img
20
Ludzkie dzieje
31 sierpnia–13 września 2012 nr 16 (164) * Kurier Galicyjski * www.kuriergalicyjski.com
W Trembowli Szczepańscy mieli swoją ulicę
W większości Kresowianie nie są rewizjonistami. Mają też bezwzględne prawo do opowiedzenia własnej
historii ziem, z których wysiedlono ich rodziców i dziadków. O tym właśnie jest ta opowieść. Mówiąc języ-
kiem scenariuszy filmowych, miejsce akcji: Prudnik w województwie opolskim, „aktorzy” około 70 osób do-
rosłych z dziećmi.
Między innymi to, że należał do Ar-
JAN PONIATYSZYN
mii Krajowej w Trembowli. Będąc w
Polskie Radio Opole
jej strukturach zaopatrywał ze swo-
Jest coś takiego w człowieku,
im oddziałem w broń samoobronę
że dziedziczy po rodzicach i dziad-
okoliczne wioski Podhajczyki i Pla-
kach wspomnienia ich przeszłości.
banówkę, które opierały się bande-
Z czasem stają się one jego oso-
rowcom.
bistymi doznaniami. Lata komuny
Jak przyszedł front sowiecki wzię-
spowodowały, że „urzędowo” temat
li go do I Armii Wojska Polskiego, z
Kresów nie tylko w Polsce musiał
którą przeszedł cały szlak bojowy
być przemilczany. Wolność począt-
do Berlina. Po wojnie nie wrócił już
ku lat 90. spowodowała, że z cza-
w rodzinne strony na Kresach tylko
sem ekspatrianci oraz ich potom-
przyjechał do Prudnika, gdzie prze-
kowie coraz śmielej zaczęli mówić
siedlona została jego rodzina. Nasza
o sobie oraz o swoich korzeniach.
rodzina wiele przeżyła. Cieszę się, że
Związany z tym pewien fenomen
mogę to dokumentować.
stał się zjawiskiem, które wpisuje
Jacek Szczepański „żyje” Trem-
się w coś, co nazywane jest w po-
bowlą i jej okolicami. Stara się wy-
litologii świadomością społeczną,
świetlić jej przeszłość. Uważa, że
ale również w szerszym znaczeniu
to piękna miejscowość i chwalebnie
Zjazd rodziny Szczepańskich. Po mszy w kościele franciszkanów w Prudniku
oddolną inicjatywą wpływającą na
zapisała się w historii Polski. Nieste-
politykę historyczną państwa.
ty, jak przyznaje z żalem, powojenne
Wielu było chętnych, chwalili, że
dalszych kuzynów. Okazało się, że te
- O dziwo władze miasta posta-
- Od kilku lat interesuję się histo-
pokolenia nie uczą się w polskich
to wspaniały pomysł i mówili zjedźmy
osoby potrafią wspaniale opowiadać
nowiły odkopać te groby i okazało
rią przeszłości mojej rodziny – mówi
szkołach, że była to jedna z najważ-
się. Obecnie całe rodziny najczęściej
o swoich przodkach, krewnych oraz
się, że wiele płyt nagrobnych zacho-
Jacek Szczepański, emerytowany
niejszych twierdz na Wschodzie. To
spotykają się na pogrzebach. My jed-
ich losach. Były to ciekawe, a i nieraz
wało się i są to członkowie mojej ro-
nauczyciel z Prudnika. – Zacząłem
zamek w Trembowli opierał się Tur-
nak powiedzieliśmy sobie, nie będzie
tragiczne historie. Niektórzy zostali
dziny. To wspaniała rzecz. Dla mnie,
budować drzewo genealogiczne. Do
kom i bronił granic Rzeczpospolitej.
to spotkanie smutne, ale wesołe.
zesłani do Kazachstanu, byli prześla-
który bada historię jest to budujące.
tego potrzebne są badania oraz wy-
Współczesną Trembowlę postrze-
I rzeczywiście zjazd rodziny
dowani przez NKWD, ale też ucier-
To jest cząstka historii, którą nale-
wiady z jeszcze żyjącymi członkami
gam jako biedne, ale urokliwe mia-
Szczepańskich oraz potomków z
pieli od nacjonalistów ukraińskich.
ży zachować. Wspomnienie o na-
rodziny oraz literatura m.in. publi-
sto. Przywołuje w pamięci opowia-
tego rodu odbył się w atmosferze za-
Jednak jakoś przetrwali. Jak rozma-
szych przodkach żyje dotąd, do póki
kacje w mediach. Niesamowite jest
dania, które słyszałem od ojca, że
bawy i relaksu. Zwłaszcza doskonale
wiałem z nimi, to jednak mimo tych
mamy ich w pamięci. Wtedy oni, tak
to, że dotarłem do osób, których w
była to okolica przepiękna, dużo łąk,
bawiły się wnuki i prawnuki potomków
przeżyć tęsknota za rodzinnymi stro-
do końca nie umierają. To jest takie
przeszłości nie znałem. Okazuje się,
lasów. Ludzie obcowali z przyrodą,
trembowlan. Rodzinna fiesta była też
nami nadal została. Tworząc drzewo
moje motto: zachowajmy to, co jesz-
że są to bliscy i dalecy krewni, którzy
ale ciężko im się żyło, bo przedwo-
okazją do historycznych wspomnień z
geologiczne dotarłem do początku
cze można zachować.
po moim telefonie bardzo ucieszyli
jenna wschodnia Polska była biedna.
przeszłości tego miasta.
