img
16
nasz przewodnik
18–28 stycznia 2013 nr 1 (173) * kurier galicyjski * www.kuriergalicyjski.com
nad Dunaj szeroki, nad Dunaj głęboki
Port Izmaił widoczny z rumuńskiego statku pobudzał wyobraźnię i podsycał ciekawość – industrialne
kształty, kontrastujące z typowym dla delty Dunaju krajobrazem. Rumuńską deltę znałem już dość do-
brze, ale za każdym razem, gdy tam byłem, zastanawiałem się jak jest po ukraińskiej stronie.
i wykopany dla żeglugi kanał Sulina,
pamiętałem, przestawiłem zegarek
WOJCIECH JANKOWSKI
który pozostawia obok dziczejący
w telefonie komórkowym. Nastawi-
tekst i zdjęcia
tzw. Stary Dunaj. Pierwsza podróż
liśmy budziki na rano z poczuciem
Dunajem w dół rzeki jest przeżyciem
pełnej kontroli nad sytuacją. Pobud-
Latem ubiegłego roku odwie-
nieopisanym. Początkowo nie można
ka! Paulina na to, że mamy jeszcze
dziłem deltę Dunaju. Miała to być
oderwać wzroku od widoku wybrze-
czas. Niedobudzony, szczęśliwy, że
podróż życia. Wcześniej dwukrotnie
ża. Niemniej, po kilku godzinach
jeszcze mogę pospać, położyłem
przepływałem między Tulczą (Tul-
oglądanie pejzażów staje się nużące
głowę na poduszkę i… bez śniada-
cea) a wioską Periprawa, ramieniem
- pasażerowie chodzą po statku, piją
nia pędziliśmy na dworzec. Wbrew
Dunaju Kilia (Chilia), biegnącym
kawę, piwo albo opalają się na dachu.
planom oszczędzania pojechaliśmy
wzdłuż granicy z Ukrainą. Macha-
Zwykle są to turyści z północy.
taksówką.
łem do ludzi w motorówkach po dru-
giej stronie, mój telefon pokazywał,
że jest w zasięgu sieci Kyiv Star, ale
Crişan
Kierunekpołudnie
Sulina, konie na plaży
Crişan, niegdyś uboga wieś,
Do Czerniowiec dotarliśmy zbyt
granicy na Dunaju nie przekroczy-
jest w tej chwili rajem dla jej przed-
dzieży, studentów i przeróżnych lek-
liśmy je gumami do żucia. Włoskie
późno, by pojechać porannym auto-
łem. Postanowiłem, że kiedyś tam
siębiorczych mieszkańców. Widać tu
koduchów, w Rumunii jest to usługa
słowo „mangiare” w ustach jednego z
busem do Suczawy. Pozostało więc
pojadę i przepłynę przez Dunaj ze
mnóstwo reklam pensjonatów i hoteli.
płatna. Płaci się mniej więcej rów-
chłopców świadczy, że pomimo mło-
połączenie kombinowane. W towa-
strony rumuńskiej na ukraińską.
Wsie w środku delty Dunaju przycią-
nowartość biletu autobusowego. Po
dego wieku mały Cygan ma już do-
rzystwie Białego Lwa, czebureków
Przeprawa przez Dunaj okaza-
gają m.in. miłośników wędkowania.
targach z kierowcą wyjeżdżamy do
świadczenie w pracy za granicą. Jego
i prażącego słońca czekaliśmy na
ła się niełatwa… Strona interneto-
Przeciętny Rumun, gdy słyszy, że
Suczawy. W Suczawie kolacja i po-
matka, ogorzała, żylasta kobieta, kar-
autobus w kierunku Porubnego. W
wa ukraińskiego MSZ informuje o
ktoś jedzie do delty, zadaje pytanie
ciąg do Bukaresztu.
miąc najmłodsze dziecko piersią, plu-
autobusie usłyszałem rozmowę za-
trzech przejściach na Dunaju mię-
„na ryby?”. Te miejscowości są też
Wyznaczona trasa nie pozwala-
ła i mówiła coś do dziecka po romsku.
czynającą się od słów „co robisz?”.
dzy Ukrainą a Rumunią. Z rozmów
atrakcyjne z innego powodu. Są
ła zabawić dłużej w stolicy Rumunii.
