20
Po polskich tropach
Kurier galicyjski * 15–28 maja 2012 nr 9 (157) * www.kuriergalicyjski.com
Podolskie gniazdo lanckorońskich
Pośród kwitnących podolskich sadów, łanów zboża i pełnowodnych rzek rozłożyła się wieś Jagielnica –
rodowa siedziba rodu Lanckorońskich. Szlacheckie zasady, nieprzystępny zamek i kościół tak wpłynęły na
okoliczną ludność różnych narodowości, że przez wieki przenieśli szlachecką godność. Dziś rozum,
honor, sława, rodzina, pobożność – są pojęciami trwałymi dla mieszkańców niegdyś sławnej miejscowości,
a dziś niewielkiej wioski na Podolu.
SABINA RÓŻYCKA
tekst i zdjęcia
Mieszkają tu uczciwi i dobrzy
ludzie, znani śpiewacy i muzycy,
dobrzy sportowcy i po prostu patrio-
ci swej ziemi. Każdy jest dumny ze
swojego: Ukraińcy – ze sławnej histo-
rii i zwycięstw wojskowych, Polacy –
szlachetności rodu Lanckorońskich,
Żydzi – ze swych przedsiębiorczych
przodków. Wszyscy zakochani są w
tym niewielkim „raju na Podolu”. Tak
z wielką miłością nazywają Jagielni-
cę miejscowi mieszkańcy.
Szlachecka twierdza
pośród podolskiego raju
dzwonnica z trzema dzwonami: Karolem, Karoliną i Cze-
Największą dumą mieszkańców
sławem
jest jagielnicki zamek. Wprawdzie,
chodząc Niemcy częściowo znisz-
położony jest nie w samej Jagielnicy,
Historia
czyli zamek, paląc wydział fermen-
ale w sąsiedniej Nagoriance, utwo-
pachnąca tytoniem
W 1817 roku Antoni Lancko-
tacji, magazyny i archiwum. Nowa
rzonej po rozdziale miasteczka na
roński sprzedaje zamek rządowi
władza po odbudowaniu zakładu
rzece Czerkasce. Stara forteca stoi
austriackiemu. Z zamku zagraniczni
kontynuowała tu produkcję wyrobów
na wysokim brzegu rzeki i patrzy na
przedsiębiorcy zrobili fabrykę ty-
tytoniowych. Fabryka działała dopó-
wioskę, z którą wiąże ją historia. „Ży-
toniu. Bramę wjazdową i dwa ba-
ki przynosiła zyski.
cie toczyło się tu od wieków, – mówi
stiony rozebrano, fosę zasypano.
Za czasów niepodległej Ukrainy
z uśmiechem przy spotkaniu ze mną
Kościół w jagielnicy
We wsi nastawiono się na hodowlę
zakład sprywatyzowano i zaczął on
krajoznawca, dyrektor lokalnego mu-
wysokich roślin o dużych liściach
podupadać, aż całkowicie splajtował.
zeum, Stepan Buberniak. Mężczyzna
i ciężkim zapachu, z których w fa-
W roku 2000 zamek wykupił rosyjski
od dawna pieczołowicie gromadzi
bryce produkowano papierosy. Ja-
biznesmenAleksander Potiomkin, ale
fakty i spisuje historię wioski. – Pierw-
gielnicka fabryka miała ponad 7 tys.
z czasem i on sprzedał posiadłość.
sza wzmianka o Jagielnicy datuje się
tytoniowych plantacji. Nawet jak na
Wziął 950 tys. dolarów. Znaleźli się
na rok 1448. W 1454 roku w drodze
dzisiejsze czasy, była to potężna
kupcy z województwa czerkaskiego
do Kamieńca, na kilka dni zatrzymał
produkcja. Plantatorzy przechodzili
i teraz oni są właścicielami 14 216 m
się król Kazimierz Jagiellończyk.
w fabryce odpowiednie szkolenie.
kw. powierzchni użytkowej i 4,4 ha
Pod koniec XV wieku na wzgórzu o
Dbano też i o kulturę wioski.
