18
Sławni lwowianie
18–28 stycznia 2013 nr 1 (173) * kurier galicyjski * www.kuriergalicyjski.com
Wielka i ukochana.
Anna gostyńska
Pisano o niej: teatr, który posiada tę aktorkę jest pierwszym teatrem w Polsce. I nie było w tym żadnej przesa-
dy. Aktorka Anna Gostyńska była jedną z największych polskich sław teatralnych na przełomie XIX i XX wieku.
W ciągu wielu lat pracy na scenie swoimi rolami zilustrowała niemal całą historią dramatu.
i większych zespołach prowincjonal-
minał też aktor Edward Webersfeld,
nych w Królestwie Polskim, w Zamo-
przyjaciel Gostyńskiej i jak szeptano
we Lwowie: nie tylko wielbiciel. Po-
ściu i Lublinie. Kierowała własnym
zespołem, który występował w Za-
woli jednak Gostyńska przejmowała
mościu i Włodawie w 1877/78. Tutaj,
role z repertuaru Aszpergerowej i zaj-
we Włodawie w guberni siedleckiej
mowała w teatrze coraz mocniejszą
Anna Dudtow wychodzi za mąż za
pozycję. We Lwowie uzyskała miano
aktora Władysława Gostyńskiego,
jednej z najwybitniejszych polskich
jako aktorka występowała wcześniej
aktorek. Skala jej możliwości była
w jego zespole wędrownym. Pobrali
ogromna – grała role rodzajowe,
BEATA KOST
się 22 sierpnia 1878 roku. Małżeń-
które podkreślały jej wielki talent.
W roli zrzędy – w roli plotki
stwo trwało krótko, po pewnym cza-
Krytyka podkreślała psychologiczną
Dobrej matki – przykrej ciotki
sie nastąpiła separacja. Mieszkając
prawdę, realizm granych przez nią
Śmieszki – jędzy-czarownicy
już we Lwowie, Anna Gostyńska w
postaci. Miała wielkie wyczucie epo-
W „białej” czy też „czarnej” roli –
towarzystwie pojawiała się jako oso-
ki i stylu. Wszytko na scenie było dla
Ma czar jakiejś tajemnicy,
ba niezależna i samotna, zachowała
niej ważne począwszy od mebla, a
Który serca nam niewoli…
nazwisko męża, za mąż powtórnie
zakończywszy guzikiem u sukni.
nie wyszła. Były mąż Władysław
W czasach, kiedy aktorzy czę-
Gostyński wiele lat życia spędził we
W jubileuszowym tekście w 1910
sto pojawiali się w przedstawieniach
Lwowie, ale drogi małżonków nigdy
roku recenzent „Naszego Kraju” pi-
operowych i operetkowych, Gostyń-
więcej się nie przecięły.
sze: „Nie masz sztuki, nie masz pra-
ska również śpiewała na scenie. Ale
*
wie utworu scenicznego, w którym
przede wszystkim jej żywiołem było
Koniec 1879 roku zastał Annę w
by nie grała, w którym marnota czy
słowo, niezapomniana Pani Dulska w
Krakowie, mąż pracował w Rzeszo-
utwór genialny – nie stworzyła kreacji
„Moralności pani Dulskiej”, Matka w
wie i Nowym Sączu, Anna przyjeżdża
tętniącej krwią i nerwami, żyjącej wła-
„Balladynie”, Gospodyni w „Weselu”,
do zespołu Woźniakowskiego po nie-
snem, indywidualnem i tak zawsze
Dorota w „Krakowiakach i góralach”,
udanych występach krakowskich. Już
prawdziwem życiem. (…) Przesunęły
Pani Jowialska w „Panu Jowialskim”,
wtedy małżeństwo przeżywało kryzys
się przez prasę lwowską dziesiątki re-
Aza w „Peer Gyncie”, Pani Pernelle
i wkrótce Gostyńscy rozdzielili się na
cenzentów teatralnych. Różni bywali
w „Świętoszku”, Dorota w „Grubych
dobre. Ciągłe przeprowadzki, wystę-
między nimi; bywali i Zoile – każde-
rybach”, Matylda w „Adamie i Maryli”
py w małych i dużych miejscowo-
mu radzi łatkę przypiąć. A przecie…
Zygmunta Sarneckiego. Jej wywoły-
anna Gostyńska
ściach, często towarzysząca aktorom
w kompletach pism lwowskich – nie
waczka szczurów w „Małym Eyolfie”
bieda – o dziwo, taka droga wcale nie
znajdzie się o niej ani jedna wzmian-
czy Kniertje w „Nadziei” Heijermann-
wspominała ten czas z rozrzewnie-
scena lwowska da Gostyńskiej sławę
zniechęcała Anny do zawodu. Ma 26
ka ujemna. Owszem uznanie rośnie,
sa robiły ogromne wrażenie. Wystę-
niem „Te wędrówki trup prowincjo-
i uwielbienie publiczności. Na razie
lat i wspina się na kolejny szczebel
wzrasta – bez Gostyńskiej, tak kryty-
powała również jako Wieśniaczka
nalnych, to dla mnie jedno wielkie
zadowolona z przeprowadzki rozglą-
kariery artystycznej: na wiosnę 1880
ka jak i publiczność, nie umie sobie
w „Widmach-Dziadach” Stanisława
wspomnienie, pełne nieprzepartego
da się, cieszy się z przyjęcia i przy-
roku dyrektor teatru lwowskiego Jan
sceny lwowskiej wyobrazić”.
