img
23
Kurier Galicyjski * 26 sierpnia – 15 września 2011
„toteż – pisze Wincenty Styś – „liczba
ciwko temu projektowi opowiedziało
nej we Lwowie. Ponadto za jego mi-
cenili nie tylko przyjaciele polityczni,
głosów 14. Od tego dnia zaczyna się w
gospodarstw zaczęła wzrastać gwał-
się Galicyjskie Towarzystwo Rolnicze
nisterium postanowiono utworzyć w
ale także członkowie innych stron-
polityce galicyjskiej „era Grocholskie-
townie, prawie dwukrotnie szybciej od
ze wschodniej Galicji, zdominowane
Krakowie Akademię Umiejętności.
nictw szanowali głos jego”.
go”. Zdaniem Stefana Kieniewicza,
liczby ludności”. Wobec tej sytuacji w
przez Podolaków. Grocholski, który
Jak pisał Henryk Wereszycki, w tam-
Grocholski bujny indywidualizm
nowy prezes Koła, „Sarmata z posta-
1883 r. Grocholski postawił wniosek
reprezentował ich stanowisko, stwier-
tym czasie „polityka galicyjska świę-
polski ujął w wojskowy rygor i zakonny
wy i ducha, człowiek twardy, trzeźwy,
w Sejmie przeciw dowolności dziele-
dził, że nie da się pogodzić istnienia
ciła swe triumfy”. Odszedł z urzędu
posłuch, z kupy sejmowej o różnych
uparty, w niczym nie był podobny do
nia gruntów włościańskich. Zauważył,
izb rolniczych z istnieniem towarzystw
ministerialnego po kilku miesiącach
barwach i różnych myślach stworzył
swego poprzednika. Szanowali go za
że w ostatnich latach „te dzielenia w
agronomicznych. Obawiał się, że
w dniu 22 listopada 1871 r. wraz z
szereg, który potrafił iść zwarty wśród
to nawet przeciwnicy: rzadko kiedy
naszym kraju przybrały zastraszające
przyjęcie tego wniosku spowoduje,
upadkiem gabinetu hr. Hohenwarta.
obcych żywiołów i przeciwnych prą-
coś obiecywał, ale zawsze dotrzymy-
rozmiary”. Doszły do tego stopnia,
iż Galicyjskiemu Towarzystwu Rolni-
Gdy znalazł się w opozycji, wystę-
dów. Kołu Polskiemu nadał spoistość,
wał słowa. Polotu i krasomówczego
„że gospodarze już nie morgowi, ale
czemu ze Lwowa „trzeba by odebrać
pował jako jeden z jej przywódców w
związał solidarnie różne odłamy kon-
talentu nie miał za grosz, ryzyka, re-
półmorgowi i zagonowi na gruncie
to, co dziś posiada, czego pozbawić
obronie konkordatu i uposażenia du-
serwatystów, wytknął kierunek dzia-
form innowacji nie znosił (…) Dlatego
siedzą”. I dodawał: „W całym prawie
się nie chce”. Zatem przyjęcie tego
chowieństwa, a przeciwko rozwodom
łania i myślenia politycznego, którym
też polityka jego, bardziej może pro-
naszym Podkarpaciu wszystkie po-
wniosku „byłoby początkiem śmierci
i legalizacji masonerii.
prawica polska została wierna jeszcze
stolinijna i konsekwentna, nie różniła
łoniny, które były rzeczywiście pod-
Towarzystwa Rolniczego w Galicji
Szef Koła Polskiego w parlamen-
długo po jego śmierci. Jednak krytycz-
się w ostatecznym wyniku od polityki
stawą włościańskiego gospodarstwa
Wschodniej, albo podzieleniem kraju
cie wiedeńskim był zdecydowanym
ny wobec przywódcy konserwatystów
Ziemiałkowskiego”.
tamecznego, bo tam ornych gruntów
pod względem rolniczym na dwie od-
przeciwnikiem wyborów bezpośred-
książę Adam Sapieha wyraził pogląd,
Grocholski „przewodził reprezen-
nie ma, a są tylko ogrody koło domu,
rębne połowy”. Uważał, że towarzy-
nich. W 1873 r. w imieniu polskich
że Grocholski nie był politykiem samo-
tacji przeważnie szlacheckiej polskiej
wszystkie te połoniny są w obcych rę-
stwa rolnicze, działające na podsta-
posłów odrzucił propozycję pewnych
dzielnym, że „był poruszany tajnymi
w obcym parlamencie, jakby na to, aby
kach.” Jeśli utrzyma się ta tendencja,
wie „dobrowolnego poświęcenia pra-
koncesji dla Galicji w zamian za po-
sznurkami przez rząd i stańczyków”.