Patrzyła na nas czarnymi, pełnymi
ciekawostką etnograficzną. W delcie
Bukareszt zostaje za nami, kierunek
nienawiści oczami. Bardzo chciałem
Dunaju mieszka wielu Słowian: po-
– południe! Znów siedzimy w pocią-
jej zrobić zdjęcie portretowe, ale
tomków Kozaków zakładających tu
gu. Jedziemy do portowej Konstancy.
zrezygnowałem z tego pomysłu, bo
przed laty Sicz Zadunajską, a także
W pociągu poznaliśmy kolejną osobę
nienawiść, jaką wyczułem, wywołała
Rosjan, staroobrzędowców, nazywa-
mówiącą po polsku – stoczniowca,
we mnie trwogę. Miałem wrażenie,
nych tu Lipowanami. Do ukraińskich
który pracował kiedyś w Polsce.
że wyrządzi mi w jakiś tajemny, zna-
Pelikany na jeziorze Bogdaproste
wsi należy właśnie Crişan. Rzad-
Tego wieczoru po raz pierwszy pod-
ny tylko Cygankom sposób krzywdę,
ko co prawda słyszy się tu obecnie
czas naszej podróży stajemy nad
że jej nienawiść przylgnie do mnie
ukraiński, młodzi nie zawsze znają
Morzem Czarnym. Konstanca – to
i wyrządzi mi zło. Pisząc te słowa cią-
Tylko na Bukowinie można usłyszeć
z mieszkańcami rumuńskiej delty
język przodków, a starsi rozmawiają
najbardziej wysunięty na południe
gle pamiętam zimny wzrok tej kobiety
te słowa: rumuńskie „ce faci?” ozna-
wiedziałem, że takie przejścia funk-
po ukraińsku tylko między sobą. Cza-
punkt naszej wyprawy. Następnego
i na wspomnienie o nim przechodzą
cza „co słychać?”, ale dosłownie to
cjonują, bo w Rumunii opowiadano
sami starsi mieszkańcy wsi przecho-
dnia dojechaliśmy do Babadagu. Na-
mnie ciarki…
po prostu „co robisz?”. Ileż razy sły-
mi o wyprawach na Ukrainę. Rze-
dzą na ukraiński, żeby nie rozumieli
zwa miejscowości prawdopodobnie
Tulcza – stolica regionu. Niemal
szałem to w Rumunii: „co robisz?”,
czywiście – w delcie Dunaju działają
ich rumuńscy turyści. Przed laty w in-
niewiele mówi większości Rumunów,
codziennie o 13:30 odchodzą stąd
„szczo robysz?” „szto diełajesz?” I nie
trzy przejścia graniczne, ale są one
nej wsi byłem świadkiem, jak babcia
w Polsce natomiast stała się znana
pasażerskie statki. Można zabrać
było to pytanie o to, co w tej chwili ro-
przeznaczone tylko dla mieszkańców
bię, tylko jak się miewam.
strefy przygranicznej. Próby odnale-
Odwróciłem się. „Pani jest Po-
zienia w Internecie szlaku z Rumunii
lką?” – spytałem. Oczywiście, była
na Ukrainę kończyły się tym samym.
Polką. Wracała z mężem Rumunem
Wpisywałem nazwy geograficzne w
z Czerniowiec do swojej bukowińskiej
wyszukiwarkę i wówczas jeszcze
wsi. Szczęśliwie się złożyło, bo nasza
będąc przekonanym, że jest jakiś
rodaczka namówiła kierowcę, który
prom, statek lub autobus, znajdowa-
nie chciał podwieźć nas do granicy,
łem powtarzające się pytania: „Czy
żeby jednak zmienił zdanie. Udało
ktokolwiek wie, jak dostać się z del-
się. Zaoszczędziliśmy dzięki temu
ty ukraińskiej do delty rumuńskiej?”.
