15
www.kuriergalicyjski.com * Kurier galicyjski * 16–29 listopada 2012 nr 21 (169)
List do redakcji
V Międzynarodowy festiwal muzyki kameralnej
SZYMANOWSKI QUARTET” Moje spojrzenie
na Lwów
i przyjaciele
Już po raz piąty w czasie polsko-ukraińskiego projektu – Międzynaro-
Lwów to jedno z najbardziej
sposobem przemieszczania się. A
wyjątkowych miejsc na świecie.
jednak, panująca wewnątrz atmos-
dowego festiwalu muzyki kameralnej „SZYMANOWSKI QUARTET”
Kiedyś miasto było perłą w koronie
fera, tak zwyczajna dla mieszkańców
Polski, stolicą Kresów Południowo-
Lwowa i tak magiczna dla osoby
stolica kulturalna Galicji ożyła i przekształciła się w muzyczną Mekkę.
Wschodnich, dziś jest największą
będącej tu pierwszy raz wywołuje
dumą Ukrainy i jej kulturalną stolicą.
najszczerszy uśmiech. Kiedy po raz
Renomowani artyści-wirtuozi znów prowadzili estetyczny dialog czasów,
Lwów odwiedzany jest przez turystów
pierwszy odważyłam się skorzystać
przekształcając moralne wartości twórczej spuścizny kompozytorów róż-
z wielu państw, ale swoją największą
z tego na pierwszy rzut oka wątpliwe-
siłę przyciągania kieruje w stronę
go pojazdu, miałam nieco mieszane
nych epok – wieczne ideały mądrości i piękna. W ciągu trzech wieczorów
Polaków, którzy mają do tego miasta
uczucia. Ze zniecierpliwieniem cze-
szczególny sentyment.
kałam na koniec podróży, kiedy ni
płaszczyzna muzyczna Lwowa trzymała w napięciu lwowskich melo-
stąd ni zowąd starsza pani mówiąc
manów, bo jak powiedział Wołodymyr Mykytka: „…Sens i perspektywa
coś po ukraińsku, wcisnęła mi do ręki
„Dojeżdżamy do Lwowa!”
„Dojeżdżamy do Lwowa!” Zaczy-
plik 2 hrywnowych banknotów. Zanim
projektu leży w integracji muzyki, muzyków i sztuki wykonawczej. Takie
nało świtać kiedy usłyszałam magicz-
zdążyłam zapytać, za co otrzymałam
ne słowa kierowcy. Podróż z Opola
od niej tę hojną sumę, osoba stoją-
imprezy zawsze są świętem we Lwowie”.
do Lwowa jest długa i męcząca, ale
ce przede mną wyciągnęła rękę po
całkowicie warta tego, co miałam
pieniądze i podała je kierowcy. Zdu-
zobaczyć w ciągu najbliższych pięciu
miewające – pomyślałam, cały tył
dni. Jeszcze jadąc autobusem moż-
pojazdu zbiera od siebie pieniądze
na dostrzec różnicę między miasta-
następnie podaje osobie stojącej bli-
mi w Polsce, a Lwowem. Podróż do
żej, z kolei ta następnej i tak dalej aż
Warszawy czy Krakowa uprzykrzają
w końcu trafia tam gdzie jej miejsce
niekończące się przedmieścia. Kiedy
– do kasy kierowcy. Zdarza się cza-
więc jadąc od samej granicy wąską
sem, że akurat mamy przy sobie je-
drogą z lasami po obu stronach usły-
dynie banknoty o większym nominale
szałam, że nasza podróż dobiega
– dla Lwowiaków to żaden problem,
końca zaczęłam się zastanawiać
każda reszta przechodząc przez
„gdzie ten Lwów?”. Okazało się, że
tuziny rąk zawsze trafia do właści-
droga prowadzi prosto do dworca au-
ciela i nigdy nie ubywa z niej nawet
tobusowego, który szczerze mówiąc
kopiejka. Gdyby tego było mało nikt
nie wywarł na mnie żadnego wraże-
nie otrzymuje biletu, nikt biletu nie
nia, jako że w niczym nie różnił się od
sprawdza, każdy gdyby tylko chciał
naszych polskich dworców. Jeszcze
mógłby bez większych problemów
w Polsce ostrzegano mnie, że za-
przejechać całe miasto „na gapę”
raz po przekroczeniu granicy, droga
– mimo to, uczciwość zwycięża. W
zamienia się w tor przeszkód. Nic
ten sposób przejazd niewygodną
takiego się nie stało. Być może po-
marszrutką staje się dla wielu jedną z
dróżowanie po uboższych rejonach
największych atrakcji turystycznych.
Ukrainy jest nie lada wyzwaniem,
ale turysta przejeżdżający przez cały
Tylko we Lwowie!
