img
Wyjęte z karty pamięci
18
30 listopada – 16 grudnia 2010 * Kurier Galicyjski
podolacy
Piniński godził się w swoich prze-
W historii c.k. Galicji niepoślednią rolę od-
mówieniach na rozszerzenie prawa
grywali Podolacy – konserwatywne stron-
wyborczego, ale przy utrzymaniu sys-
nictwo polityczne ziemian Galicji Wschod-
temu kurialnego. „Nie usuwając się w
ogóle przed rozszerzeniem prawa wy-
(ciąg dalszy z poprzedniego numeru)
niej lat 1867-1914. Poniżej ciąg dalszy
borczego, musimy przecież oświad-
historii tego ugrupowania, jakiej pierwszą
czyć, że to, co proponują, mianowicie
równe prawo głosowania, uważam za
część zamieściliśmy w poprzednim nume-
niebezpieczne dla Austryi, za skok
rze. W najbliższych numerach przedsta-
w ciemność” – mówił. Powszechne
wiać będziemy biografie jego przedstawi-
prawo głosu wydawało mu się niebez-
pieczne z kulturalnego, ekonomicz-
cieli. Zapraszamy do lektury.
nego, autonomicznego i narodowego
punktu widzenia. „Ze stanowiska au-
W kwestii wyborów stańczycy
tonomicznego – dowodził – sprawa
dojrzeli do powszechnego, równego,
jest prostą: nie ma mniej autonomicz-
bezpośredniego i tajnego prawa wy-
nej instytucyi, jak powszechne, równe
borczego, bo tak chciał cesarz. Po-
prawo głosowania, gdyż ono musi
dolacy walczyli o utrzymanie systemu
działać niwelująco, musi się przyczy-
kurialnego, jawnego, cenzusowego
niać do znacznego osłabienia tego, co
i pośredniego najpierw w Wiedniu, a
my za słuszną zasadę uznajemy, tj.
koruskiego, zamieszkującego tereny
nym, ale ich demokratyzm i populizm
potem, bardziej skutecznie, w sejmie
indywidualności poszczególnych kró-
„od Karpat po Ural”. Ponadto – co nie
raził wielu ziemian wschodnio-galicyj-
galicyjskim, przede wszystkim zwal-
lestw i krajów. Ale także ze względu
mniej ważne – choć starorusini jako
skich. W toku sporów ideowych doszło
czając powszechność i równość.
na działanie powszechnego, równego
ARTUR GóRSKI
prawosławni nie lubili Polaków-katoli-
nawet do rozłamu w galicyjskiej Naro-
W kwestii reformy gminnej ziemia-
prawa głosowania ze stanowiska na-
ków, jednak nie brali udziału w otwartej
dowej Demokracji. Na przełomie lat
nie podolscy obawiali się szczególnie
rodowego musimy mieć pewne wątpli-
Program podolski
agitacji antypolskiej i nie żądali podzie-
1907/08 Stronnictwo Demokratyczno-
biednych, radykalnie nastawionych
wości. Powszechne prawo głosowania
(o sojusznikach i wrogach)
Jak już wspomniano, Podolacy
lenia Galicji na polską i ruską. Wręcz
Narodowe opuścili młodzi przedsta-
chłopów (krwawe zapusty 1846 roku
nie może sprowadzić złagodzenia lub
byli konsekwentnymi autonomistami,
przeciwnie – otwarcie wypowiadali
wiciele „skrajnej prawicy” na czele ze
wciąż jeszcze stały w pamięci), jak
usunięcia sporów narodowościowych.
dążącymi do jak największej samo-
się przeciwko „godnemu potępienia,
Stanisławem Strońskim i Edwardem
i ich „wołania o lasy i pastwiska”, co
Przeciwnie, agitacja będzie jeszcze
dzielności Galicji. O rozszerzenie tej
wprost śmiesznemu w XX wieku hasłu
Dubanowiczem. Stanisław Grabski
osłabiłoby szlachtę gospodarczo, czy
silniejszą i namiętniejszą. Z tego po-
autonomii walczyli aż do wybuchu woj-
Ukraińców: <Za San z Lachami>”.