kilometr marszu z plecakami. Przej-
Odpowiedzi na te pytanie albo nie
ście granicy trwało nie więcej niż 40
było, albo nie były one zadowalające.
minut! Boże, żeby tak przechodziło
Okazało się, że był to problem całej
się granicę polsko-ukraińską!
masy turystów, którzy zaplanowali
Zmieniliśmy strefę kulinarno-ję-
wakacje w tej części Europy! Dwa
zykową. W przygranicznej kafejce
turystyczne punkty – deltę Dunaju
właściciel-Cygan,  sprzedał  nam  Statek do Suliny. Na dachu zwykle opalają się turyści z północy
i nie tak odległą Odessę dzielą nie
kawę i piwo. Pomyślałem, że przez
tylko kilometry, ale także fakt, że nie
najbliższych kilka dni nie będzie białe-  za sprawą książki Andrzeja Stasiuka  się też innymi statkami lub łodzia-  siedząca na ławce, na widok dziew-
można ot tak, po prostu, przejechać
go piwa. Moda na niefiltrowane, psze-  „Jadąc do Babadag”. Słyszałem wie-  mi o innej porze, ale Nava Clasica  czyny w bikini powiedziała, że taka to
granicy. Ile pieniędzy mogłoby wpły-
niczne piwa nie dotarła do Rumunii.  le razy, że nie ma tam prawie nic za  jest największa, najtańsza i najpo-  „hołu sraku” pokazuje, a nieszczęsna
nąć do zachodniej części obwodu
Za to kawa jest tu dobra. Pogranicz-  wyjątkiem meczetu. Babadag leży  pularniejsza. Już od południa ludzie  dziewczyna nie wiedziała nawet, że
odeskiego gdyby umożliwiono swo-
nik pilnujący ruchu zapytał skąd  w Dobrudży – regionie, który długo  kręcą się nerwowo wokół kas (mimo,  była obgadywana... Natomiast w Cri-
bodny ruch?
jesteśmy i dokąd jedziemy i pomógł  należał do Imperium Otomańskiego  że część z nich, tak jak my, jest tu  şan zapytałem kiedyś skąd przyszli
Z moją dziewczyną – Pauliną
nam złapać autostop. Dojeżdżamy do  i obfituje w meczety. Turczynka, która  na wakacjach) i kupują bilety na trzy  ludzie do tej wsi. I dowiedziałem się.
– niecierpliwie wyczekiwaliśmy na
Seretu – pierwszego miasta w drodze  nas oprowadzała po meczecie ba-  trasy: do Sfântu Gheorghe, Suliny  Sąsiad pensjonatu, w którym miesz-
wyjazd. Oczekiwaniom towarzyszy-
na południe. W czasie podróżowania  badaskim, od razu rozpoznała polski  i Periprawy. Przejażdżka trwa kilka  kałem powiedział: „Babcia mówiła,
ły emocje. Ostanie sprawy do zała-
po Rumunii warto pytać o miejsca,  akcent. Mówi, że bywa tu dość dużo  godzin. Pasażerowie zaopatrują się  że z Zaporoża. Czy wy słyszeliście o
twienia… Wyjazd jak bywa w takich
skąd można odjechać tzw. okazją.  Polaków. Większość mieszkańców  więc w prowiant. Przed podróżą ję-  czymś takim – Zaporoże? Myślę, że
wypadkach trochę się opóźnił, ale
Podobnie jak na Ukrainie, kierowcy  nie ma pojęcia, że przyjeżdżamy tu  dzą bardzo popularne tu grilowane  to nie wieś a jakieś większe miejsce”.