Śląsk przyzwyczajony jest do komu-
Każdy obcokrajowiec przeby-
nikacyjnego ekstremum.
wający we Lwowie zwraca uwagę
dysława Żeleńskiego, Juliusza Za-
Juliusza Zarębskiego i Władysława
NINA DYKA
na trudną sytuację materialną jego
rębskiego, Dymitra Szostakowicza,
Żeleńskiego. Natchniona interpreta-
mieszkańców. Wielu turystów nie
Sąsiedzka gościnność
Festiwal zapoczątkowany jesz-
Alfreda Shnittke i Cezara Franka.
cja utworów polskich kompozytorów
Jak na prawdziwych Słowian
szczędzi sadzy opisując ciężkie wa-
cze w 2008 z inicjatywy Wołody-
Wykonawcami utworów byli artyści
zadziwiła audytorium głębią prze-
przystało, Ukraińcy słyną z wielkiej
runki życia większości Lwowian. Za-
myra Mykytki, który studiował grę
o światowej sławie: Walerij Sokołow,
myśleń i emocyjnych zasad, które
gościnności. Już w chwilę po dotarciu
daniem turysty nie powinno być kry-
na skrzypcach w Konserwatorium
Johnatan Plourayt, Wołodymyr Si-
wyraziły się w bogactwie melodyki.
na zjawiskowo piękny lwowski rynek
tykowanie sytuacji polityczno-gospo-
Lwowskim, kontynuował w warszaw-
renko, Bruno Montsentjohn, Żanna
Niezapomnianym wydarzeniem
mogłam wybierać wśród niezliczo-
darczej Ukrainy, lecz zagłębianie się
skim, a zakończył w Niemczech – grą
Mykytka, Alisa Margulis, Lili Majski,
tegorocznego festiwalu była obec-
nych ofert przypadkowo spotkanych
w jej historię, kulturę i sztukę. Lwów
na altówce. „SZYMANOWSKI QU-
Andrij Bełow, Grzegorz Kotów, Wo-
ność na scenie Lwowskiego Konser-
ludzi począwszy od noclegów, skoń-
jest przede wszystkim miastem daw-
ARTET” po raz pierwszy stanął przed
łodymyr Mykytka, Marcin Sieniawski,
watorium francuskiego wykonawcy,
czywszy na różnego rodzaju wyciecz-
nych uczonych i artystów. Miastem,
słuchaczami ukraińskimi w między-
młodzieżowa orkiestra symfoniczna
skrzypka, pisarza i reżysera Bruno
kach i innych atrakcjach turystycz-
w którym każdy kamień opowiada
narodowym składzie: Andrij Bełow,
„INSO-Lwów”, którzy wystąpili przed
Montsentjohna. Tu też odbyła się pre-
nych. Mieszkańcy Lwowa od pierw-
swoją historię.
I skrzypce, Wołodymyr Mykytka,
lwowską publicznością na scenie sali
zentacja jego filmów, a Suita berga-
szej chwili rzucają się z pomocą, pani
Na przestrzeni lat Lwów za-
altówka, Grzegorz Kotow, II skrzyp-
koncertowej im Stanisława Ludkiewi-
maska Clouda Debussy w jego wyko-
w kiosku z matczyną troską stara się
mieszkiwany był przez przedsta-
ce i Marcin Sieniawski, wiolonczela
cza Lwowskiej Filharmonii.
naniu stała się atrakcją wieczoru.
wynaleźć najodpowiedniejsze mapy
wicieli trzech kultur: polskiej, ukra-
w 2002 roku na międzynarodowym
Mieszkańcy Lwowa mogą być
Kulminacyjnym momentem fe-
i przewodniki. Bez pomocy przechod-
ińskiej i żydowskiej. Był ulubionym
festiwalu w Kijowie „Wołodymyr Kraj-
szczególnie dumni z faktu, że festi-
stiwalu był występ młodzieżowej
niów dojście do jakiejkolwiek bazy
miejscem polskiej bohemy. Dzisiej-
niew zaprasza”. Droga artystyczno-
wal „SZYMANOWSKI QUARTET”
akademickiej orkiestry symfonicznej
noclegowej byłoby wyjątkowo trudne,
szy Lwów jest już tylko pozostałością
wykonawcza kwartetu rozpoczęła się
i przyjaciele odbywa się w ich mie-
„Inso-Lwów” pod kierownictwem My-
zwłaszcza dla osoby będącej tu po
przedwojennej metropolii, ale każdy
w 1995 roku w Warszawie. Pokazał
ście. We Lwowie mieszkała siostra
rosława Skoryka, która pod batutą
raz pierwszy. Lwowianie doskonale
turysta przechadzający się uliczkami
się on publiczności jako propagator
kompozytora Stanisława Korwin-
Wołodymyra Sirenka wykonała kon-
rozumieją nasz język, dzięki czemu
Starego Miasta może poczuć klimat
twórczości Karola Szymanowskie-
Szymanowska (1892-1938), która
cert na klawesyn J. S. Bacha i kon-
rzadko dochodzi do nieporozumień.
