img
44
Okruchy historii
18 grudnia 2015­14 stycznia 2016 nr 23­24 (243­244) * kurier galicyjski * www.kuriergalicyjski.com
Pamięci Jerzego Lebkowskiego, lekarza neurochirurga,
ur. w Warszawie w 1922 r., zm. w Bialymstoku w 1993 r.
Zdjęcia z miasta, którego nie ma
którym marzylo wielu tęskniących
Dalej ­ scena przed szpitalem
KATARZYNA lOZA
za swoim miastem Polaków? Nie
powszechnym przy ul. Nekrasowa.
przyjechal turystycznie. Bral udzial
Teraz, wraz z likwidacją miesz-
Grupa kilkunastu osób otacza moje-
w jakiejś konferencji lub kongresie
kania, w którym przeżyli z Babcią
go Dziadka, który sadzi drzewko. W
naukowym. Na zdjęciach z dawne-
ostatnie wspólne 30 lat odchodzi ko-
tle Lenin i ,,Slawa KPRS". Poszlam,
go Kasyna Szlacheckiego (wówczas
lejna jego cząstka. Nie ma już biurka,
sprawdzilam. Drzewka nie ma.
Dom Uczonych) porozstawiane sto-
mloteczka, obrazy wiszą na innych
Dziadek nocuje w hotelu Lwów.
ly, lysiejący panowie, okulary w ro-
ścianach, a ogromna biblioteka, prze-
Z balkonu na ostatnim piętrze foto-
gowych oprawkach (znów wracają
glądana latami przez bliższych i dal-
grafuje okolicę ­ widok na operę,
do lask), na stole popielniczki. W
szych krewnych, dawno stracila swój
gmach Skarbka, Wysoki Zamek, po-
holu wiszą flagi ,,demoludów". Dzia-
uporządkowany uklad. Tak samo jak
bliski skwer i kamieniczki. A potem
dek fotografuje swoich znajomych,
tysiące zrobionych przez Dziadka
­ rusza w miasto.
pewnie też nie ma ich już wśród
zdjęć i amatorskich filmów. Zdjęcia,
Pogoda jest kiepska, pochmur-
żywych. Chyba że ta uśmiechnięta
niegdyś popakowane w kartonowe
no, niedawno padal deszcz ­ w nie-
rudowlosa dziewczyna w niebie-
pudelka i opisane, dostaly się w la-
których miejscach widać jeszcze ka-
skiej bluzeczce, która dziś bylaby
tach 80. w ręce kilkuletnich wnuków.
luże. Zdjęciaciemne, źle wyszly.
80-latką. Potem oddaje aparat w
Dziadek mial zamiar posegregować
Ludzie na ulicach w plaszczach, ko-
ręce któregoś z kolegów ­ zapew-
je na emeryturze. Nie zdążyl.
biety w chustkach. Szarzy i brunatni,
ne tego niskiego z fajką, bo zajmuje
*
z zupelnie innej bajki niż kolorowa
jego miejsce na fotografii. Stoją w
Nie bylam tu od 20 lat. Wszystko
kobieta z kongresu, ze zlej bajki. Ale
loggii Kasyna, w tle widać budynek
wydaje się mniejsze niż wtedy, kie-
i tu zaczyna się wiosna, kwitną drze-
uniwersytetu, jeszcze w barwach
dy bylam dzieckiem i mieszkaliśmy
wa. Chyba jest kwiecień.
szarych i pomarańczowych. Potem
u dziadków. Ostrożnie przekręcam
Dokąd poszedl najpierw? Nie
mogę poukladać zdjęć po kolei. Intu-
icja podpowiada, że wzdluż Walów ­
na fotografiach hotel, z wielkim (pew-
nie świecącym) konturem ZSRR przy
wejściu i szyldem ,,restaurant cafe
bar", nad ulicą czerwona gwiazda,
mknie samotna wolga. Mknie tak
szybko, że rozmazala się na zdjęciu.