były też dobre strony opóźnienia
w Rumunii zatrzymują się i zabierają  za sprawą Stasiuka. Dla nas Baba-  kiełbaski z wołowiny, wieprzowiny
Poza wędkarstwem popularne
– pojawiła się gotówka za dawno
podróżnych. W przeciwieństwie do  dag był ostatnim postojem przed del-  i baraniny, zwane „mici” albo „miti-  w delcie Dunaju są także wypra-
wykonane zlecenie. Z wypiekami
Polski, gdzie za podróż autostopem  tą Dunaju. Na dworcu autobusowym  tei”, czyli maluszki, maleństwa, mi-  wy łodzią. Mieszkańcy delty często
na twarzy pobiegłem do pobliskiego
nie płaci się, gdyż jest to uświęcony  cygańskie dzieci próbowały wycią-  kruski. Obowiązkowo z musztardą  zabierają swoich gości na takie
kantoru przy kinie Wisła w Warsza-
tradycją sposób podróżowania mło-  gnąć od nas pieniądze. Poczęstowa-  i piwem. Każdy mój wyjazd w głąb  wyprawy. Zazwyczaj zawyżone dla
wie i zamieniłem złotówki na euro.
delty Dunaju poprzedzam ceremo-  zagranicznych turystów ceny takich
Kupiłem bilet na autobus do Lwo-
Inf.:
Delta Dunaju znajduje się na terytorium Rumunii i częściowo Ukrainy. Po-  niałem zjedzenia kilku „maleństw”  atrakcji są zrekompensowane przez
wa!
wierzchnia delty Dunaju wynosi 4 152 km² (razem z zespołem jezior Razelm  do piwa. Do kiełbasek podaje się  przecudowne widoki. Z miejscowości
Lwów od pewnego czasu jest
– 5165 km²). Rumuńska część delty (nie licząc zespołu jezior Razelm) ma po-  bułkę i dwie wykałaczki jako sztućce.  Crişan można wybrać się na wypra-
pierwszym miejscem postoju więk-
Płyniemy do Kriszan (Crişan),  wę Starym Dunajem. To jedno z naj-
szości moich wyjazdów. Plany na
wierzchnię 3446 km². Rokrocznie obszar delty zwiększa się za sprawą nano-
szonych aluwiów. Dunaj w dolnym biegu rozdziela się na 3 ramiona: Chilia (104  położonej na trasie Suliny. Mijamy  dzikszych miejsc w Europie urzeka
początku były bardzo ambitne – mie-
km długości), Sulina (71 km) i Sfântu Gheorghe (112 km). Granica ukraińsko-  dźwigi portowe, statki, barki. Powoli  swym pięknem. Tu można zobaczyć
liśmy zwiedzać wszystkie niemal
rumuńska biegnie wzdłuż ramienia Chilia. Po delcie Wołgi jest to największa  zagłębiamy się w deltę Dunaju. Ra-  pelikany i masę innych gatunków pta-
miejsca na trasie do Morza Czarne-
delta rzeczna w Europie. Rumuńska delta znajduje się na liściu światowego  mię Dunaju o nazwie Kilia (od nazwy  ków, których nazw nie znam nawet
go, ale kilka kwadransów nad mapą z
dziedzictwa UNESCO. Znajduje się tam Rezerwat Biosfery Delty Dunaju. Po  miejscowości) odłącza się od głów-  w ojczystym języku. Paulina podsu-
długopisem w ręce zweryfikowało je:
ukraińskiej stronie, w obwodzie odeskim znajduje się Rezerwat Biosfery Duna-  nego nurtu jeszcze przed Tulczą  mowując wyjazd powiedziała, że to
Czerniowce – nie zwiedzamy, Sucza-
ju. W rumuńskiej części są reprezentowane słowiańskie mniejszości narodowe.  i biegnie wzdłuż granicy z Ukrainą.  była najwspanialsza część podróży
wa – nie zwiedzamy. Ale Lwowem nie
Mieszkają tu Ukraińcy, potomkowie Kozaków, znajdowała się tu Zadunajska  Dunaj po wypłynięciu z Tulczy roz-  – czterogodzinna wyprawa łodzią po
można wzgardzić! Początek podróży
Sicz oraz rosyjscy staroobrzędowcy, zwani w Rumunii Lipowanami.
dziela się na ramię Sfântu Gheorghe  Starym Dunaju, przez liczne kanały
nie był szczęśliwy. O zmianie czasu