14
Przegląd wydarzeń
15–28 października 2013 nr 19 (191) * Kurier galicyjski * www.kuriergalicyjski.com
Obnażone korzenie konfliktów polsko-ukraińskich
Wydana w języku polskim książka ukraińskiego historyka prof. dr. hab. Bohdana Hudia „Ukraińcy i Polacy
na Naddnieprzu, Wołyniu i w Galicji Wschodniej w XIX i pierwszej połowie XX wieku. Zarys historii konflik-
tów społeczno-etnicznych” otrzymała wyróżnienie przewodniczącego jury XX Forum wydawców we Lwowie
Bohdana Morklanyka.
własne poglądy na wydarzenia
skie hasła UPA. Dlaczego? Według
KoNStANty CZAWAGA
1943-44 roku. Prawdę mówiąc, ta
mnie, bolszewicy na tych ziemiach
tekst i zdjęcie
książka stała się zwieńczeniem tych
zlikwidowali uczucie wartości ziemi
Podczas prezentacji książki w
dyskusji, które toczyły się pomiędzy
wśród chłopstwa – zlikwidowali pry-
miejscu pracy autora, na Uniwersy-
polskimi i ukraińskimi historykami od
watną własność na ziemię.
tecie Lwowskim, konsul generalny
dłuższego czasu. Przykro, że takie-
Podczas prezentacji moż-
RP Jarosław Drozd powiedział: „To
go dialogu w ostatnich miesiącach
na było usłyszeć, że polscy
jest bardzo solidna, przemyślana
zabrakło. Raczej był aktywny mo-
badacze naszej wspólnej
książka. Na pewno w niektórych spo-
nolog ze strony polskich uczonych,
historii mniej powołują się
sobach wyjaśniania procesów nie
którym należało coś przeciwstawić,
na źródła ukraińskie niż ich
pozbawiona jest pewnych elemen-
a raczej przedstawić: pozycję stro-
koledzy ze wschodu.
tów kontrowersji. Muszę powiedzieć,
ny ukraińskiej, przedstawić nasze
- Mam nadzieję, że moja nowa
że jako profesor Uniwersytetu będę
widzenie tej nadzwyczaj bolesnej
książka, jak tylko trafi do bibliotek
miał dużą przyjemność polecić swo-
karty wspólnej przeszłości Polaków
uniwersyteckich w Polsce, przynie-
im studentom tę pozycję jako lekturę
i Ukraińców.
sie wiele korzyści młodym polskim
obowiązkową”. Jeden z recenzen-
Początkowo zajmowałem się po-
uczonym. Nie znając języka ukraiń-
tów prof. dr hab. Andrzej Leon Sowa
zytywnymi kartami naszej historii, o
skiego polscy badacze rzadko powo-
z Uniwersytetu Pedagogicznego
których w tamtych czasach niewiele
łują się na źródła ukraińskie. Hrycak
im. Komisji Edukacji Narodowej w
wiedziano. Pierwszym osiągnięciem
i Jakowenko są tłumaczeni na język
Krakowie napisał, że „dla czytelni-
zrealizowanym z kolegami z Pol-
polski jako jedyni historycy ukraińscy.
ka polskiego, często przyzwycza-
ski był film dokumentalny „Trudne
Dlatego ważne jest, żeby polska mło-
jonego do tekstów prezentujących
braterstwo”, poświecony sojuszowi
dzież mogła poznać inne spojrzenie
konflikt polsko-ukraiński w sposób
Petlury i Piłsudskiego. Potem był
na wspomniane wydarzenia. Zresztą
czarno-biały, nie będzie to lektura
kolejny „Braterstwo broni na służbie
nie tylko spojrzenie ukraińskiego hi-
dr Bogdan Hud prezentuje swoją nową książkę
łatwa i przyjemna”. Obecny na pre-
pokoju”, gdzie analizowano kwestię
storyka, ale i tych polskich, na poglą-
zentacji książki ambasador Ukrainy
powstania Polsko-Ukraińskiego Ba-
źródeł, wspomnień i literatury pięk-
Interesujące jest to, że w 1943
dy których wskazuję – zaczynając od
w Polsce Markijan Malski zaznaczył,
talionu Sił Pokojowych, który pełnił
nej, żeby w taki sposób „dopukać”
roku w celu przyciągnięcia chłop-
Kraszewskiego i kończąc Giedroy-
że nowa książka Bogdana Hudia już
służbę w Kosowie. Następnie reży-
się do świadomości polskiego czytel-
stwa na swoją stronę banderowcy
ciem. Podałem też listę dokumentów,
ma pewien rezonans w Polsce. Zda-
ser Jerzy Lubach, który, między in-
nika. Jednak sam mam świadomość,
uciekli się do taktyki… bolszewików.