światu, różnym szczepom, plemionom
„to po dwudziestu latach my włościań-
cy i na dobrowolnych datkach”, „będą
parcie demokratycznej reformy wy-
Trudno zgodzić się z tą opinią w od-
i stronnictwom dać wzór karności, po-
skiego stanu mieć nie będziemy, my
i muszą odpowiadać reprezentowaniu
borczej do Rady Państwa. Gdy pro-
niesieniu do okresu, gdy Grocholski
wagi i rozwagi, miary i stałości, statecz-
będziemy mieli proletariat wiejski. A
tych interesów rolnictwa lepiej, niż
jekt tej reformy trafił pod obrady Izby
miał pełnię władzy politycznej w Kole
nej obrony własnych, a poszanowania
zdaje mi się dowodzić nie potrzeba,
gdyby izby rolnicze były utworzone
Poselskiej, Grocholski stwierdził w
Polskim, którym rządził autorytarnie,
praw cudzych, miłości swobód ze
że podstawą potęgi państwa, że pod-
podług jakichś teoretycznych sza-
imieniu Koła, że narzucone wszyst-
praktycznie samodzielnie, spychając
zrozumieniem ładu, siły i porządku w
stawą pomyślności kraju, podstawą
blonów”. Po tej przemowie wniosek
kim z góry wybory bezpośrednie sta-
dawnych Stańczyków na margines.
państwie, zwłaszcza zaś poszanowa-
całego społecznego ładu jest wszę-
Stańczyków został odrzucony.
nowią naruszenie konstytucji, która
Leon Biliński wspominał, że „sto-
nia tego, czego sejmy szlacheckie naj-
dzie i zawsze we wszystkich krajach
Grocholski dużo uwagi poświęcał
gwarantuje prawa Sejmów do wyboru
sunki w Kole były pod twardą ręką
mniej u siebie szanowały, praw korony
zamożny stan włościański”. Miał przy
sprawom ustroju administracyjnego
własnych procedur wyłaniania repre-
Grocholskiego dla sprawy publicznej
i czci majestatu” – pisał Ludwik Dębic-
tym świadomość, że ograniczenie w
Galicji. W 1881 r. pozytywnie ocenił
zentacji do Rady Państwa, po czym
znakomite, dla jednostek, zwłaszcza
ki. Wódz kohorty naszych posłów był
kwestii dzielenia gruntów z ogólne-
ideę rządu wiedeńskiego reformy
Polacy opuścili izbę. Mimo tego usta-
młodych, przykre. (…) Według zasad
jednak bardziej graczem politycznym,
go stanowiska wolności „może być
administracji poprzez zniesienie du-
wa została przyjęta i otrzymała sank-
rządów Grocholskiego, młody poseł
niż ideologiem czy myślicielem. Jak
wstrętnym”, jednakże „wolności bez-
alizmu w prowincjach, ale z rezerwą
cję cesarską.
miał się przysłuchiwać biernie aż do
zauważa Kazimierz Chłędowski, „Gro-
względnej na świecie nie ma, i Sejm,
podszedł do możliwości jej realiza-
Grocholski zwalczał także tenden-
czasu, gdy go prezes powoła do pra-
cholski był typem podolskiego szlach-
który uchwalił, że rolnicy muszą po-
cji. „Jeżeli się zważy, że dla jednego
cje panslawistyczne, które postrzegał
cy”. Chłędowski jako przykład autory-
cica polskiego, który miał wszystkie
jako narzędzie polityki rosyjskiej wo-
tarnych rządów Grocholskiego w Kole
wyobrażenia i zalety Polaka, ale od
Rusinów wziął chytrość i przebie-
Podczas debaty nad płacami nauczycieli
„Na nim, jak na Zawiszy, polegać było
głość”. Dzięki tej jego „przebiegłości”
w 1872 r. Grocholski wywołał sensację
Koło Polskie jako „partia propaństwo-
można. Był to człowiek charakteru czyste-
wa” współtworzyło kilka gabinetów
swoją propozycją, aby nauczycielki po-
go i bez skazy. Jak życie jego było spokoj-
ponadpartyjnych i konserwatywno-
bierały o 20 proc. niższe wynagrodzenie,
nym bez burz, taką też zesłał nań Pan Bóg
prawicowych. Sam Grocholski wszedł
aniżeli nauczyciele. „Sądzę – argumento-
11 kwietnia 1871 r. do gabinetu hr. Ka-
śmierć. Zmarł w Abbazii, siedząc na krze-
rola Hohenwarta jako minister bez teki
wał swoje stanowisko – że płace nie tyl-
śle i paląc cygaro; cygaro z ust wypadło
odpowiedzialny za sprawy galicyjskie.
ko nauczycielek i nauczycieli, ale w ogó-
i on spokojnie zszedł z tego świata”.