minionych lat.
go, za którą to działalność w 2005
jako śpiewaczka święciła triumfy
cert nr 2 Jewgena Stankowicza
Każdy kraj ma swoje wzloty i upadki,
Lwów jest miastem, który wzbu-
roku otrzymał prestiżową nagrodę
na wielu scenach europejskich jako
Na długo w pamięci lwowskich
miło jest jednak wiedzieć, że istnieją
dza skrajne emocje. Niektórzy, po-
im. Karola Szymanowskiego. W
wykonawczyni utworów brata, a z
melomanów pozostanie pełen emocji
wartości niezmienne. Dziesiątki burz-
mimo dziur w chodnikach są nim
chwili obecnej kwartet jest laureatem
czasem wydała wskazówki „Jak
występ skrzypka cygańskiego Robi
liwych lat w historii Ukrainy nie pozba-
zachwyceni, innych zraziły ciężkie
licznych konkursów i festiwali i dziś
należy wykonywać utwory Karola
Łakatosza i jego zespołu „Kart-blansh
wiły jej mieszkańców gościnności, z
warunki życiowe, które przesłoniły
cieszy słuchaczy wysoka klasą wy-
Szymanowskiego”, które drukiem
Robi Łakatosza”. Przyjemna niespo-
której znani są na całym świecie.
cały urok miasta.
konania. Od 2000 roku członkowie
ukazały się w 1938 roku i ponownie
dzianką dla miłośników muzyki kame-
Po pierwszej wycieczce do Lwo-
kwartetu prowadzą szkolenia wyko-
już w 1957 r. w Krakowie. Stanisła-
ralnej stały się dwa CD z nagraniami
wa bez wątpienia znalazłam się w
Uroki marszrutek
nawcze w Wyższej szkole muzyki w
wa Korwin-Szymanowska jest wy-
poprzednich edycji festiwalu „SZY-
Lwowska komunikacja miejska
grupie ludzi, których Lwów zauroczył
Hanowerze w Niemczech.
konawczynią wielu utworów brata
MANOWSKI QUARTET”. Tegoroczny
jest daleka od ideału. Najpopularniej-
i z całą pewnością będę do niego
W roku jubileuszowym, gdy spo-
na lwowskich i nie tylko scenach w
festiwal już się zakończył, a odbył się
szym i najbardziej dostępnym środ-
wracać. Miejsce to mogę polecić lu-
łeczność muzyczna świata obchodzi
latach 1920-1937.
dzięki wsparciu Ministerstwa Kultury
kiem transportu są marszrutki. Starej
dziom, którzy przede wszystkim ko-
130 rocznicę urodzin wielkiego pol-
W hołdzie wielkiemu kompozy-
i Dziedzictwa Kulturowego RP, a rów-
daty mikrobus zapchany ludźmi, pa-
chają historię, tradycję i uciekają od
skiego kompozytora, w programie V
torowi tegoroczny festiwal otwarto
nież dzięki wsparciu mediów. Młodzi
nujący w niej upał, brak klimatyzacji
turystycznych gett, w których czas
międzynarodowego festiwalu „SZY-
Sonatą na skrzypce i fortepian Re-
muzycy, działający pod hasłem: „Oto-
i wrażenie, że przy każdej większej
spędzą się na nicnierobieniu. Tym,
MANOWSKI QUARTET” i przyjacie-
minor, op. 9. Odbyła się też pre-
czyć cały świat kameralnym pięk-
dziurze można przenieść się w ani-
którzy we Lwowie byli i się w nim nie
le znalazły się utwory różnych kom-
zentacja nagrań „SZYMANOWSKI
nem”, darując chwile obcowania z
mowany świat Flinstonów, w którym
zakochali można jedynie szczerze
pozytorów i muzyka prezentująca
QUARTET” z pianistą Johnatanem
wysoką kulturą wykonawczą, otoczyli
pojazd napędzany jest własnymi no-
współczuć braku wyobraźni.
różne epoki. Usłyszeliśmy utwory
Plouraytem dokonanych dla „Hype-
mieszkańców i gości miasta pięknem
gami – wszystko to sprawia, że mar-
Feliksa Mendelssohona-Bartholdy e-
rion Records”. W pierwszym dniu
i wysoką duchowością kameralnego
szrutka jest raczej niezbyt lubianym
go, Karola Szymanowskiego, Wła-
festiwalu zabrzmiały też utwory
muzykowania.
NICOLE DAWIDOWICZ