Moniuszki. Doskonała w repertu-
uroku. Czego tam nie ma? Wszyst-
mierza do pierwszych ról. Debiut, po-
Dobrzański zaprosił Annę do Lwowa.
Na scenie Anna Dudtow, bo tak
arze molierowskim i szekspirowskim
ko jest, wszystkie radości i wszystkie
dobnie jak początki na scenie Skarb-
Nie przypuszczała nawet, że już do
brzmiało panieńskie nazwisko Go-
(Marta „Romeo i Julia”, Paulina „Opo-
biedy. Miałam z owych czasów trzy
kowskiej we Lwowie nie należały do
końca życia pozostanie we Lwowie
styńskiej, po raz pierwszy wystąpiła
wieść zimowa”, Pani Quikly „Wesołe
sukienki; jedną białą, ot tę, co tu pan
najłatwiejszych. Kiedy pojawiła się w
i polskiej scenie w tym mieście po-
– jak sama podawała – 10 czerwca
kumoszki z Windsoru”).
widzi, schowałam ją sobie na pamiąt-
mieście, na deskach teatru królowała
święci prawie czterdzieści lat życia.
1873 roku, debiut miał miejsce w
We Lwowie była ogromnie lubia-
kę, drugą czarną, trzecią różową z ta-
wielka Aniela Aszpergerowa. Na po-
Z datą debiutu lwowskiego, po-
teatrzyku ogródkowym „Pod Lipką”
na i ceniona za swój talent i pracę.
kiej materii, jakiej się używa na tanie
czątku Gostyńska otrzymuje jedynie
dobnie jak z warszawską też nie ma
w Warszawie. Tę właśnie datę uwa-
Opracowała szereg kreacji prawdzi-
podszewki. Dawało się przedstawie-
role zastępcze, ale jej sukcesy na
jasności. Ponoć pierwszy raz wystą-
żała Gostyńska za początek własnej
wych i żywych zagranych – jak po-
nia po miasteczkach, w międzycza-
scenie zwróciły uwagę zespołu i jego
piła w teatrze lwowskim 12 kwietnia
kariery scenicznej. Z tym, że debiut
wiadano – sercem. Wiele w swym
sie jeździliśmy z biletami po wsiach,
pierwszej gwiazdy. Królowa sceny
1880 roku, w roli Barbary w sztuce
prawdopodobnie nastąpił rok wcze-
rozwoju artystycznym zawdzięczała
od dworu do plebanii, od karczmy do
czuje chyba jakimś zmysłem, że oto
„Krewniacy”. Niektóre źródła podają,
śniej – w materiałach źródłowych z
Tadeuszowi Pawlikowskiemu, który
wójta. Po przedstawieniu dzieliliśmy
idzie następczyni; być może w grę
że debiut był późniejszy o miesiąc
roku 1873 nie ma informacji o tym,
objął scenę lwowską w roku 1901
się zyskiem. Kapitałem była tu dobra
wchodziły też sprawy natury osobi-
– 10 maja w jednoaktowej komedii
że teatr Marii Stobińskiej „Pod Lip-
i prowadził ją do roku 1906. Pod dy-
wola artystów. Pamiętam raz w Gar-
stej, bo Aszpergerowa, która nie mia-
Bayarda i Leomoin a „Gapiątko z Sa-
ką” pojawił się w stolicy. Grał za to w
rekcją Pawlikowskiego wielkie gwiaz-
wolinie przyniosła mi ta dywidenda 8
ła w zwyczaju tępienia zdolnych mło-
int-Flour” Anna miała zagrać Barono-
Warszawie w 1872 roku. Mamy więc
dy sceny lwowskiej stały się idealnymi
rubli za cały miesiąc. Mieszkałam w
dych rywalek Gostyńskiej nie lubiła
