img
8
Przegląd wydarzeń
16 lipca–15 sierpnia 2013 nr 13–14 (185–186) * kurier galicyjski * www.kuriergalicyjski.com
Wołyń i pojednanie
Obchodom 70. rocznicy wydarzeń na Wołyniu i w Galicji Wschodniej w latach 1943-1944 towarzyszą
liczne debaty, seminaria i konferencje. Niejednokrotnie towarzyszą im pytania o chwilę obecną, o stan
relacji polsko-ukraińskich, pojednanie a nierzadko pytania o Polskę i Ukrainę w ogóle. Jedno z takich
spotkań, z udziałem profesorów Katolickiego Uniwersytetu we Lwowie Jarosława Hrycaka i Myrosława
Marynowycza oraz Bogumiły Berdychowskiej z redakcji kwartalnika „Więź” i Łukasza Kamińskiego, pre-
zesa Instytutu Pamięci Narodowej odbyło się 26 czerwca w warszawskiej Fundacji Batorego, w przed-
dzień panichidy odprawionej przez abpa Światosława w intencji ofiar zbrodni wołyńskiej.
co w Polsce wpływ ma najbardziej ra-
toMasz HoRBowsKI,
dykalna część środowisk kresowych.
PaweŁ PIenIążeK teksty
Dla nich jedynym właściwym określe-
PIotR KosIewsKI zdjęcia
niem na wydarzenia na Wołyniu stało
Dyskusję otworzyła wypowiedź
się „ludobójstwo”. Ponadto część
prezesa IPN Łukasza Kamińskie-
tego środowiska jest przekonana, że
go, który stwierdził, że w ostatnich
mimo licznych dyskusji i publikacji na
latach nie udało się wykonać zbyt
ten temat, „ich cierpienie jest ciągle
wielu kroków ku pojednaniu. W
niedocenione”. Z kolei część Ukra-
rezultacie dialog polsko-ukraiński
ińców uważa, że Polacy za pomocą
znajduje się w tym samym miej-
Wołynia chcą „rzucić Ukrainę na
scu, co dziesięć lat temu, kiedy to
kolana, zakładają złą wolę, a także
Leonid Kuczma i Aleksander Kwa-
próbę zbicia kapitału politycznego na
śniewski wspólnie odsłaniali pomnik
tych wydarzeniach”. I zaapelowała do
Paneliści
poświęcony zamordowanym w Po-
Ukraińców: „trzeba przyjąć do wiado-
rycku (dziś Pawliwka). Stało się tak,
mających na celu ustalenie liczby
ból. Nie da się go uniknąć. Ta dys-
wszystkich faktów dotyczących tej
mości, że Polacy pamiętają i będą
ponieważ po ważnych politycznych
ofiar i sporządzenie ich imiennej listy.
kusja jest niezbędna. Są tacy, któ-
zbrodni. Rok 2013 różni się tym od
pamiętać o Wołyniu, niekoniunktural-
i religijnych deklaracjach nie było
„Ta wspólna pamięć o ofiarach mo-
rzy zarzucają, że prowadzi ona do
2003, że dziś w ukraińskiej debacie
ne, bo jest to elementarna powinność
zbyt wiele realnych działań. Dlatego
głaby stać się przedmiotem naszej
eskalacji konfliktu. Ale jestem prze-
publicznej może pojawić się historyk,
żywych wobec umarłych”.
konieczne jest wspólne przebycie
wspólnej polsko-ukraińskiej troski.
konany, że ona nie tyle wywołuje
który deklaruje: na Wołyniu nic spe-
Do tych słów nawiązał, zabie-
trudnej i bolesnej drogi. Nie uda się
Razem moglibyśmy dbać o miejsca
konflikt, co raczej pozwala uniknąć
cjalnego się nie wydarzyło. „Jest to
rając głos z publiczności, Konstan-
pominąć najtragiczniejszych spraw
pochówku” – przekonywał szef IPN.
go w przyszłości”. Zwrócił również
dla mnie wyjątkowo smutne”. Dlate-
ty Gebert, który przywołał przy-
z przeszłości – przekonywał. Dro-
Ten dialog jest jednak utrudniony
uwagę, że we współczesnym świe-
go działania, o których mówił prezes
kład relacji polsko-żydowskich.
dze ku pojednaniu nie pomaga też
między innymi przez brak woli po-
cie trudno mówić o amnezji, bo nie
Kamiński, jak wspólne policzenie
Fundamentalna zmiana w dialogu
bardzo niski poziom wiedzy Polaków
litycznej. Nie pomaga również brak
sposób wymazać świadectwa ofiar.
ofiar ma „wyjątkowy sens, bo może
Polaków z Żydami nastąpiła wów-
o tych wydarzeniach, co pokazują
równowagi w stanie badań po stro-
Pamięć o traumatycznych wydarze-
ograniczyć tego typu praktyki”.