Dalej opera ­ Dziadek pstryknąl ,,zza
pleców" Lenina. W miejscu, gdzie
dziś jest fontanna, przebiega ulica, a
w miejscu, gdzie stawiają świąteczną
choinkę... rośnie choinka. Dalej Gali-
Jerzy lebkowski przed Czarną Kamienicą
cyjska Kasa Oszczędności (Muzeum
nie) neon ,,Skoro nowyj film", a na
przeciwieństwie do sowietów, znal
Etnografii). Chodnik rozkopany, ludzie
sąsiednim pl. Halickim jeszcze je-
lacinę.
idą ulicą. Na gmachu widoczny jesz-
Jerzy lebkowski sadzi drzewo
den: ,,...wladzy radzieckiej" ­ górne-
Z kolejnych zdjęć wynika, że
cze polski napis, nawet na slabej ja-
go rzędu brakuje i nie wiadomo, czy
spacerowal jeszcze po okolicach
kości fotografii. Ręka ,,Oszczędności"
klucz w drzwiach. Zapach. Zapach
pamiątkowe zdjęcie przed wej-
,,wiwat" czy ,,nigdy więcej". I tramwaj
starego Rynku (nawet wyszlo na
­ rzeźby pod kopulą przypominającej
się nie zmienil. Wsiąkl w książki, w
ściem. Pod nogami plyta z napisem
jedzie, a dziś już nawet torów w tym
chwilę slońce). Byl też w katedrze
Statuę Wolności, ma jeszcze taki sam
plótna, w podlogę i ściany, ukryl się
,,Wien", nad glowami kpina z demo-
miejscu nie ma.
św. Jura, na Wysokim Zamku i w
kolor jak reszta postaci ­ niedlugo po
w wielkiej szafie w korytarzu. Wycią-
kracji ­ czerwony transparent ,,Klub
Dalej Dziadek nie poszedl. Wra-
Galerii Obrazów. Dziś rzadko turyści
wizycie mojego Dziadka ręka ta spad-
gam po kolei pudelka ze zdjęciami.
Wyborcy". Niedlugo odbędą się
cal przez Rynek (a może to bylo in-
odwiedzają we Lwowie wszystkie
nie na chodnik i zabije przechodnia,
Najwięcej jest Paryża, dużo Holandii
wybory do Werchownej Rady Ukra-
nego dnia?), sfotografowal kamieni-
te miejsca. Jako przewodnik, mogę
dlatego dziś ma jaśniejszy odcień,
i Belgii. Są też trzy male pudeleczka
ińskiej RSR. Na kilku fotografiach z
zrekonstruowana. Kawalek dalej
z pożólklym napisem ,,Lwów 1975".
panami profesorami czy docentami
Dziadek pstryknąl Mickiewicza (z
Nie bylo mnie jeszcze na świecie,
(mój dziadek jest dopiero od dwóch
bliska i z daleka). W tle widać wieżę
a Dziadek w ogóle nie byl jeszcze
lat profesorem nadzwyczajnym)
ratuszową z dumną ,,30". Dopiero co
dziadkiem.
pojawia się kobieta, której strój, blę-
odświętowane trzydzieści lat wladzy
*
kitne spodnie ,,dzwony", plaszczyk
sowieckiej we Lwowie...
Mój Dziadek nie byl związany
w kolorze fuksji i wzorzysta bluzka
Na dawnym kinie ,,Europa", a
rodzinnie z Kresami. Może dlatego
bylby dziś przedmiotem zazdrości
ówczesnym ,,Ukraina" (symbolicz-
otrzymal pozwolenie na wyjazd, o
niejednej celebrytki.
królewską, w kadrze uwieczniona
powiedzieć, że naprawdę sporo
jakaś badawczo przyglądająca się
zobaczyl. A kto byl wtedy jego prze-
kobieta w czerwonej chustce, kamie-
wodnikiem? Skąd czerpal wiedzę,
nicę Czarną ­ przejechal czerwony
co warto we Lwowie odwiedzić?
zaporożec, i te czerwone akcenty
Czy byl tu kiedykolwiek wcześniej ­
jedynymi kolorowymi akcentami w tej
przed wojną? Na te pytania już mi
zlej bajce.
nikt nie odpowie.
Dawny kościól dominikanów w
A zapuścil się Dziadek także
rusztowaniach. W środku muzeum
w miejsca, których na pewno nie
ateizmu, a monstrancja stoi dum-
polecal ani nie opisywal żaden z
nie nad wejściem i napis: ,,Soli Deo
ówczesnych przewodników. Byl na
honor et gloria" nie zniszczony. Nie
Cmentarzu Lyczakowskim (przed
moglo to nie ucieszyć mojego Dziad-
bramą znów baba w czerwonej chu-
Jerzy lebkowski przed gmachem Instytutu Medycznego
ka, który byl glęboko wierzący. I, w
stce) ­ odwiedzil groby Konopnic-