29
www.kuriergalicyjski.com * kurier galicyjski * 18–28 stycznia 2013 nr 1 (173)
Zdecydowaliśmy, że zamkniemy
Jestem pełen szacunku dla pra-
bohaterka przekracza granicę, kiedy
postać. Takie budowanie realnego
starszymi – po to, by zrozumieć,
kurtynę i będziemy grali na prosce-
cy Elżbiety. Opanowanie pamięciowe
na moście dudniły kroki, usłyszała
człowieka jest dla mnie trudniejsze
by uzmysłowić sobie pewne fakty.
nium. Ale proscenium też jest ogrom-
takiego ogromnego tekstu (przedsta-
jakby biblijny głos Pana z Synaju:
niż postaci wymyślonej, bo ciągle
Choć, muszę przyznać, pewne rze-
ne. Jak zmniejszyć przestrzeń? Skon-
wienie trwa godzinę i 20 min.), kiedy
„Jam jest Pan Bóg twój, który cię
mam gdzieś w głowie myśl: czy pani
czy wciąż nie mieszczą mi się w gło-
centrować światło tylko na tej małej
aktorka jest cały czas w akcji i nawet
wywiódł… z domu niewoli”. Jest w
Beata na pewno w ten sposób by to
wie. Publiczność reagowała zawsze
przestrzeni, na której by zaistniała
jeżeli milczy to musi coś robić. I Elż-
tym optymistyczna nuta. Na tym mi
powiedziała?
wspaniale. A właściwie to zamierała.
nasza bohaterka. Na szczęście przed
biecie się to udaje. Będę rad, jeżeli
bardzo zależało, jest w tym nadzie-
Gdy milkłam i ja – miałam wrażenie,
I choć wszyscy podziwiają fakt,
nami występowali nasi koledzy z te-
będziemy mogli pokazać to przed-
ja, że z domu niewoli zawsze można
że nikt nawet nie oddycha. Czułam,
że zapamiętałam tak długi tekst
atru w Żytomierzu. Zobaczyłem, że
stawienie nie tylko we Lwowie.
wyjść i trzeba się o to starać.
że widzowie są cały czas ze mną.
(muszę przyznać, że nieco obawia-
reżyser zastosował ten sam chwyt.
Monodram jest trudniejszy w re-
Dziękuję im za to. Chcę podzięko-
łam się mówienia i w ogóle bycia na
Przed wyjazdem do Wilna, po-
alizacji niż przedstawienie wielooso-
wać Zbigniewowi Chrzanowskiemu
scenie przez półtorej godziny), to
O budowaniu roli, o emo-
prosiłem Lubę Lewak (matkę Elżbie-
bowe. W tym drugim jest partner, któ-
za zaufanie, jakim mnie obdarzył,
jednak bardziej się martwiłam o to,
cjach jakie towarzyszyły tej
ty, doświadczoną aktorkę naszego
ry pomoże, który wyręczy na scenie.
powierzając mi taką rolę. Przed każ-
czy będę potrafiła donieść do widza
pracy mówi aktorka Elżbieta
teatru), aby była naszą asystentką i
W tym przypadku odtwórca skazany
dym wyjściem na scenę dedykuję w
uczucia i przeżycia Beaty Obertyń-
Lewak:
zajęła się rekwizytami i strojem. To
jest na samego siebie, musi pamiętać
Beata Obertyńska jest wspa-
myślach ten spektakl Beacie Ober-
skiej oraz ludzi, których spotkał po-
niałą poetką i pisarką. To jej proza
tyńskiej. Za każdym razem proszę
dobny los? Jestem bardzo młoda,
i wiersze pomagały mi zrozumieć,
ją też, by czuwała nade mną. By
a mówię w imieniu osoby dojrzałej,
kim była. Jest to twórczość głęboka,
wdowy, kobiety, która widziała wię-
pomogła przekazać dalej to, co ona
bardzo szczera, wzruszająca, często
miała do przekazania.
cej życia niż ja… Rozmawiałam z
zabawna, poruszająca i mocna.
I najwidoczniej pomaga.
reżyserem, z rodzicami, z osobami
Bardzo czekałam na premierę
tego tytułu na scenie naszego lwow-
skiego Polskiego Teatru Ludowego.
Był to dla mnie ważny moment nie
tylko dlatego, że Beata Obertyńska
była lwowianką, ale i dlatego, że za
kulisami tego właśnie teatru rosłam
było ogromne szczęście. Od stro-
o bardzo wielu rzeczach. Bez pomocy
i poznawałam świat. Później na tej
ny sceny miałem człowieka, który
asystenta za kulisami, który zaopieku-
scenie debiutowałam w przedostat-
będzie czuwał nas spektaklem. Z
je się rekwizytami, strojem, bez czło-
niej klasie szkoły średniej w roli Pan-
akustykiem, który przyjechał z nami
wieka, który poprowadzi światło, bez
ny Młodej. A teraz miałam możliwość
z Przemyśla, musiałem czuwać nad
człowieka, który jest odpowiedzialny
wrócić na nią z nowym bagażem do-
dźwiękiem i światłem. To sterowanie
za efekty dźwiękowe, tego typu spek-
świadczeń, z nowymi przemyślenia-
odbywało się daleko poza sceną.
takl jest nie do pomyślenia. Widz nie
mi. I z bardzo trudnym tematem.