Jak pisał Kieniewicz, „zamiast rządu
le wszystkich pracujących, nie powinny
krajowego odpowiedzialnego przed
Sejmem otrzymywali Polacy rzecznika
przytacza właśnie zabiegi Bilińskiego,
bec Wiednia. Uważał Rosję za głów-
się stosować tylko do ich działalności,
w Radzie Korony z głosem opiniodaw-
który chciał zostać członkiem jakiejś
nego wroga Polaków i, „aby postawić
ale także do ich potrzeb. Otóż potrzeby
czym w sprawach galicyjskich”.
politycznej komisji w Radzie Państwa.
trwałą tamę moskiewskiemu panowa-
nauczycielek są z natury swej mniejsze
Gdy ten typowy przedstawiciel
Grocholski jednak na te zabiegi tylko
niu”, zachęcał polityków austriackich
„starego Podola”, szlachcic z postaci,
wzruszył ramionami i kategorycznym
do zbrojnego przeciwstawienia się
jak nauczycieli. Nauczyciel ma na sobie
z tradycji i ze stroju, został pierwszym
swoim sposobem zadecydował: „Biliń-
ekspansji rosyjskiej. Na zastrzeże-
obowiązek utrzymania rodziny, który to
Ministrem dla Galicji, nie zdjął kontu-
ski nie rozumie się na polityce, więc nie
nia swoich oponentów, że przecież
obowiązek nie ciąży na nauczycielce,
sza dla munduru o złotym kołnierzu.
będzie wybrany”. Nie miało znaczenia,
otwarcie nawołuje do wojny z Rosją,
Ponoć gdy miał zostać tym ministrem,
że Biliński został wybrany posłem jako
odpowiadał krótko, że przecież „Pol-
gdyż ta albo nie będzie miała rodziny,
postawił Franciszkowi Józefowi jeden
były rektor magnificus Akademii Umie-
ski nie wygadamy”.
to wtenczas mniej ma potrzeb, albo je-
warunek, że zachowa strój polski, któ-
jętności. Dla Grocholskiego był tylko
Jako zadeklarowany konserwa-
żeli będzie miała rodzinę, to obowiązek
ry całe życie nosił. Cesarz miał chęt-
skromnym praktykantem.
tysta był za ewolucją, a przeciw re-
nie się zgodzić na tę prośbę i po raz
Jaki był Kazimierz Grocholski?
wolucji. Uważał, że postęp musi być
utrzymania jej będzie ciążył na mężu”.
pierwszy widziano kontusz w ławie
Jako człowiek był solidny, niesamowi-
„rozumny, normalny i stateczny, nie
ministerialnej. Gdy rozeszła się plot-
cie uczciwy i pracowity. Jako polityk
spieszyć skokami”. Widział także za-
ka, że Grocholski takie przyzwolenie
i tego samego przedmiotu są dwa
syłać dzieci do szkół, Sejm, który
był twardy i działał konsekwentnie,
grożenie ze strony Rusinów. Jak pisał
od cesarza dostał, wszyscy pragnęli
urzędy, że jeden urząd nie ma egze-
uchwalił, że człowiekowi nie wolno
choć niekiedy brakowało mu giętko-
Stefan Kieniewicz, Grocholski „czuł się
poznać tego Sarmatę, który w polskim
kutywy, że drugi może mu tej egze-
pić wódki ile mu się podoba, może
ści. Jako Polak był niezłomny i wierny
na wschód od Lwowa obrońcą i pionie-
stroju zasiąść miał w radzie korony
kutywy odmówić, że w jednym i tym
uchwalić, że w interesie kraju i stanu,
tradycji. Ceniono go i powszechnie
rem polskości i odrzucał każdą zmia-
Habsburgów. I na wszystkich – pisał
samym przedmiocie można wnosić
nie wolno mu rozdrabniać gruntów do
szanowano, i w Galicji i w Wiedniu,
nę, pożyteczną tylko dla Rusinów”.
