img
12
XXi Spotkanie ossolińskie
kurier galicyjski * 14–27 lutego 2012 nr 3 (151) * www.kuriergalicyjski.com
W PARYŻu I WE LWOWIE
Kolejne Spotkanie Ossolińskie było poświęcone życiu i pracy naukowej wybitnej Polki Marii Skłodowskiej-
Curie. Jak zawsze spotkanie odbyło się pod patronatem konsula generalnego RP we Lwowie i zostało zor-
ganizowane wspólnie z dyrekcją Zakładu Naukowego im. Ossolińskich we Wrocławiu i Lwowskiej
Narodowej Naukowej Biblioteki Ukrainy im. Wasyla Stefanyka. Z Warszawy zaproszono – znanego polskiego
uczonego prof. Marka Krawczyka, rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Lwowski odczyt pro-
fesora miał interesującą historię.
a na wykład do Lwowa przyjechał z
JURIJ SMIRNOW
żoną.
tekst i zdjęcia
Prof. Krawczyk zafascynowany
jest postacią Marii Skłodowskiej-
Po-pierwsze: wykład był częścią
Curie. W czasach, kiedy nie było
obchodów roku 2011 – roku Marii Skło-
państwa Polskiego, polityków i
dowskiej-Curie, ogłoszonego wspólnie
prezydentów na scenie międzyna-
przez parlamenty Polski i Francji. Po-
rodowej zastąpili ich ludzie kultury,
drugie: rok 2011 był Rokiem Chemii
nauki, sztuki, wielcy pisarze, poeci,
– ogłoszonym przez UNESCO, zaś
naukowcy. Maria Skłodowska-Curie
wiadomo, że Maria Skłodowska-Cu-
była jedną z nich. Dwukrotnie zdoby-
rie była laureatką Nagrody Nobla dwa
ła Nagrodę Nobla. Stała się czymś
razy – w 1903 roku w dziedzinie fizy-
więcej, niż tylko uczoną. Znaczenie
ki, a w 1911 roku – chemii. Po-trzecie:
jej Nobla było nie tylko ważnym dla
wykład, wygłoszony we Lwowie przez
nauki, ale też dla narodu polskiego,
prof. Krawczyka, był powtórzeniem
jak Nobel Sienkiewicza, jak Nobel
jego wykładu wygłoszonego 29 stycz-
Dyrektor Ossolineum Adolf
Wałęsy”.
nia na Sorbonie w Paryżu.
Juzwenko
Następnie głos zabrał prof. Ma-
Prof. Krawczyk rozpoczął jubi-
rek Krawczyk. Bardzo dostępnym ję-
leuszowe obchody Roku Marii Skło-
1995 roku szczątki małżonków Cu-
zykiem, bez specjalnych naukowych
dowskiej-Curie w Paryżu, a zakończył
rie zostały złożone w Paryskim Pan-
terminów przybliżył obecnym postać
we Lwowie. Na kolejne Spotkanie
teonie. I tu przypadło jej pierwszeń-
prof. Marek Krawczyk
Marii Skłodowskiej-Curie, jej życie,
Ossolińskie, nie zważając na mróz,
stwo, ponieważ jest jedyną kobietą,
przybyła prawie pełna sala słuchaczy.
która dostąpiła tego zaszczytu. Na
Wśród nich: konsulowie RP Marian
ceremonii byli obecni córka Ewa
Orlikowski i Jakub Herold, przedsta-
Curie-Laboeisse, prezydent Francji
wiciele lwowskiej inteligencji, członko-
François Mitterand i Prezydent Rze-
wie organizacji polskich działających
czypospolitej Polskiej Lech Wałęsa.
we Lwowie.
Warszawiacy  swą  rodaczkę
Spotkanie zainaugurował dy-
uczcili pomnikiem. Jej popiersie dla
rektor Ossolineum Adolf Juzwenko,
Instytutu Radowego w Warszawie
który powiedział: „Dziś na XXI Spo-
(zresztą przez nią ufundowanego)
tkaniu Ossolińskim po raz pierwszy
wykonał wybitny polski artysta Xa-
wystąpi przedstawiciel medycyny,
wery Dunikowski.
wybitny lekarz, autor ogromnej ilości
Swój wykład prof. Marek Kraw-
prac naukowych. Prof. Krawczyk ma
czyk zakończył słowami: „Mój wykład
też wybitne osiągnięcia jako chirurg
przygotowałem dla Sorbony, tam
praktykujący. Do tego czasu gościli-
też został wygłoszony. Dziękuję za
śmy na naszych spotkaniach polity-
możliwość bycia dziś z państwem we
ków, historyków, parlamentarzystów,
Lwowie”. Uznaniem dla tak ciekawe-
pisarzy. A dziś – żadnej polityki, ra-
go wykładu były oklaski obecnych.
czej kobieta w nauce. Sam prelegent
Wykład prof. Marka Krawczyka
jest dobrze znany w medycynie pol-
został wydany drukiem w 2011 roku.