tak komentuje to wydarzenie: „Utwo-
o szersze prawa wyborcze, co znów
wodu sądzę, że jak długo będą trwały
ny, częstokroć w sojuszu ze stańczy-
Na początku XX wieku młode po-
rzyli [rozłamowcy – przyp. A.G.] od-
mogło stanowić polityczne zagrożenie
zacięte walki narodowościowe, tak
kami. Ci ostatni zawsze mogli liczyć
kolenie szlachty podolskiej zaczęło szu-
dzielną grupę polityczną ściśle współ-
dla mniejszości szlacheckiej. Stano-
długo jest bardzo ryzykownem pro-
na życzliwość takich Podolaków, jak
kać politycznego sojusznika w inteligen-
pracującą z podolskimi autonomista-
wisko Podolaków będzie tym bardziej
ponowanie  powszechnego  prawa
Apolinary Jaworski, Abrahamowicz,
cji miejskiej, rozrzuconej po miastach
mi oraz na nich i ich świadczeniach
zrozumiałe, jeśli weźmie się pod uwa-
głosowania”. Innym razem stwierdził,
czy synowie namiestnika Agenora
i miasteczkach wschodniej Galicji. „Gdy
pieniężnych opierającą się głównie
gę, że jak szlachta rusińska w Galicji
że demokratyczna reforma wyborcza
Gołuchowskiego – Agenor Maria
ta inteligencja – pisał Michał Bobrzyński
Radę Narodową”. I dalej: „Rzeczywi-
Wschodniej uległa w znacznej mierze
„jest wyrazem braku męskiej odwagi
hr. Gołuchowski (1849-1921),
– przyznała się do Narodowej Demo-
ście secesja ta osłabiła wpływy stron-
spolonizowaniu, tak chłopi polscy na
stronnictw występowania przeciw po-
w latach 1887-1898 poseł w Buka-
kracji, młodsza generacja konserwaty-
nictwa [narodowo-demokratycznego
wschodzie kraju w dużym stopniu ule-
pularnym hasłom”.
reszcie, w latach 1895-1906 minister
stów uległa jej wpływowi. Wielu weszło
– przyp. A. G.] na młodzież uniwersy-
gli rutenizacji.
Ostatecznie, groźbami niełaski
spraw zagranicznych monarchii au-
wprost do tego stronnictwa i zaczęło
tecką. Ale za to zyskały w nim na sile
Najbardziej dzielił oba stronnic-
cesarskiej i obietnicami koncesji na-
stro-węgierskiej i Adam hr. Gołu-
w nim odgrywać rolę bynajmniej nie
elementy szczerze demokratyczne”.
twa właśnie stosunek do Ukraińców
kłoniono ultrakonserwatystów do re-
chowski (1855-1914), w latach
hamującą jego polityczne zapędy.
Niedemokratyczne związały się z Po-
(Rusinów). Stańczycy, zgodnie z za-
zygnacji z postawy nieprzejednanie
1885-1897, 1900-1907 i 1911-1914
Równocześnie jednak w tej młodszej
dolakami.
leceniami rządu wiedeńskiego, dążyli
opozycyjnej (najwięksi przeciwnicy
członek Izby Poselskiej, od 1895 poseł
generacji uwydatnił się silniej, niż to
Podolacy byli przeciwnikami demo-
do ugody, do współpracy z żywiołem
reformy w trakcie głosowania nad
na Sejm Krajowy, w latach 1912-1914
bywało przedtem, interes klasowy,
kracji nie tylko z powodu niekorzystnej
ukraińskim, w celu pozyskania go dla
nią wstrzymali się od głosu). Przede
marszałek Galicji. Prostańczykowski
obrona wielkiej własności”. Za ojców
dla nich arytmetyki wyborczej, ale i z
monarchii na wypadek wojny z Rosją.
wszystkim, aby zagwarantować polski
był również dr Andrzej ks. Lubo-
sojuszu endecko-podolskiego uważa-
pobudek ideowych. Jako konserwaty-
Chcieli nawet poszerzyć ich prawa wy-
stan posiadania w Galicji Wschodniej,
mirski (1862-1932), który w 1888
ni są ze strony Podolaków Tadeusz
ści bez kompromisu z pogardą odno-
borcze. Podolacy, tradycyjni konser-
w ramach kompromisu wprowadzono
roku został mianowany dożywotnim
Cieński (1856-1925), od 1902
sili się do „krzykactwa demokracyi”. W
watyści, odwrotnie – czuli się zagro-
tam dwumandatowe okręgi wyborcze
członkiem austriackiej Izbie Panów, od
roku poseł na Sejm Krajowy, a także
Wiedniu, w pierwszych latach XX wie-
żeni ze strony liczniejszych Ukraińców
w okręgach wiejskich. Obok manda-
1898 był posłem na Sejm Krajowy, a
prezes Towarzystwa Gospodarczego
ku, walkę przeciwko powszechnemu
i byli z nimi w permanentnej wojnie.