XVIII wieku. To jest około dwanaście
W Trembowli Szczepańscy zako-
się, że mogą z kimś porozmawiać o
Współczesność od tego nie odbiega,
- Jak to w życiu bywa, coś zaczy-
pokoleń. Drzewo genealogiczne, któ-
rzenieni byli od wieków. Przed II woj-
historii rodziny.
ale sentyment i przeniesione w cza-
na nas interesować, czy też jest dzie-
re zbudowałem liczy blisko 800 osób.
ną światową nawet ulica, gdzie stały
Od strony ojca moja rodzina po-
sie realia z przeszłości pozostały.
łem przypadku, albo zrządzeniem
Jednak w dalszym ciągu są jeszcze
ich domy nosiła nazwę pochodzącą
chodzi z Trembowli. Dostęp do mate-
- Postrzegam Trembowlę, jako
losu – zaczyna wywiad z dziennika-
białe plamy i nadal szukam, ale jest
od ich nazwiska. W historii miasta na
riałów, których zacząłem poszukiwać
miejscowość bliską mojemu sercu
rzem Jacek Szczepański. – Drzewo
już trudniej.
trwałe zapisał się m.in. Ferdynand
był trochę utrudniony. A to z tego
– zanurza się w refleksjach Jacek
genealogiczne rozpocząłem budo-
Przez wiele wieków, ale również
Szczepański, który był jego burmi-
względu, że częściowo zaginęły lub
Szczepański. – Tego nie można
wać przypadkowo. I to był zaczyn.
przez okres międzywojenny w sumie
strzem w czasach II Rzeczpospolitej.
są mało dostępne. Ale jak zacząłem
opisać, wyrazić, ale to się czuje, że
Dotarłem do takiego małego drzewa
dobrze układało się współżycie wie-
Byli też oficerowie, którzy zasłużyli
dzwonić do krewnych, to okazało się,
jest to coś niebywale bliskiego. Tam
genealogicznego, które próbował
lokulturowego społeczeństwa Trem-
się na wielu frontach pierwszej i dru-
że te osoby bardzo chętnie spotka-
bardzo dobrze się czuje. To trudno
stworzyć jeden z moich wujków. To
bowli. Jacek Szczepański tylko raz
giej wojny światowej.
ją się, aby porozmawiać o historii
określić, ale chciałbym tam wracać.
mnie wciągnęło. Zacząłem się tym
był w tym mieście. Odwiedził m.in.
- Jest to rodzina, gdzie było wielu
i współczesnych losach rodzinnych.
Tam czuje się taki spokój, harmonię z
interesować, rozmawiać z członkami
tamtejszy cmentarz, który mówiąc
wojskowych. Kobiety zazwyczaj były
No i padł pomysł – może faktycznie
przyrodą i to tak uspokaja. Chciałbym
rodziny, z ojcem, który ma prawie 90
delikatnie, w części przedwojennej
nauczycielkami. Na przykład mój
zróbmy takie spotkanie rodzinne.
tam jeszcze kilka razy pojechać.
lat i wspaniałą pamięć. Rozmawiałem
(polskiej) był wtedy trochę zanie-
dziadek i kilku krewnych walczyło w
Wcześniej sondowałem, czy byliby
również z jego braćmi. Docierałem do
dbany.
Legionach Piłsudskiego – opowiada
chętni. Okazało, że pomysł chwycił.
Miasto genetycznych
o swoich ustaleniach Jacek Szcze-
wspomnień
pański. – Za to pod okupacją sowiec-
Ciekawą postacią, która przyje-
ką część rodziny została wywieziona
chała z Ratowic (województwo dol-
do Kazachstanu. Tam niektórzy z
nośląskie) na zjazd rodziny Szcze-
nich po zawarciu układu Sikorki –
pańskich jest emerytowana inżynier
Majski dostali się do armii generała
Barbara Seidel.
Władysława Andersa i przeszli cały
- Moi rodzice i dziadkowie z obu
szlak bojowy bijąc się za Ojczyznę.
stron pochodzili z Trembowli i jej
Byli to pochodzący z naszego rodu
okolic – opowiada. – Tamte tereny
Kazimierz i Stanisław Stefankiewicze
poznałam najpierw z przekazów ust-
oraz Franciszek Szczepański. Po
nych. Taki najbardziej spektakularny
wojnie wylądowali w Anglii, a stamtąd
przekaz to jest to, że nie potrafili sło-
wyjechali do Kanady. Przeszukując
wami oddać piękna tej ziemi. Mówili,
międzynarodowe archiwa, dotarłem
że tam było wszystko tak piękne, że
do wielkiej zagadki mojej rodziny.
tego się nie da po prostu opowie-
Otóż, podczas pierwszej wojny
dzieć. Pierwsze moje spotkanie z
światowej, zaginął brat dziadka Jó-
Trembowlą było tak szokujące, że
zef Szczepański. Nikt nie wiedział,
prawie temu nie dowierzałam. Wje-
co się z nim stało. Dotarłem do in-
chałam do miasta, które znałam
formacji w austriackim ministerstwie
z opowiadań. Uważam, że chyba
wojny. Dzięki tym informacjom, bę-
jednak istnieje coś takiego, jak pa-
dąc na Węgrzech, odnalazłem grób
mięć genetyczna. W moim domu nie
Józefa, który spoczywa w Buda-
mówiło się o Trembowli wiele. Po
peszcie na cmentarzu wojskowym.
przeżyciach wojennych było to zbyt
Budując drzewo genealogiczne,
bolesne. Gdy wjechałam do miasta
wiele dowiedziałem się też od ojca.
to wiedziałam, że na prawo jest ko-
Historia i pochodzenie nazwiska Szczepański według centrum Badań Historycznych