Uczestnicy spotkania Ossolińskiego. Na pierwszym planie konsulowie RP we Lwowie
skiej. Również jego osiągnięcia wy-
Jest też dostępny w Internecie na
Jakub Herold (od lewej) i Marian Orlikowski
soko oceniono na forum międzyna-
stronie Warszawskiego Uniwersyte-
(przez trzy kadencje sekretarzem
demii Nauk i członkiem Stowarzy-
jej osiągnięcia naukowe i ich zna-
rodowym. Jest on nie tylko rektorem
tu Medycznego.
generalnym), członek Zarządu Pol-
szenia Chirurgów Francuskich. Jest
czenie dla nauki.
renomowanej uczelni warszawskiej,
skiego Towarzystwa Gastroentero-
również członkiem honorowym na-
W uznaniu zasług wybitnej Po-
ale też członkiem Polskiego Towa-
(Życiorys wybitnej Polki – patrz
logicznego, ale też jest członkiem-
ukowych towarzystw w Niemczech,
lki, jako pierwszej kobiety-uczone-
rzystwa Transplantacyjnego (w la-
Kurier Galicyjski nr 3 (127) 15-28
korespondentem Polskiej Akademii
Rumunii i Serbii. Prywatnie – profe-
go, działającej w dziedzinie dotąd
tach 2001-2003 był jego prezesem),
lutego 2011 r.)
Nauk, członkiem Francuskiej Aka-
sor uprawia tenis, jeździ na nartach,
„zarezerwowanej” dla mężczyzn, w
Towarzystwa Chirurgów Polskich
KG
karnawał w winniCy
List do redakcji
mowe i maskowe. W każdym czeka-
W Polsce bowiem, podobnie jak w
rając ze sobą przynajmniej jednego
4 lutego Winnickie Ob-
ła gości uczta i salony przygotowane
innych krajach Europy, karnawał był
albo nawet kilku domowników, tak że
wodowe  Stowarzyszenie
do tańca. Pan domu stojąc na ganku
czasem biesiad, tańców i nieustan-
do kolejnych odwiedzanych dworów,
„świetlica Polska” w ramach
nej zabawy, którą stawiono ponad
osobiście witał przybyłych i spełniał
zajeżdżała coraz to większa i – cza-
obchodów 10-lecia Federa-
toast: wiwat kulig i kochani sąsie-
wszystko. Bawiono się i weselono we
sami – wielce kłopotliwa gromada
cji Organizacji Polskich na
dzi, po czym gościnnie zapraszał do
wszystkich stanach, w miastach i na
gości, bo kulig nie był równy kuligowi,
Ukrainie zorganizowało za-
domu, obficie zastawionego stołu,
wsi. Bawili się bogaci i biedni, młodzi
tak jak to opisuje niezrównany, bystry
bawę karnawałową.
a następnie na tańce. A gdy goście
i starsi, piękni i ułomni, a wszyscy
Szumny i pełen fantazji karnawał
obserwator i kronikarz, staropolskich
najedli się, napili, ogrzali i wytańczy-
stosownie do posiadanych środków
w Polsce – wesołe i swawolne polskie
obyczajów ks. Jędrzej Kitowicz.
li, nierzadko opróżniając do czysta z
zapusty, obchodzono zgodnie z tra-
i zasobów, jedli dużo, tłusto i jeszcze
Karnawał był bowiem – zwyczajowo
zapasów komory, piwnice i spiżarnie
dycją, obyczajem i temperamentem,
więcej pili. Na szlacheckich i magnac-
– czasem swatania i kojarzenia mło-
gospodarzy, na znak wodzireja i jego
chociaż niektóre zabawy i zwyczaje
kich dworach urządzano polowania
dych par, czasem zaręczyn, a nawet
okrzyk – kulig, kulig, ruszali w dalszą
(np. maskarady i korowody karnawa-
i turnieje, okazałe i bardzo wystawne
i zaślubin.
drogę, przy dźwiękach muzyki i gło-
łowe) są wyraźnie włoskiego, a więc
uczty i bale, a wśród nich modne w
W ten dzień 4 lutego „Świetlica
śnym dzwonieniu janczarów, zabie-
śródziemnomorskiego, pochodzenia.
Polsce już w XVII wieku bale kostiu-
Polska” zgromadziła polskie rodzi-