czas, gdy przyjęto założenie do-
badania z lat 2003 i 2008. „Jeśli nie
nie polskiej i ukraińskiej.
niach i prędzej czy później powrócą,
Z kolei Myrosław Marynowycz
brej woli tej drugiej strony. „Bez
brać pod uwagę elit, środowisk inte-
Po części zgodził się z tym
i wtedy może zostać przejęta przez
tłumaczył, że „z dyskusją o Wołyniu
założenia dobrej woli po drugiej
lektualnych, politycznych i religijnych
Jarosław Hrycak. „Oczywiste jest,
środowiska radykalne.
spóźniliśmy się. Dlatego przejęły ją
stronie dialog nie jest możliwy” –
– mówił Kamiński – to w przypadku
że ogólnie w kwestii wołyńskiej na
Z kolei Bogumiła Berdychowska
środowiska radykalne. Zaraz zoba-
podkreślał Gebert. „Założenie, że
zbrodni wołyńskiej panuje raczej nie-
Ukrainie panuje niewiedza” – przy-
mówiła o kwestionowaniu w ostat-
czymy morze radykalizmu jaki rozle-
tamci ze swojego punktu widzenia
pamięć. Jak można doprowadzić do
znał. Dodał również, że „ukraińscy
nich latach, zarówno w Polsce, jak
je się po Ukrainie” – konstatował ze
mają prawo do swojej narracji, jak
pojednania, jeśli tak naprawdę oba
politycy stronią od tego tematu, bo
i na Ukrainie, dorobku dialogu mię-
smutkiem. Marynowycz starał się rów-
my ze swojego punktu widzenia.
społeczeństwa nie wiedzą, co mają
jest to kwestia bardzo drażliwa, a
dzy obydwoma krajami. Okazało się,
nież spojrzeć ze zrozumieniem na to,
Oni się mylą, to my mamy rację.
sobie wzajemnie przebaczać?”.
zajmując się nią można łatwo na-
że można podważyć dotychczasowe
co robią w Polsce środowiska kreso-
Ale mylą się niejako niewinnie”.
Z tezą o polskiej niepamięci nie
razić się na utratę wyborców”. To
działania wokół np. Wołynia, które
we. „Są to ludzie, którym zabraniano
Jak sprawić, by ta dobra wola się
zgadzała się Bogumiła Berdychow-
powoduje, że kapitał polityczny na
przecież doczekało się wielu książek,
pamiętać i mówić o ich bólu. Oni ten
pojawiła? „Postaw nie zmieniają
ska. Przypomniała badania przepro-
tragedii wołyńskiej zbijają środowi-
artykułów, filmów. Były także gesty
ból muszą dziś po prostu wykrzyczeć.
informację, postawy zmieniają się
wadzone w 2009 roku dla Muzeum
ska radykalne – nacjonalistyczna
najwyższych urzędników państwo-
Mówienie o bólu jest ich prawem” –
– i to niechętnie – pod wpływem
II Wojny Światowej w Gdańsku, z
Swoboda, a także ta część rzą-
wych. Takie postawy po polskiej stro-
stwierdził. Ale jednocześnie dodał,
faktów” – mówił Gebert. I dodawał:
których wynika, że największymi
dzącej Partii Regionów, której bli-
nie prezentuje przynajmniej część
że nie można pomylić bólu z nienawi-
„ilość aktów dobrej woli po stronie
wrogami Polaków podczas wojny byli
skie są wartości prorosyjskie. „Ale
środowisk kresowych. O podobnym
ścią. „Rozumiem, że one często idą w
polskiej zmieniła obraz Polski w
Ukraińcy. Oni w tym badaniu wyprze-
paradoksalnie – stwierdził Hrycak
zjawisku na Ukrainie mówił Jarosław
parze, ale wtedy trzeba rozumieć, że
oczach znacznej części Żydów.
dzili zarówno Niemców jak i Związek
– niska świadomość Ukraińców o
Hrycak, stwierdzając jednoznacznie,
ból wymaga naszej empatii, miłości
Ilość aktów dobrej woli po stronie
Radziecki. „Oznacza to, że pamięć
wydarzeniach na Wołyniu nie musi
że ukraińska dyskusja o Wołyniu za-
i szacunku. Ale nie można wymagać,
żydowskiej, zmieniła obraz Żydów
o tragedii w relacjach polsko-ukraiń-
być zjawiskiem negatywnym. Brak
ostrzyła się, a głos środowisk rady-
żebyśmy szanowali nienawiść”. Na
u Polaków. Dzisiaj założenie dobrej
skich jest mocno zakorzeniona”. Po-
wiedzy albo częściowa amnezja
kalnych jest w niej coraz mocniejszy.
tej ostatniej nie zbuduje się pojedna-
woli w dialogu polsko-żydowskim
nadto – w porównaniu z innymi wy-
niekoniecznie jest czymś złym.