Koźmian – do których się zbliżył nasz
rekursy i do jednej i do drugiej władzy,
tego stopnia, aby z gospodarza stał
szczególnie za upór i dotrzymywanie
W 1879 r. Stańczyk Stanisław Koź-
minister, jak najlepsze zrobił wrażenie
że ostatecznie i jedna i druga władza
się proletariuszem, aby kraj upadł, a
słowa. Cenił go także cesarz, który
mian pisał, że Grocholski to „w całym
„szczerością, uprzejmością i właści-
ma prawo organa autonomiczne nad-
właściciel dawny stał się żebrakiem”.
nadał mu godność tajnego radcy i ty-
znaczeniu szlachecki konserwatysta,
wą szlachcicowi polskiemu łatwością
zorować, kontrolować i karać, to przy-
Wyraził też przekonanie, że „życze-
tuł ekscelencji.
niechętny reformom społecznym. Jest
w obejściu, połączoną z godnością”.
znacie panowie, że jest to ustrój tak
niem kraju i życzeniem opartym na
Grocholski zmarł nagle 10 grud-
on najniebezpieczniejszym przeciwni-
Jako Minister dla Galicji był
wadliwy, iż go usunąć, a przynajmniej
doświadczeniu jest, ażeby mogła być
nia 1888 r. i został pochowany we
kiem reformy i stronnictwa reformy.
Grocholski rzeczywistym „opiekunem
ograniczyć konieczną jest potrzebą”
przeprowadzona komasacja grun-
wsi rodzinnej Rożyskach. Golejewski
Niczym w tej mierze niewzruszony,
i orędownikiem kraju” w rządzie, bronił
– mówił. Wyraził opinię, że jeśli ma
tów, bo tylko przy komasacji słusz-
w mowie sejmowej, którą wygłosił po
a nawet nieubłagany”. Grocholski
galicyjskiej autonomii wobec zakusów
być zlikwidowany dualizm administra-
nie i sprawiedliwie przeprowadzonej,
śmierci Grocholskiego, stwierdził, że
nie był przychylny nazbyt liberalnym
wiedeńskiego centralizmu, a także
cyjny, to te zadania, które wykonywał
może gospodarstwo się podnieść ze
do powagi wielkiej doszedł on tym,
i zadufanym w sobie Stańczykom. Ich
zniósł ostatnie ograniczenia w używa-
rząd, powinny przejść wyłącznie na
stanu dzisiejszego”.
że przez całe życie szedł prostą dro-
politykę określił jako „niebezpieczne
niu języka polskiego na Uniwersytecie
władze autonomiczne. A zatem po-
W Izbie Poselskiej Rady Państwa
gą i żył prawdą. „Idąc zawsze prostą
eksperymenty nowatorstwa i fantazja
Lwowskim oraz w Akademii Technicz-
trzebna jest całościowa reforma ad-
Grocholski zasiadał od 1861 r. jako
drogą – mówił Golejewski – zaskarbił
posłów krakowskich”. Ale nie kto inny,
ministracji i poszerzenie autonomii,
delegat Sejmu krajowego z kurii wi-
sobie u Najjaśniejszego Pana łaskę
tylko on właśnie doprowadził w 1881
Grocholski był rze-
„do czego Sejm nie ma prawa”. „My
rylistów i posiadłości większej. W wy-
i życzliwość, u rządu zaufanie, a u
r. w Wiedniu do sojuszu Stańczyków
powiadamy – stwierdzał – w dzisiej-
borach 1873 r. został wybrany z kurii
nas miłość.” I dalej: „Na nim, jak na
z Podolakami, do integracji obozu
czywistym  „opie-
szej chwili, w dzisiejszych okoliczno-
większej własności ziemskiej w okrę-
Zawiszy, polegać było można. Był to
prawicy polskiej w parlamencie wie-
kunem i orędowni-
ściach, nie mając sobie przyznanego
gu Tarnopol-Zbaraż-Skałat-Trembow-
człowiek charakteru czystego i bez
deńskim pod swoim przywództwem.
kiem kraju”, bronił
prawa stanowienia o zasadach władz
la. Był także kilkakrotnym członkiem
skazy. Jak życie jego było spokojnym
Można powiedzieć, że był tym, który
administracyjnych uważamy, że to
Delegacji do spraw Wspólnych.
bez burz, taką też zesłał nań Pan Bóg
zorganizował polskich konserwaty-
galicyjskiej  auto-
jest trudną rzeczą, żeby się to dało
Systematycznie wybierano go
śmierć. Zmarł w Abbazii, siedząc na
stów i dał im siłę, z którą liczono się
nomii wobec zaku-
osiągnąć, a mnie się zdaje, że to jest
do wszystkich ważniejszych komisji.
krześle i paląc cygaro; cygaro z ust
w monarchii austro-węgierskiej. Jak
sów wiedeńskiego
nawet niepodobieństwem.”
W 1869 r. został prezesem Koła Pol-
wypadło i on spokojnie zszedł z tego
mówił hr. Antoni Golejewski, Gro-
Zakaz dzielenia gruntów wło-
skiego. Uzyskał 19 głosów, gdy jego
świata”.
cholski był „potęgą nie tylko w kraju,
centralizmu.
kG
ściańskich został uchylony w 1868 r.,
kontrkandydat Florian Ziemiałkowski
ale i poza krajem; zdania jego i słowa