o których polscy historycy nie wspo-
niem Malskiego prof. Hud jest znany
nymi, ukończył trzy lata studiów na
że książka ta będzie odbierana w
Jak wiemy, bolszewicy zdobyli prze-
minają. Wywołuje to liczne pytania
jako specjalista historii stosunków
wydziale historycznym Uniwersytetu
Polsce na różny sposób. Niedawno
wagę na wsi ukraińskiej, wydając
w czasie dyskusji pomiędzy pol-
polsko-ukraińskich. Ukraiński dy-
Warszawskiego, zaproponował mi
rozmawiałem z młodą wykładowczy-
„dekret o ziemi”. Otóż Kłym Sawur
skimi i ukraińskimi historykami. Na
plomata złożył podziękowanie pro-
napisanie gruntownego wstępu do
nią Uniwersytetu Gdańskiego, która
(Dmytro Klaczkiwśki) w 1943 roku
Polsko-Ukraińskim Forum zapro-
fesorowi za udział w Polsko-Ukraiń-
poruszanych problemów, a konkret-
przeczytała ją w bibliotece uniwersy-
podpisał „dekret ziemski” o tym, że
ponowałem raz jeszcze spotkanie
skim Forum Partnerstwa. Dodał, że
nie: dlaczego Piłsudskiemu i Petlurze
teckiej. Jej ocena byłą jednoznaczna
wszystkie ziemie polskich ziemian,
przy „okrągłym stole” i rozpoczęcie
ambasada Ukrainy w Polsce będzie
nie udało się przyciągnąć na swoja
– fantastyczna. Ale jednocześnie po-
cywilnych i wojskowych osadników
dyskusji „dokument po dokumen-
promować to wydanie.
stronę chłopstwa w walce przeciwko
wiedziała, że jej ojciec był oburzony,
przechodzą w ręce bezrolnych chło-
cie”, żebyśmy zrozumieli i doszli do
bolszewikom?
bo uczono go inaczej. Dlatego ten,
pów ukraińskich. Nie było to goło-
zgody: którym dokumentom można
Analizując wydarzenia na Nad-
kto zechce sprawdzić realia o których
słowne stwierdzenie. Przez specjal-
wierzyć, a którym – nie.
Z prof. BOHdANEM HU-
dnieprzańskiej Ukrainie na przełomie
piszę, może sięgnąć do polskich źró-
nie stworzone urzędy ziemskie UPA
Rozumiem, że człowiek, piszą-
dIEM rozmawiał KONSTAN-
XIX i XX wieków, zrozumiałem, że
deł, które są w załącznikach i prze-
wydawała akty na ziemię i otrzymały
cy o stosunkach polsko-ukraińskich,
ty CZAWAGA.
ten temat jest nadzwyczaj interesują-
konać się, że napisana nie jest przez
je tysiące chłopów. Było to hasło, a
naraża się na krytykę z obu stron.
cy. Trym bardziej, że w tym okresie
„złośliwość” ukraińskiego autora.
także swego rodzaju zapłata za po-
Wielu czytelników ukraińskich, któ-
Panie profesorze, proszę
poznałem już prace francuskiego
moc w antypolskich akcjach w lecie
rzy przeczytają moją pracę, też będą
wyjaśnić czytelnikom Kurie-
dlaczego autor zwrócił
historyka Daniela Beauvois, który
i jesienią 1943 roku.
mnie krytykować. Ale nie za nadmiar
ra co spowodowało napisa-
więcej uwagi na badanie
barwnie i przekonywująco przed-
Jak widzimy UPA igrała nastroja-
patriotyzmu, tylko za jego brak. Ja,
nie tej książki oraz dlaczego
konfliktów na tych terenach
stawił stosunki panujące pomiędzy
mi społecznymi chłopów wołyńskich,
ze swej strony, opierając się na sło-
została wydana w języku
Ukrainy, które znajdowały się
ukraińskim chłopstwem i polskim
a nie nacjonalistycznymi. Jakież
wa Józefa Mackiewicza, że „…tylko
polskim?
pod zaborem rosyjskim?
- Praca nad polską wersją książki
ziemiaństwem na Prawobrzeżnej
- Po pierwsze, Galicja Wschodnia
mogły być nastroje nacjonalistyczne
prawda jest interesującą”, starałem
trwała prawie przez cztery lata. Publi-
Ukrainie w XIX wieku. Właściwie, po-
w polskiej historiografii zbadana jest
wśród chłopstwa? Powtórzę, że do
się pokazać niesprawiedliwość za-
kacja nie była planowana do wydania
stanowiłem sprawdzić prawidłowość
znacznie lepiej. Natomiast o wydarze-
I wojny światowej były tam totalne
równo z polskiej strony, jak i liczne
przed 70 rocznicą Tragedii Wołyń-
jego koncepcji i dalsze jej przełożenie
niach na Naddnieprzańskiej Ukrainie
wpływy „Związku Narodu Ruskie-
przejawy barbarzyństwa, które ob-
skiej. Przygotowywałem ją po to, aby
na realia Wołynia i Galicji Wschodniej
pierwszą monografię napisał Daniel
go”, a w okresie międzywojennym
serwowano ze strony ukraińskiej. W
swoich poglądach na historię stosun-
donieść do polskiego czytelnika po-
w okresie II wojny światowej. Nale-
Beauvois i poszedłem jego tropem
– Komunistycznej Partii Zachodniej
ków polsko-ukraińskich jestem zwo-
glądy ukraińskiego uczonego na zło-
żało pójść dalej niż Beauvois, tzn.
