img
29
kurier galicyjski * 31 stycznia – 16 lutego 2012 nr 2 (150)
Śladami bohaterów Sienkiewicza
Pokłosiem letnich wyjazdów plenerowych grupy fotografików była II wystawa fotograficzna, którą odsłonięto
na „poddaszu artystycznym” przy ul. Rylejewa. Swój dorobek artystyczny przedstawili dobrze znani nam
mistrzowie sztuki fotograficznej (prawdziwi fachowcy) Grażyna Salamin i Marian Baranowski ze Lwowa
oraz Zbigniew Babiak z Rzeszowa.
płynie 4 km wokół miasta, a wysokość
tych narodów wniósł coś do historii i
JURIJ SMIRNOW
skał w kanionie sięga 50 m. Nie wiem
kultury miasta. Otóż, jak powiada le-
tekst i zdjęcia
czy uda się naszym fotografikom wy-
genda, „każdy coś dał od siebie, ale
stawić swoje zdjęcia w Paryżu lub
Wystawę ponad 70 fotografii
tylko coś złego, bo dobrym nie chciał
zdobyć złoty medal w Warszawie, ale
zorganizowała redakcja Lwowskich
się podzielić”. Miałem wrażenia, że
serca lwowiaków, którzy przyszli na
Spotkań, polskiego miesięcznika
wędruję po ulicach i placach tego
wystawę, na pewno podbili. Zdjęcia
społeczno-kulturalnego. Cały pro-
zabytkowego miasta, oglądam grób
zostały przyjęte bardzo ciepło i z zain-
jekt został sfinansowany przez Funda-
Wołodyjowskiego, legendarną twier-
teresowaniem, ale też posłużyły jako
cję „Pomoc Polakom na Wschodzie”.
dzę kamieniecką, czy biorę udział
ilustrowany przewodnik po miejscach
Tytuł wystawy i towarzyszącego jej
w nabożeństwie w miejscowej kate-
znanych z utworów Henryka Sienkie-
folderu „Śladami Michała Greima”.
drze. Nic dziwnego! Pani Grażyna
wicza, Michała Rollego i innych au-
Nazwisko to jest całkiem nieznane
jest nie tylko dobrym fotografikiem,
torów. Zwłaszcza, gdy na wystawie
lwowskim miłośnikom sztuki fotogra-
ale też i fachowym przewodnikiem,
można nie tylko oglądać zdjęcia, ale
ficznej. Dlatego warto przybliżyć go
która regularnie oprowadza polskie
też posłuchać dokładnego komenta-
naszym czytelnikom, chociaż by w
wycieczki na trasie Lwów-Kamieniec
rza autorki Grażyny Salamin, która
ogólnych zarysach.
Podolski. Zna ona jeszcze wiele cie-
umie obok spraw poważnych lub wy-
Otóż w 2011 roku minęło 100 lat
kawych sekretów i ciekawych miejsc
Grażyna Salamin (w centrum) i Marian Baranowski
liczenia dokładnych dat i wydarzeń,
od śmierci Michała Greima, jednego
na tej trasie, ale tym razem nie
z pionierów polskiej fotografii. Mistrz
wpadły one w obiektyw jej aparatu
urodził się w 1828 roku w Żelecho-
fotograficznego. Otóż jest nadzieja,
wie, zawodowo doskonalił się w War-
że jest to nie ostatnia wystawa, że
szawie, a około roku 1850 osiadł w
ma ona jeszcze nie mało pomysłów.
Kamieńcu Podolskim, gdzie otworzył
Miejsc związanych z kulturą polską
zakład fotograficzny, który prowadził
i z działalnością wybitnych Polaków
do końca życia. W swoich fotogra-
na Kresach nie brakuje, ale często
fiach uwiecznił Podole i Besarabię.
drogi do nich są mało znane lub cał-
Fotografował nie tylko architekturę,
kowicie zapomniane.
zabytki, kościoły i cerkwie, ale też
Takie wystawy, jak ta: „Śladami
i sceny rodzajowe oraz typy ludno-
Michala Greima”, nie tylko przybliżają
ści tam ówcześnie mieszkających:
nam te miejsca, ale też torują do nich
chłopów, żebraków, polską szlachtę,
drogi współczesnego pokolenia Pola-
Żydów etc. Uprawiał też fotografikę,
ków. Dlatego taką wystawę, jak i po-
zwaną dziś reporterską – np. robił
przednią o Krzemieńcu Słowackiego,
zdjęcia podczas pożaru w Kamieńcu.
warto pokazać nie tylko we Lwowie,
Swoje fotografie wystawiał nawet w
ale i w wielu innych miastach Ukra-
Paryżu, a w 1900 roku dostał złoty
iny i Polski. O tym mówili nie tylko
medal na wystawie w Warszawie.