terenów wokół zamku. Jednak około
trójkątnym kształcie wybudowano
W zakładzie powstały różne or-
400 m kw. należy do rosyjsko-ukra-
zamek. Ściany były z dębowych i so-
Herb rodu lanckorońskich
ganizacje społeczne, straż pożarna.
ińskiej spółki „Global-Kosmetik”. Po-
snowych bali wewnątrz wypełnione
Ludzi uczono gospodarki, hodowli
łożenie przy trasach ma Kamieniec
ziemią i piaskiem. Na zewnątrz ścia-
czone, zniszczone, chyba jeszcze
paliły się pochodnie. Miały one też
ny oblepiano gliną – chroniąc je w taki
z XIX wieku – nietrudno przenieść
otwory wentylacyjne i wyjścia w razie
sposób przed ogniem. Od dziedziń-
się w myślach do historii. Stepan
oblężenia zamku.
ca na ścianach biegły kryte galerie,
Buberniak opowiada o podziemnych
W 1581 roku król Stefan Bato-
z których broniono się. Spoglądając
korytarzach wiodących w różnych
ry za zasługi dla Rzeczpospolitej
teraz na pozostałości po zamku, trud-
kierunkach z zamku. Podobno były
przyznaje Jagielnicę staroście Skały
no to wszystko sobie wyobrazić”.
one tak wysokie i szerokie, że można
Podolskiej Stanisławowi Lanckoroń-
Do zamku ze wsi kawałek drogi.
było jechać po nich karetą. Mogli tam
skiemu. To Lanckorońscy przebudo-
Idąc asfaltową drogą i oglądając za-
zmieścić się jeźdźcy jadący naprze-
wali drewniany zamek na murowaną
budowania mieszkańców Jagielnicy –
ciwko sobie. Wzdłuż korytarzy stale
fortecę. Nowa forteca stała się jedną
zarówno te murowane, jak i te opusz-
z większych na Zachodnim Podolu.
„Była to fortyfikacja w stylu holender-
skim, – ciągnie dalej pan Buberniak.
– Gdy spojrzeć na nią z lotu ptaka to
podobna jest do grotu strzały. Mamy
tu wysokie bastiony i strzelnice, głę-
boką fosę i bramę, ozdobioną herba-
mi Lanckorońskich. Gdy zamek ob-
legał wróg, bramę zamykano, most
Tablica pamiątkowa, poświęcona hr. Karolinie lanckoroń-
podnoszono, a fosę zalewano wodą.
skiej
W czasach pokoju zamek funkcjono-
wał jako siedziba komendanta i nie-
tytoniu, doglądania sadów, wzrastał
i Czerniowce stwarza dogodne wa-
wielkiej załogi, złożonej ze szlachty,
dobrobyt. Polacy, którzy zajmowali
runki do rozwoju turystyki w starych
kozaków rejestrowych i służby.
kierownicze stanowiska w fabryce,
murach.
W 1648 roku zamek wytrzymał
dbali o poziom kultury i wychowanie
oblężenie kozackie, ale w 1655 roku
religijne. Przy fabryce działała orkie-
został zdobyty przez zdradę obroń-
Świątynia –
stra dęta, chór, organizowano różne
ców. Po 1672 roku zamek stał się
hrabiowska chwała
imprezy. W XX wieku zamek prze-
Olbrzymia świątynia, na szczę-
siedzibą Ibrahima Szejtana, ale już
trwał dwie wojny. Za Niemców dalej
ście, w odróżnieniu od innych strasz-
w 1684 zamek odwiedził Jan III So-
funkcjonowała tu fabryka, ale część
nie zaniedbanych i zrujnowanych
bieski. Działania wojenne zniszczyły
terenu przeznaczono na sanatorium
kościołów po okolicznych wioskach,
fortyfikacje, ale po modernizacji w
dla pilotów niemieckich. Dla nich
jest czysta, schludna i wyremonto-
XVIII wieku stał się główną rezyden-
wybudowano tu nawet basen. Od-
wana. Na dziedzińcu już czeka na
cją Lanckorońskich na Podolu.
Widok na zamek w Nagoriance