36
Z pamiętnika podróżnika
18 grudnia 201514 stycznia 2016 nr 2324 (243244) * kurier galicyjski * www.kuriergalicyjski.com
Jesień 2015 Donbas
Strzaly na wschodzie Ukrainy padają coraz rzadziej, ale nie znaczy to, że
cywilom mieszkającym tam nie jest potrzebna pomoc. Do wsi wokól linii
demarkacyjnej jeździ z pomocą humanitarną fundacja Vostok SOS.
Zdarzalo się, że na punktach kon-
uciekali z kotla w Debalcewie. Mu-
WOJCIECH JANKOWSKI
trolnych Ukraińcy nie przepuszczali
sialo tu być wiele ofiar. Pochowano
tekst
i wieś byla zupelnie odcięta od świa-
ich zbyt plytko czuć fetor. Dopiero
ANNA WOźNIAK
ta. Za rzeką jest tzw. Lugańska Re-
teraz uzmyslawiam sobie w pelni, że
zdjęcia
publika Ludowa. Najbliższa szkola
jestem na terenie do niedana ogar-
Kijowska fundacja Vostok SOS
znajduje się po drugiej stronie rzeki.
niętym nie nazwaną, ale prawdziwą
na terenie Donbasu siedzibę ma w
Każdego ranka zatem rodzice prze-
wojną.
Siewierodoniecku. Z tym miastem
wożą swoje dzieci na drugą stronę
nie ma bezpośredniego polączenia
rzeki do LRL. Czlowiek przewożący
Starobielsk
kolejowego, należy dojechać do
dzieci nie pobiera za nie oplaty, ale
Przyjechalem do grupy Vostok
sąsiedniego Lisiczańska. Miasto to
dorosly musi zaplacić za miejsce w
SOS w momencie chwilowego wy-
przez jeden miesiąc, na wiosnę 2014
lódce 150 hrywien.
czerpania opowiadali, że poprzedni
roku bylo kontrolowane przez tzw.
dzień byl trudny. Potrzebowali czasu
Lugańską Republikę Ludową.
na regenerację. Cala grupa pojecha-
Mironowskie
Z Kijowa przyjeżdża tu pociąg
Przejeżdżamy przez kolejne punk-
la do Starobielska, gdzie mieszka
raz na dobę. Nieszczęśliwie sklada
ty kontrolne. Przebieg rozmów zwykle
Maksym z żoną. Starobielsk, którego
się tak, że pociąg ten z Kijowa od-
bywa przyjazny, czasem zabawny.
nazwa brzmi zlowrogo dla Polaka,
jeżdża 20 minut przed przyjazdem
Dominuje język rosyjski, sporadycz-
okazal się malym, niewyróżniającym
pociągu ze Lwowa. Wybralem zatem
nie ktoś zwraca się po ukraińsku. Na
się miasteczkiem. Po krótkim space-
drogę przez Charków. Po przybyciu
kolejnym umocnionym posterunku,
rze mamy wrażenie, że znamy już
do Lisiczańska, od razu poczulem
nazywanym tu czysto slowiańskim
miasto tak, jak rodzinne. Moją uwagę
Samochód Vostok SOS konwojowany w drodze z Triochi-
atmosferę wojny. Żolnierze stoją na
określeniem ,,blok-post", żolnierz
przykuwa rzeźba stojąca na balko-
zbenki
peronie z karabinami. Pasażerowie
żąda pozwolenia, wydanego przez
nie... czyżby to byl...
przywykli z pewnością do tego wido-
wojsko. Wywoluje to naszą konster-
- To Nestor Machno! krzyczy
sym są z Donbasu. Od razu widać,
żenie robią znajdujące się w oddali
ku i przechodzą obok nie zwracając
nację, gdyż 10 minut wcześniej byli-
kobieta, podchodzi do nas. On tu
że grupa jest zgrana. Znają się od
haldy. Niekiedy przypominają pirami-
na żolnierzy szczególnej uwagi. Lu-
śmy sprawdzani przez lotną brygadę.
byl i schowal gdzieś skarb. Szukają
dawna. Żenia i Maksym są z Lugań-
dy. ,,Jedziemy przez donbaski Egipt"
dzie tlumią się obok marszrutki do
Trwa dluga dyskusja. Ania mówi, że
go, i nie znaleźli do dziś.