wą. Tak czy inaczej, recenzenci nie
pierwszą rolę osiemnastoletniej pan-
postaciami zespołowymi. W tym okre-
chałupie chłopskiej. Pół korca karto-
od pierwszej chwili. „Aszpergerowa
poświęcili jej nawet słowa. Ale Anna
ny Gostyńskiej – była Klementyną w
sie Gostyńska przygotowała świetną
fli, wsypanych pod łóżko, bochenek
zachorowała i mnie kazali za nią
nie miała powodu do zmartwień,
„Błażku opętanym” Władysława Lu-
rolę Makryny w troskliwie wyreżyse-
żołnierskiego chleba „od Moskala”,
grać w Dziewicy Orleańskiej. Ja nie
było przed nią zupełnie nowe życie
dwika Anczyca. Jak wspominała po
rowanym przez Pawlikowskiego dra-
2 funty cukru i ćwierć funta herbaty
chciałam, za nic nie chciałam, ale
– dyrektor Dobrzański wierzy, że
latach aktorka – rola była debiutem
macie Przybyszewskiego „Śnieg”.
– oto, czym się żyło przez taki mie-
dyrektor kazał. Posłali tedy do Asz-
utalentowana aktorka zagra świetnie
udanym, teatr przy ulicy Przejazd
Ponoć w okresie lwowskim od-
siąc.
pergerowej po kostium, po zbroję,
każdą rolę i płaci jej za to 25 srebr-
gromadził każdego wieczora tłumy
mawiała innym scenom. Tajemnicą
A jednak, proszę pana, – opo-
po szyszak i po miecz. A ona nic! Nie
nych guldenów miesięcznie! A prze-
warszawiaków.
jej wielkiego talentu były „poza nie-
wiadała Kornelowi Makuszyńskiemu
chce wydać i basta. Poszedł dopiero
cież jeszcze niedawno w zespołach
Anna zyskawszy dość szybko ru-
zbadaną dziedziną intuicji – warunki
– mile się to wszystko wspomina,
sekretarz, a ona to wszystko wyrzuci-
objazdowych bywało bardzo różnie.
tynę, wybiła się w małym zespole we
nadzwyczajne i zdolność obserwacji
bo wszędzie czuliśmy, że gramy dla
ła za drzwi, na schody, ale przedtem
Zdarzały się chwile, kiedy praca
wszystkich rolach na plan pierwszy,
doskonała”. Budowała postacie sce-
tych ludzi co się zgromadzali na na-
poobdzierała podszewki, złamała
aktorska była prawdziwą udręką,
otrzymywała nowe propozycje, wśród
niczne nie przerysowując, delikatnie
sze przedstawienia: byli to częścią
pochwę od miecza, a od szyszaka
wszystko zależało od przychylności
których były też główne role. Po uzy-
przełamując konwencje i wzbogaca-
mieszczanie, częścią szlachta oko-
cały spód tak, że tylko gwoździe zo-
publiczności, bywały momenty dra-
skaniu angażu do zespołu Henryka
jąc je. Rozpiętość jej ról była imponu-
liczna, częścią wieśniacy nawet”.
stały” – wspominała Gostyńska. O
matyczne, kiedy nie starczało nawet
Modzelewskiego wyjechała do pracy
jąca. Nie szarżowała, pracowała nad
Trudy życia prowincjonalnej ak-
nerwowej atmosferze, niechętnych
na chleb. Gostyńska jednak zawsze
do Łodzi. Grała następnie w małych
każdym szczegółem roli, lubiła pod-
toreczki pozostają w przeszłości,
kolegach i łzach Gostyńskiej wspo-