tu większości, który musiał skupić 50
od 1907 członkiem Izby Poselskiej. Był
we Lwowie – Witold ks. Czar-
prawu wyborczemu konserwatyści pro-
Po zabójstwie namiestnika Andrzeja
proc. głosów, utworzono drugi „dla
także kuratorem Zakładu Narodowego
toryski (1864-1945), od 1908
wadzili w Izbie Posłów pod przywódz-
hr. Potockiego w 1908 roku Podolacy
polskiej mniejszości”, który powinien
im. Ossolińskich we Lwowie oraz pre-
roku poseł na Sejm Krajowy, w 1913
twem Wojciecha hr. Dzieduszyckiego,
gotowi byli zawezwać wojsko i wpro-
zgromadzić ponad 25 proc. głosów.
zesem Centralnego Związku Galicyj-
mianowany dziedzicznym członkiem
a w Izbie Panów pod kierownictwem
wadzić stan wyjątkowy we wschodniej
Gdy sprawa powszechnych i rów-
skiego Przemysłu Fabrycznego.
Izby Panów. W 1908 roku powołali
Leona hr. Pinińskiego.
Galicji „choćby na pół roku”, by siłą
nych wyborów dla Galicji znalazła się
O autonomię i interes Galicji, choć
oni odrębną frakcję wśród Podolaków,
Dzieduszycki, jako prezes Koła
rozprawić się ukraińskim kierunkiem
w Sejmie Krajowym, Podolacy urzą-
czasem różnie rozumiany, stańczycy
tzw. Centrum, na którego czele stanął
Polskiego, krytykował wszystkie „nę-
narodowo-demokratycznym.
dzali permanentną, choć nie jawną,
i Podolacy razem walczyli w Wiedniu.
książę Czartoryski, choć duszą stron-
dze demokracji” i przestrzegał przed
Należy jednak podkreślić, znów
obstrukcję. „Nie da się zaprzeczyć,
Łączył ich nie tylko konserwatyzm
nictwa był Kozłowski-Bolesta.
niechybnym owocem powszechnego
biorąc w obronę Podolaków, że źró-
że temperatura dążenia do wprowa-
zasad, podobne nastawienie do mo-
Czym endecy zyskali przychyl-
i równego głosowania – anarchią i re-
dłem zaostrzenia konfliktu polsko-
dzenia powszechnego głosowania
narchii austro-węgierskiej, które zamy-
ność Podolaków? Wrogim stosunkiem
wolucją. Broniąc niedemokratycznego
ukraińskiego na wschodzie Galicji był
stała się w ostatnich latach wyższa
kało się w słowach „przy Tobie, Najja-
do ruchu ukraińskiego i jego żądań
systemu wyborczego oświadczył razu
głównie Wiedeń, który stanowił dla
od normalnej. Ale czy gorączka ta jest
śniejszy Panie, stoimy i stać chcemy”,
powszechnego prawa wyborczego,
pewnego w parlamencie wiedeńskim,
Rusinów „wyższą instancję”. Przez po-
usprawiedliwiona?” – pytał retorycznie
ale także wspólny interes polityczny
parcelacji ziemi i dostępu do posad
że „dotychczasowe kurie czyniły dla
pieranie interesów ukraińskich ponad
w 1905 roku Stanisław hr. Stad-
wobec narastającej agitacji postępo-
urzędniczych, a przede wszystkim po-
Polaków ten parlament możliwym”,
głowami polskimi, austriaccy Niemcy
nicki (1848-1914), poseł na Sejm
wych, radykalnych partii polskich i ru-
tępieniem strajków, które wybuchły na
a ich zniesienie będzie oznaczało
„kazali” Rusinom lekceważyć szukanie
Krajowy, od 1905 r. dożywotni członek
skich. Jednak, gdy w latach 70. i 80.
wsiach ukraińskich latem 1902 roku.
