie malarstwa dekoratywnego w
rowanej w tym czasie przez prof. Ju-
czów przy ulicy Herburtów 3 we Lwo-
ści życia w pracy i obowiązku, poeci
Lwowa, Krakowa, Warszawy i Po-
École Nationale des Arts Décoratifs u
liana Fałata, Akademii Sztuk Pięknych
wie zapukał umyślny z telegramem.
szarych dni codziennych nie tylko z
znania. W 1912 roku wystawił kilka
prof. Ferdinanda Humberta. Począt-
w Krakowie. Zamieszkał w Krakowie
Zimna, krótka, wojskowa wiadomość:
wiarą i Bogiem, ale przez wiarę – dla
szkiców na Wystawie Lwowskiego
kowa twórczość artysty to głównie
przy ul. Michałowskiego 11 i studiował
„Porucznik Stefanowicz zabity, zwłoki
Boga, jako jedynego celu, byli w sta-
Koła Literacko-Artystycznego, a w 1913
malarstwo portretowe i pejzaże, ale
najpierw u prof. Józefa Pankiewicza, a
przywieziono do Warszawy, pożądany
nie nie tylko rozumieć dzieci kształ-
na pierwszej wystawie autorskiej we
nade wszystko poszukiwania własnej
następnie przez trzy semestry w pra-
przyjazd: = D-wo szwadr zapasowego
cące się w mieście, ale być podnietą
Lwowie, powtórzonej w Krakowie i Po-
tożsamości artystycznej. W przyszłej
cowni prof. Józefa Mehoffera. W 1908
go Pułku Szwoleżerów”.
dla dążeń artystycznych najstarszego
znaniu pokazał kartony dekoratywne
twórczości ulubionym motywem Ste-
roku wyjechał do Monachium, gdzie
Młody, pełen życia, obdarzony
syna Antoniego. Kiedy na błogosławio-
–„Perły”, „Kobieta z ptakiem”, „Panna
fanowicza stała się postać kobiety, a
przez dwa lata studiował w Akademii
niezwykłą siłą fizyczną i nieprzecięt-
ne dnie wakacyjne zjeżdżali młodzi z
wodna”, „Królowa i niewolnik” i inne,
muzą jego – żona Sabina z Walczyń-
der Bildenden Künste München u prof.
nym talentem, poległ 20 września
miasta pod rodzinną strzechę – ukazy-
głównie w formie barwnych owali. Pra-
skich Stefanowiczowa.
Otto Seitza, a profesor zaliczał go do
1920 roku, zanim dane mu było ziścić
wał ojciec olśnionym oczom młodego
sa lwowska, krakowska i poznańska
Tak o artyście mówił Stanisław
najzdolniejszych studentów, czemu
nadzieje, jakie budził w rodzinie i jakie
ucznia akademii wiedeńskiej poezję
odnotowały ten fakt jako wydarzenie
Machniewicz:
dał wyraz w osobistym liście, skiero-