przede wszystkim dlatego, że chcia-
Ukrainy.
lennikiem koncepcji „błędnego koła”
żoną wspólną historię. Stało się jed-
wyjść daleko poza ramy początku
łem zakończyć wizję zaciętej walki „o
Można tu dodać też przykład
Tadeusza Konwickiego: „Najpierw
nak tak, że wydanie wersji polskiej
XX wieku. Po lekturze „Pożogi” Zo-
ziemię” w przedstawionych na zakoń-
Dmytra Witowskiego, który w 1915
my byliśmy winni, potem oni, potem
zbiegło się z obchodami 70-lecia
fii Kossak-Szczuckiej, przekonałem
czenie wydarzeniach na Wołyniu z lat
roku jeździł na Wołyń z agitacją na
znów my, potem oni, itd., itp. Nie
Tragedii Wołyńskiej. Z tego wzglę-
się, że wydarzenia 1917-18 roku na
1943-44. Przy okazji przypomnę, że
rzecz niepodległego państwa ukra-
warto w lichwiarski sposób liczyć te
du nie można było ominąć tego te-
Prawobrzeżnej Ukrainie niezwykle
Wołyń należał do imperium rosyjskie-
ińskiego. Wołyńscy chłopi odpo-
krzywdy, a tym bardziej ryć je w pa-
matu. Dlatego w wydaniu polskim
przypominały wydarzenia wołyńskie
go, o czym wielu Polaków, mówiąc o
wiedzieli mu mniej więcej tak: „Było
mięci”. Jak powiedział śp. Jerzy Gie-
pojawił się jeszcze jeden – szósty
z lat II wojny światowej. Z tą tylko róż-
Kresach Wschodnich z okresu mię-
by lżej, jakby wróciła Rosja. Wtedy
droyć: „Stałe grzebanie w przeszłości
– rozdział: „Krwawe lata wojny”, w
nicą, że w latach 1917-18 ofiar było
dzywojennego, zapomina. Otóż Gali-
może ziemi byłoby więcej i wódka by
jest rzeczą bardzo szkodliwą”.
którym pogłębiłem i można rzec,
o wiele mniej niż w latach 1943-44.
cja Wschodnia a Wołyń w granicach
potniała”. Taką, według słów Witow-
Współczesne pokolenia Ukraiń-
wzmocniłem argumentację własnej
Dlatego zakończyłem swoje badania
II Rzeczypospolitej – to nie jedno i
skiego, była mentalność wołyńskiego
ców i Polaków powinny uwolnić się
koncepcji o przeważnie społeczno-
na ostatnich latach wojny.
to samo. Było tam absolutnie różne
chłopa. Zresztą popatrzmy obecnie:
od upiorów przeszłości, kierować
etnicznym charakterze konfliktów
doświadczenie historyczne i różne
ile na Wołyniu jest pomników UPA
W dyskusji z wyimagino-
się słowami Jana Pawła II, który
polsko-ukraińskich zarówno na Nad-
wychowanie. Mało kto z Polaków
wystawionych na koszt społeczny?
wanym polskim czytelnikiem
podkreślał, że „rozpatrując wyda-
dnieprzańskiej Ukrainie, jak i na Wo-
wie, że praktycznie wszyscy chłopi
Są, ale chyba stawiane z funduszy
bardzo często powołuje się
rzenia przeszłości z nowej perspek-
łyniu i w Galicji Wschodniej. Tak więc,
ukraińscy Wołynia przed 1914 rokiem
lokalnych struktur „Swobody”. W tym
pan nie tylko na źródła na-
tywy, rozpoczynając budowę nowej
ta książka swoje istnienie zawdzięcza
zostali wpisani do „Związku Narodu
czasie, gdy w Galicji są ich tysiące.
ukowe, a również na wspo-
lepszej przyszłości dla wszystkich,
w pewnym stopniu wspomnianej
Ruskiego” – inaczej – do „czarnej sot-
W czasie II wojny światowej UPA
mnienia, publicystykę oraz
(Ukraińcy i Polscy) powinni spojrzeć
rocznicy.
ni”, która w swoim programie miała
próbowała zadziałać podobnie na
utwory literackie.
na siebie spojrzeniem pojednania.
Warto tu wspomnieć, że nieco
- Trudno było mi przedstawić
usunięcie z ziem „ruskich” wszystkich
wschód od granicy II RP i ZSRR – na
Nie ma sprawiedliwości bez przeba-
wcześniej brałem udział w posie-
pełną wizję wydarzeń. Dlatego chcę
„innowierców”, tzn. Żydów, Polaków
Żytomierszczyźnie. Tam nie osiągnę-
czenia, a współpraca bez otwartości
dzeniu Ukraińsko-Polskiego Forum
zwrócić uwagę na „polskie” pocho-
i przekazanie tych ziem chłopstwu
ła żadnego efektu. Lokalna ludność
byłaby krucha”.
Partnerstwa, gdzie przedstawiłem
dzenie większości prac naukowych,
ukraińskiemu.
była absolutnie obojętna na antypol-