„zagrożenie polskiego stanu posia-
zgody z Polakami. „Wszak centrali-
Izby Panów. I w myśl tych słów Podo-
„panowie krakowscy” mieli powszech-
Przeciwko strajkom kilkudziesięciu ty-
dania”. Proponował kompromis pole-
styczne hasło divide et impera wywoła-
lacy (m.in. Piniński, Stadnicki, Czarto-
nie opinię klerykałów i feudałów, to w
sięcy chłopów (cała wschodnia Galicja
gający na tym, że posłów nie wybie-
ło kwestię ruską (…). Rusini nie chcieli
ryski) wielokrotnie zrzucali z porządku
drugiej połowie lat 90. zaczęły w ich
była w ogniu) obie grupy wystąpiły z
rałyby masy ludowe, lecz desygno-
po przyjacielsku, jak bracia z braćmi,
obrad sprawę reformy wyborczej, czy
środowisku brać górę poglądy neokon-
całą stanowczością, podczas gdy rząd
wałyby stowarzyszenia zawodowe, a
ułożyć się z Polakami, lecz oglądali
w inny sposób czynili przeciw niej
serwatywne. Tacy politycy krakowscy,
i stańczycy wykazali niemal zupełną
mianowicie: rolnicze, przemysłowe,
się na swych przyjaciół wiedeńskich.
dywersję, przeciągając sprawę nie-
jak Władysław Leopold Jaworski czy
bierność. W kolejnych latach nastą-
handlowe, naukowe i robotnicze. Przy
Ambicja i karyerowiczostwo jednostek
mal w nieskończoność. (Piniński w
Michał Bobrzyński opowiedzieli się za
piło dalsze zbliżenie, cementowane
tym apelował do posłów, aby „wskrze-
niemałą tu odegrały rolę”.
ramach tej dywersji „do liczby wrogów
zmianą ordynacji wyborczej (w duchu
wspólną wrogością wobec nacjonali-
szać zdolność oporu przeciw choro-
W walce z groźnym radykalizmem
reformy wyborczej spropagował kilku
demokratycznym), powrócili do kwe-
stów ukraińskich. Oba obozy politycz-
bliwym prądom czasu”. Inne postu-
i nacjonalizmem ukraińskim, która to-
biskupów galicyjskich”). Ostatecznie,
stii reformy gminnej (byli za połącze-
ne przesiąkały swoimi poglądami.
laty, które zgłosiło Koło Polskie pod
czyła się m.in. na polu wyborów do rad
reforma uchwalona tuż przed wojną,
niem obszarów dworskich z gminami
Jeżeli nawet narodowi demokraci,
przywództwem Dzieduszyckiego, to
powiatowych i do Sejmu krajowego,
nigdy nie weszła w życie.
wiejskimi), a także stali się ustępliwi w
zwalczający radykalizm ukraiński sze-
wyłączenie od głosowania analfa-
konserwatyści wschodnio-galicyjscy to-
Tu dochodzimy do zamknięcia
kwestii ukraińskiej (gotowi byli spełnić
rzący nienawiść do Polaków, w pew-
betów i „os[ób] ekonomicznie niesa-
lerowali umiarkowany „moskalofilizm”.
trzeciej myśli Feldmana, a miano-
polityczne i narodowe żądania ukraiń-
nym momencie zdominowali część
modzieln[ych]”, a także przedłużenie
Wchodzili nawet w sojusze taktyczne
wicie, że „poprzez czterdziestolecie
skie). Na te wszystkie postulaty ultra-
Podolaków politycznie, to na pewno
cenzusu zamieszkania i wprowadze-
ze starorusinami, którzy byli elementem
działalności tego obozu przebija się
konserwatywni Podolacy przystać nie
nie ideowo. Owszem, endecy byli
nie pluralności głosu (głosu podwój-
konserwatywnym i wyznawali jedność
świadoma, planowa myśli polityczna”,
chcieli, uznając je jako „zanadto śmia-
stronnictwem nowoczesnym, bardziej
nego) dla największych właścicieli
narodową Rosjan i Rusinów; tych ostat-
a za myślą i działanie. I to przeważnie
łe, niebezpieczne i niepolityczne”.
dynamicznym, lepiej zorganizowa-
ziemskich.
nich zaliczali do jednego narodu wiel-
konsekwentne!