zebrani, ale również i konsul Marian
Nasi współcześni mistrzowie
Orlikowski. Szkoda tylko, że na wy-
przedstawili Kamieniec w różnych
stawę przyszło mało ludzi. Nie każdy
ujęciach i w różnych porach dnia,
z lwowskich Polaków weźmie jutro
Podczas otwarcia wystawy
nocy. Prawdziwa misteria i światła
walizkę i pojedzie oglądać legendar-
mógł ocenić talent autorów zdjęć, ich
i ciemności! Widać rękę i oko prawdzi-
ną twierdzę kresową, zaś na ul. Ryle-
może ocenić miejsca, do których
wstawić żarcik. Na przykład, jest w
trafny wybór miejsc i fotografowanych
wych fachowców! Kto tam nigdy nie
jewa jest całkiem blisko. Zapraszamy.
docierali autorzy, żeby zrobić kolejne
Kamieńcu współczesny pomnik sied-
obiektów, podziwiać niezwykłe ujęcia.
był może wziąć udział w prawdziwym
Tym bardziej, że było to na pewno nie
zdjęcia. Nieraz była potrzebna nie
miu narodów, które zamieszkiwały
Tylko ten, kto zna Kamieniec Podol-
zwiedzaniu kresowej twierdzy, oglą-
ostatnie spotkanie artystyczne pod
tylko wyobraźnia, ale i dobre przygo-
to miasto: Polacy, Ukraińcy, Żydzi,
ski z jego kanionem rzeki Smotrycz,
dając zdjęcie po zdjęciu. Kto bywał –
tym gościnnym dachem.
towanie fizyczne. Przecież Smotrycz
Rosjanie, Tatarzy i Turcy. Każdy z
KoLĘDA ŚLąSKA NA ziemi LWoWSKieJ
We Lwowie, Żółkwi i Mościskach po raz pierwszy brzmiały kolędy u wykonaniu grupy wokalnej „Camerton”
z Łazisk Górnych ze Śląska pod kierownictwem artystycznym Ewy i Grzegorza Kaczmarczyków. Inicjato-
rem ich krótkiego wyjazdu na Kresy była nasza koleżanka Stanisława Warmbrand, dziennikarka oraz autor-
ka artykułów do „Kuriera Codziennego”.
Ewa i Grzegorz Kaczmarczykowie.
dominikańskim), a obecnie greko-
koNSTaNTY CZaWaGa
– Jednak wszędzie po koncertach
katolickim pw. Przenajświętszej Eu-
tekst i zdjęcie
dziękowali nam miejscowi Polacy
charystii – powiedzieli dalej państwo
za wzruszenie i powiew polskości.
Kaczmarczykowie. – Przyjęto nas
Podczas każdej mszy św. z
Na koncercie kolęd do katedry
owacyjnie. Trudno wyrazić, jakim
udziałem „Camertonu” wspominano
lwowskiej przyszli konsulowie RP we
szczególnym doświadczeniem jest
Konstantego Wolnego (1877-1940),
Lwowie Andrzej Drozd i Marcin Zie-
spotkanie z festiwalową publiczno-
wybitnego Polaka rodem z Bujako-
niewicz, którzy potem zaprosili kolęd-
ścią. Nie sposób opisać ciepła i ser-
wa – pierwszego marszałka Sejmu
ników z Łazisk Górnych na kawę.
deczności, jakimi nas obdarzyła. Z
Śląskiego. Również temu rodakowi
Była też możliwość zwiedzenia
radością i satysfakcją reprezentowa-
naszych gości były dedykowane kon-
Lwowskiej Starówki, świątyń róż-
liśmy Łaziska Górne na Ukrainie. W
certy wokalistów ze Śląska. Redaktor
nych wyznań.
Żółkwi, Lwowie i Mościskach, gdzie
Stanisława Warmbrand powiedziała,
„We Lwowie zaśpiewaliśmy też,
„Camerton” koncertował, oczekują
że doczesne szczątki Konstantego
jako goście specjalni, na zakończenie
nas ponownie. Wróciliśmy do domu
Wolnego pochowano na Cmentarzu
XIII Bożonarodzeniowego festiwalu
zmęczeni, ale jakże szczęśliwi”.
Janowskim we Lwowie.
Przewodnicząca komitetu organizacyjnego festiwalu „Weły-
kolęd „Wełyka koliada” w przepięk-
„Baliśmy się śniegu i nie tyl-
kg
ka koliada” składa podziękowanie grupie z łazisk Górnych
nym barokowym kościele (niegdyś
ko, ale było pięknie, – powiedzieli