ska. Milan przyjechal z okolic Kra-
komentuje Żenia. Idyllę przerywają
Siewierodoniecka. Kierowca uspoka-
w obwodzie donieckim trudniej jest
Kobieta chwali nasz ukraiński
snego Limanu, czyli z terenu kontro-
umocnione punkty kontrolne. ,,Jeste-
ja wszystkich, zapewnia, że jeszcze
niż w lugańskim. Dlaczego? Chyba
,,Wy dobre po ukrainskij gawaritie"
lowanego przez Ukrainę. Tam wla-
śmy wolontariuszami. Wieziemy dary
przyjedzie i nie zostawi nikogo na
nikt nie zna odpowiedzi. Pytam, czy
rozmawia z nami lokalną gwarą w
śnie zaczęlo się cale nieszczęście
do...". ,,Proszę otworzyć samochód".
dworcu. Taksówkarze nagabują
każdy obwód ma inne zasady. ,,Każ-
proporcjach, gdzie jedno ukraińskie
ponad rok temu. Nie wiem jeszcze,
Procedura zazwyczaj jest taka sama,
100 hrywien. Decyduję się z trójką in-
dy obwód, każdy rejon, każdy blok
slowo na cztery rosyjskie. Nie jest
że historia Milana jest bezpośrednio
otwierają tylne drzwi, zaglądają do
nych pasażerów to zaledwie po 25
post, każdy dowódca i każdy żolnierz
chyba entuzjastką wladzy ukraiń-
związana z tym wydarzeniami. Ania
środka i puszczają dalej.
hrywien od osoby. Rozmowa od razu
skiej. Ma straszną pretensję o to, że
zajmuje się Ukrainą od zawsze. Jest
zmierza ku aktualnym wydarzeniom.
wojsko wjechalo wozami pancerny-
wspólzalożycielką portalu Eastbook.
Czy określenie ,,opolczeńcy" jest od-
mi i zniszczylo drogę. Jej zdaniem,
Na stale mieszka w Kijowie. Radu
powiednim? Wspólpasażer przeko-
to specjalna demonstracja sily. Nie
jest z Kiszyniowa, chociaż dużo cza-
nuje, że to nie są żadni ,,opolczeńcy",
mogli pojechać inną drogą, nie przez
su spędza w Londynie, w pracę Vo-
a po prostu terroryści.
miasto? Rozmowa zapowiada się
stoku SOS wlączyl się niedawno.
Centrum Siewierodoniecka nie
na bardzo dlugą. Kobieta z chęcią z
Fundacja odwiedza miejscowo-
ma struktury miasta, do jakich przy-
nami rozmawia, ale nagle przyzywa
ści w strefie dzialań antyterrorystycz-
wyklem. Pytam przechodniów o
ją inna. Ewidentnie posiada nad nią
nych. Na miejscu rozdają paczki
centrum. Nie zawsze potrafią odpo-
zwierzchność i pewne jest również
z produktami pierwszej potrzeby:
wiedzieć, gdzie i czy w ogóle jest tu
to, że jest niezadowolona, że z nami
żywność, środki czystości. Na liście
jakieś centrum. Mam na sobie plecak,
rozmawia. Rozmówczyni przepra-
miejsc odwiedzanych są te, które
więc wszyscy odsylają mnie do ho-
sza, żegna się z nami i odchodzi,
leżą przy samej linii demarkacyjnej.
telu. Na przystanku pytam, czy jadę
a my pozostajemy porzuceni kilka
Intensywne dzialania zbrojne nie od-
w dobrą stronę, ktoś odpowiada: ,,Ja
metrów pod Nestorem Machną, któ-
bywają się już od kilku miesięcy, ale
też nie jestem stąd. Jakie tu są ceny!
ry prawdopodobnie mialby jeszcze
to są miejsca, gdzie nikt nie czuje się
Jak w Kijowie!". Prawdopodobnie tra-
więcej do opowiedzenia i nie tylko o
bezpiecznie.
filem na wychodźcę z Donbasu, który
swoim skarbie, ale z pewnością już
Jedziemy ponad godzinę przez
Maksym przerzuca paczki z pomocą humanitarną
uciekl do Kijowa, a potem jednak wró-
nie przemówi.
strefę ATO. Nazwa Donbas nabrala
cil bliżej swego domu...