Pierwsza ścieżka rowerowa
W ogromnych nerwach i w biegu
wie z ilu elementów składa się taki
Pamiętam, gdy reżyser Zbigniew
zagraliśmy nasze przedstawienie,
spektakl. Jest to jak mozaika, z której
Chrzanowski zaproponował mi udział
i pomnik roweru
które bardzo się publiczności podo-
trzeba ułożyć pewien wzór i wszystko
w tym spektaklu, niezmiernie się
bało. Zbieraliśmy nie tylko wyrazy
musi się zgadzać.
ucieszyłam. Monodram to wyzwanie
W miejscowości Dolina w województwie iwano-fran-
akceptacji artystycznej, ale przede
Nie mogliśmy się obyć bez wier-
i niesamowita przygoda, wiedziałam,
kowskim (dawn. stanisławowskim) otwarto pierwszy
wszystkim mieliśmy satysfakcję z
szy Beaty Obertyńskiej, trzeba było
że będzie to wymagało dużo pracy,
tego, że tekst Beaty Obertyńskiej
je umiejętnie wpleść w scenariusz.
ale byłam zaintrygowana!
na Zachodniej Ukrainie pomnik roweru.
okazał się tak wzruszającym, docie-
Są jakby niezauważalne, a jednak
Pierwszym zadaniem, jakie otrzy-
SABINA RÓŻYCKA tekst
rającym do ludzi nawet bardzo mło-
są. Cudowna litania, fenomenalna
małam – było przeczytanie książki „W
RM Doliny zdjęcie
dych. W sali było bardzo dużo mło-
elegia o Uralu, wspaniałe pożegnanie
domu niewoli”, od deski do deski. Na-
dzieży, dla których Workuta, Syberia,
z domem. Wiersze w pewien sposób
stępnie wybieraliśmy fragmenty, które
„Pomnik jest w kształcie dwu-
wywózki, łagry były pewną egzotyka.
wypływają z sytuacji, z potrzeby ser-
cały czas, nawet w drodze do Wilna, z
metrowego koła, w centrum które-
Natomiast dla starszego pokolenia
ca artystki. Proza Beaty Obertyńskiej
żalem skracaliśmy. Najbardziej żal mi
go umieszczono stylizowany stary
był to ogromny dramat. Aktorka siłą
jest znakomita, zwięzła, oszczędna,
było wzruszającego fragmentu, gdy w
rower. Wokół są kamienne ścież-
swojego wyrazu aktorskiego potrafi-
jest jednak dokumentalna w tym
którymś więzieniu osoby internowane
ki i trawniki” – podano w informacji
ła to wszystko przekazać.
wszystkim, co opisuje. Pamięć jej
dostały po kubku gorącego mleka…
Rady miasta Doliny. Autorem metalo-
Natomiast lwowska premiera
jakby fotografowała wszystko, co się
Beacie Obertyńskiej przypomniało to
wej kutej kompozycji jest artysta-ko-
spektaklu 27 grudnia, była spo-
tam działo. Ale czasem wyłaniają się
dom, bezpieczeństwo, które czuła w
wal Rusłan Papadyniec, a przestrzeń
otwarciem pierwszej w województwie
kojniejsza, ale też niepozbawiona
fragmenty takiej lirycznej spowiedzi,
dzieciństwie, gdy świat wydawał się
wokół zaprojektowała architekt Rusła-
ścieżki rowerowej – powstała ona
na Gawrylkiw. Koncepcja przestrzeni
pewnego nerwu. Nasza kameralna
które umieszczone są w jej wier-
jej prosty i piękny…
przez naniesienie odpowiedniego
umożliwia wolny dostęp do rzeźby z
scena we Lwowie idealnie nadaje
szach.
Książka ta stworzyła we mnie
oznakowania na oba pobocza szo-
każdej strony – tak, że można dosiąść
się do takiego materiału. Ojciec Elż-
Jest mała zmiana, jeżeli chodzi
określony nastrój. Takie właśnie frag-
sy i ustawienie znaków drogowych.
roweru i zrobić sobie zdjęcie.
biety – Anatol Lewak – od lat zajmu-
o tytuł książki i tytuł przedstawienia.
menty, w których opisywała rzeczy
Rower od dawna był i pozostaje naj-
Ceremonia otwarcia zebrała na
je się oświetleniem naszej sceny, z
Książka nazywa się „W domu niewo-
intymne, wspomnienia, „okruchy”
bardziej popularnym środkiem loko-
placu wokół pomnika wielu uczniów
wielkim przejęciem przygotował się
li”, a przedstawienie postanowiłem
opisywane szczerze, czasem z dy-
mocji w Karpatach, chociaż młodzież
lokalnych szkół, mieszkańców Doli-
do występu córki, chciał to zrobić w
zatytułować „Z domu niewoli”, idąc
stansem, z poczuciem humoru, spra-
ostatnio coraz częściej przesiada się
ny, przedstawicieli władz samorządo-
sposób wyjątkowy.
za słowami, które są w finale. Kiedy
wiły, że mogłam próbować „budować”
na motorynki.
wych. Otwarcie pomnika zbiegło się z