Jako przykład podał kontrowersyjną
nia. W tym kontekście przypomniał
stało się czymś oczywistym. Nadal
darzeniami historycznymi – o Wołyniu
Może działać na rzecz pojednania”.
publikację Wołodymyra Wiatrowy-
słowa Benedykta XVI, który nauczał,
się kłócimy, i to dziko. Ale kłócimy
wie stosunkowo wielu respondentów.
Jako przykład Jarosław Hrycak
cza, w której rzeź wołyńska została
że prawda zawsze związana jest z
się zakładając, że tamci nie mają
Łukasz Kamiński prostował: nie
podał Hiszpanię, w której przyję-
przedstawiona jako druga wojna pol-
miłością. Prawda bez miłości, prze-
racji, ale mogą tak uważać”.
chodzi tu jedynie o wiedzę na temat
to pakt o amnezji. Takie działania
sko-ukraińska. „Uważam tę książkę
staje być prawdą.
Zgodzono się, że tym aktom do-
wydarzeń, ale także o symbole ich
pomagają społeczeństwom, które
za skandaliczną, bo ona wprost rela-
„O Wołyniu nie można mówić
brej woli może pomóc „uspołecznie-
dotyczące (upamiętnienia, obrazy fil-
mają za sobą traumę totalitarnego
tywizuje Wołyń. I nie chodzi jedynie
bez bólu” – podkreślała też Bogumiła
nie” 70. rocznicy tragedii wołyńskiej,
mowe…), a tych w przypadku tragedii
albo autorytarnego reżimu. Nieste-
o to, że ta książka się pojawiła, ale
Berdychowska. Ale trzeba zasta-
co jest zjawiskiem pozytywnym.
wołyńskiej jest niezwykle mało.
ty, trudno wyobrazić sobie taki pakt
również o to, że Wiatrowycz – mimo
nowić się, jak unikać w tej dyskusji
Dziś znacznie większe jest poczu-
Mówiąc o dialogu polsko-ukraiń-
na Ukrainie, chociaż podejmowano
jednoznacznej krytyki niektórych śro-
zbędnych emocji, jak na przykład
cie obywatelskiej odpowiedzialności
skim Łukasz Kamiński zwracał uwa-
pewne próby jego wprowadzenie
dowisk – stał się gwiazdą ukraińskiej
fałszywe zdjęcie dzieci opasanych
niż to było dziesięć lat temu. „Nie-
gę na dwie kwestie. Konieczne jest
za prezydentur Leonida Krawczuka
sfery publicznej. Co prawda, sprawiła
drutem kolczastym wokół drzewa,
zwykle pozytywną rolę odgrywają tu
odpowiedzenie sobie na pytanie, ja-
i Leonida Kuczmy. „Nie ułatwiają
ona również, że na Ukrainie o Woły-
które przez wiele lat było główną ilu-
nasze Kościoły, w tym szczególnie
kie miejsce zajmuje w naszej historii
nam też tego nasi sąsiedzi” – pod-
niu mówi się więcej. Ale nie jestem
stracją tej zbrodni. „Czy rzeczywiści
zwierzchnik Kościoła greckokato-
zbrodnia wołyńska, nie tylko wspólnej
sumował.
do końca przekonany, czy właśnie o
chodzi o oddanie hołdu tym, których
lickiego abp Szewczuk” – mówiła
– polsko-ukraińskiej, ale także każ-
„Czy pojednanie oparte na
to nam chodziło”.
zamordowano, czy o wzbudzenie jak
Berdychowska. „To rzecz wyjątkowa
dego z tych społeczeństw z osobna.
amnezji będzie prawdziwym pojed-
Książka Wiatrowycza – podkre-
najgorszych emocji wobec Ukraiń-
– wszystkie najważniejsze ukraiń-
Potrzebne jest także podjęcie wspól-
naniem?” – pytał retorycznie Łukasz
ślała z kolei Bogumiła Berdychow-
ców?” – pytała. W naszym mówieniu
skie Kościoły wystąpiły wspólnie.
nych działań, które mogą prowadzić
Kamiński. I tłumaczył: „dyskusja o
ska – pokazuje, jak bardzo potrze-
o Wołyniu w ostatnich latach nastą-
Na Ukrainie dzieje się tak niezwykle
do zbliżenia, np. wspólnych badań
tragicznej historii musi wywoływać
ba wspólnej pracy nad ustaleniem
piła też „dewaluacja słów i pojęć”, na
rzadko” – wtórował jej Jarosław Hry-