Kolejne spotkanie bylo równie
kieruje się innymi zasadami!" W koń-
Punkty kontrolne są tu czymś
takiego ciężaru, że zdaję sobie spra-
Poszukiwanie restauracji też
zaskakujące. Podchodzi do nas
cu pozwalają nam odjechać.
tak naturalnym jak dzień i noc. Twa-
wę, że wplynąl on na moje wyobra-
nie jest latwe. Po doświadczeniach
śniady mlody mężczyzna, wita się ze
Wieś typu miejskiego, która znaj-
rze żolnierzy nie zdradzają napię-
żenie o tym regionie. Spodziewalem
lwowskich, wydaje się to czymś dzie-
wszystkimi serdecznie. Muszą znać
duje się niedaleko trasy Charków
cia. Od jakiegoś czasu czują się w
się zanieczyszczonego industrialne-
cinnie latwym restauracje, bary
go dobrze. Pyta czy ktoś jeszcze nie
Donieck. Do niedawna wchodzila
miarę bezpiecznie, ale ich oczy są
go krajobrazu, który bylby męczar-
są na każdym rogu. A jednak, nie w
widzial wagonu i zaprasza mnie do
w sklad rejonu Debalcewo, obecnie
wypalone i zmęczone. Trudno dlugo
nią dla zmyslu wzroku. Tymczasem
Siewierodoniecku. Pytam, szukam,
tegoż miejsca. Pomysl wydaje mi się
należy do rejonu Artiomowsk. Przy-
utrzymać ich spojrzenie, uciekam ze
moje oczy cieszy widok Donbasu
w końcu znajduję restaurację kolo
równie absurdalny, jak zwiedzanie
jeżdżamy do Mironowskiego. Czeka-
spojrzeniem na bok. Czasami utną
rolniczego. Slońce czyni wyprawę
Placu Zwycięstwa. W środku wystój
kiosku z gazetami. Jestem w Staro-
la już na nas dluga kolejka. Glównie
krótką pogawędkę, zażartują i prze-
jeszcze powabniejszą. W Warszawie
zadziwiający. Można ten styl nazwać
bielsku miejscu więzienia polskich
kobiety. Zazwyczaj na miejscu ktoś
puszczają. Przy kolejnym postoju
i we Lwowie jest już jesienna pogoda
,,sowieckim retro" na ścianie Stalin,
oficerów. Zanim zawieziono ich do
wybiera osoby potrzebujące pomo-
mówię ,,znowu!". ,,Kiedyś bylo wię-
a tu lato broni się zawzięcie i nie ma
Beria i Stachanow, obok Wlodzimierz
miejsca kaźni, wiem, że byli tu wię-
cy. W kolejce stoją kobiety ze slużby
cej!" odpowiadają koledzy z Vosto-
zamiaru ustąpić. W strefie klimatu
Wysocki. Sentyment za dawnymi
zieni, że tu gdzieś są pochowani ci,
zdrowia. Nie dostaly pensji od kilku
ku SOS. Spokój jest pozorny. Dzień
kontynentalnego jest ciągle cieplo.
czasami? Zastanawiam się, czy
którzy umarli zanim zdążylo zamor-
przed moim przybyciem do Siewie-
miesięcy. Bankomat nie dziala... nie
Nie są to już, co prawda, wakacyjne
Wysockiemu odpowiadaloby takie
dować ich NKWD. A mam oglądać
rodoniecka byli eskortowani przez
ma to zresztą większego znaczenia
upaly, ale dostojne slońce zapewnia
sąsiedztwo?
wagon kolejowy?
wóz pancerny BTM. Ania opowiada,
bo i tak malo kto ma jeszcze jakieś
nam milą temperaturę. Dopóki nie
Udaję się jednak z nowym
że emocji bylo bardzo dużo: byli we
środki na koncie. Tego dnia obcho-
znajdujemy się w cieniu, możemy
znajomym, który okazuje się du-
wsiach Loboczewo i Lopaskino nale-
dzony jest tutaj Dzień Nauczyciela.
chodzić w samych koszulkach. Don-
Vostok SOS
W Siewierodoniecku poznaję lu-
chownym Cerkwi Prawoslawnej Pa-
żących do Triochizbienki. Wsie usy-
Niewiele krząta się wokól nas. Więk-
bas ukazuje swoje walory. Krajobraz
dzi z Vostok SOS. W malym miesz-
triarchatu Kijowskiego, a wagon...
tuowane są nad rzeką, na granicy li-
szość jest w szkole na akademii. Po
jest lagodny, harmonijny. Kopalnie
kanku jedzą posilek przed wyjazdem
cerkwią. Wchodzimy do środka. W
nii demarkacyjnej. Ze światem lączą
rozdaniu paczek, zostajemy zapro-
ze swoimi wieżami pojawiają się na
z darami. Ania z Polski, Żenia, Milan,
ciągu kilku sekund zmienia się mój
szeni na poczęstunek. Sluchamy
je dwie drogi. W okresie, gdy pada
horyzoncie. Czasem przejeżdżamy
Maksym i Radu. Żenia, Milan i Mak-
stosunek do sytuacji, ulatuje gdzieś
opowieści tędy ukraińscy żolnierze
deszcz, jedna jest nieprzejezdna.
kolo którejś z nich. Niesamowite wra-