11
nr 1 (437) 1929. 01. 2024
W0lna Trybuna
www.kuriergalicyjski.com
Z zalożonymi rękoma
nie przedstawia sobą Żdun. Watnik nie
swoją drogą oryginalny cytat z wojaka. Są
ma w sobie bowiem nic z biernego obser-
niezliczone warianty wojaka-grafiki ,,do-
omer" (mlody czlowiek pokonany przez ży-
watora rzeczywistości, o nie! On stara się
tę rzeczywistość wspóltworzyć. Epatuje
cie, bez szans na związek, awans spoleczny
Gdy w 2016 roku
przy tym brudem, glupotą, chamstwem,
i materialny, przytloczony oczekiwaniami
holenderska artystka
szarością i beznadzieją, równocześnie
wobec niego, oddający się nalogom i wy-
Margriet van Breevoort
dając upust fanatycznemu przekonaniu
tracaniu czasu). Jest ,,NPC" (doslownie nikt,
o wlasnej wielkości. Ten samozwańczy
skrajna forma szarego czlowieka), ,,bo-
kończyla pracę na swoim
nadczlowiek odznacza się brutalnością
omer" (przedstawiciel starszego pokolenia
najnowszym dzielem
i agresją, co wzmaga tylko jego alkoho-
z sukcesami nierozumiejący wspólczesne-
,,Homunculus loxodontus"
lizm. Bezlitosny morderca, nieokrzesany
go świata wspólodpowiedzialny za stan
nie mogla podejrzewać, że
barbarzyńca, religijny fanatyk epitety
doomera), ,,coomer" (personifikacja samot-
podbije ono serca rosyjskich
można by mnożyć w nieskończoność. Po-
ności przekladanej na zatracanie się w ero-
internautów. A jednak,
stać Raszki miala być odbiciem rosyjskie-
tyce)... Slowem, caly mikrowszechświat
Żdun (Ждун, ros. ,,ten,
go nacjonalisty-imperialisty, tego samego
ludzkich nieszczęść skondensowanych
który czeka") stal się dla
,,orka", który przyjechal na Ukrainę gwal-
w prymitywnych w gruncie rzeczy obraz-
Rosjan najdoskonalszym
cić, mordować i kraść pralki. Ma być mak-
kach. Jedni używają ich jako żartu, którym
symalnie odrażający, porażać swą brzydo-
można opisać troski i niezrozumienie dla
zwierciadlem, w jakim
tą i tępotą.
pokolenia Z, drudzy oddają nimi swoje sta-
mogli zobaczyć samych
Można zastanawiać się, czy aby nie
ny, nierzadko kryjąc ból pod plaszczykiem
siebie. Fenomen osobliwej
stanowi swoistego odreagowania niechęci
ironii. Jeszcze inni starają się opowiadać za
instalacji mówi o tym
i strachu obywateli niepodzielających wiel-
pomocą wojaka i jego rodziny kompletne
narodzie o wiele więcej,
koruskiej retoryki. Może przerażać ich, że
historie, jak mający prawie milion subskry-
niż ktokolwiek móglby
w telewizji dziennikarz i obrońca praw ge-
bentów w serwisie YouTube użytkownik
przypuszczać.
jów Krasowski rozplywa się nad topieniem
,,MillenniaThinker" (swoją drogą, również
ukraińskich dzieci, w czym wtóruje mu lu-
Polak) tworzący krótkie materialy na po-
biany pisarz-fantasta Lukajenienko. Może
graniczu opowiastek socjologicznych i hor-
MACIEJ SERŻYSKO
mierzić go, gdy widzi syna sąsiadów idące-
roru psychologicznego.
go na zebranie putinowskiej mlodzieżówki
Bywa też, że prawdę o tobie odnajdu-
Żduna, w anglosferze zwanego Snor-
,,Nasi". Może zbierać go na wymioty, gdy
je w memie ktoś zupelnie inny. Tak bylo
się o przywolanie ,,wojak", prosty, czarno-
pem, zlośliwi mogliby uznać za karykaturę
Ale najwyraźniej nie tylko. Postać Żdu-
przez miasto paraduje Junarmia w radziec-
z ,,Raszką Watnikiem Kanciastoportym",
bialy rysunek twarzy, będący dziś jednym
sztuki wspólczesnej, tworzonej w myśl za-
na doslownie zalala Runet.
kich mundurach. Może drżeć, gdy w cerkwi
mówiąc slangiem internetowym, ,,Spon-
ze swoistych symboli kultury sieciowej.
Rosjanie blyskawicznie dostrzegli w Żdu-
sady ,,nie ma być ladne, tylko oryginalne".
Plik, nazwany oryginalnie cieplatwarz.jpg,
u boku popa stoi chuligańska bojówka pra-
geBobem Kanciastoportym po tygodniu
nie swoje największe wady narodowe, wyka-
Van Breevoort, gdy zaoferowano jej przy-
woslawnych fundamentalistów. Co z tego?
w Rosji". Narodzil się w 2011 roku na
zując się przy tym poglębioną (i nader celną)
pochodzi ponoć z polskiego forum obraz-
ozdobienie szpitala dziecięcego w Lejdzie,
W Rosji z Raszki śmieją się przecież Żduny.
VKontakte jako zrusyfikowana parodia
kowego, gdzie pojawil się okolo 2009 roku.
postawila na sporych rozmiarów... Coś. Co
refleksją. Przedstawiany często jako pogrą-
Czy nie jest też tak, że Rosjanin przedsta-
amerykańskiego pierwowzoru. Za jego
Rozglosu nabral za sprawą Polaka tworzą-
konkretnie? Trudno powiedzieć. Na pewno
żony w zbiorowej malignie naród obnażyl
wiając siebie jako zdominowanego przez
powstaniem stal co prawda rosyjski saty-
cego na niemieckim forum Krautchan pod
niespodziewanie coś, czego malo kto by się
jest to postać wielka, szara, przypomi-
watniki, nie czuje już obowiązku buntu,
ryk Anton Czadski, lecz na masową skalę
pseudonimem ,,wojak" wpisy przesycone
u Rosjan doszukiwal samoświadomość. Na-
nająca napuchlą larwę z glową lwa mor-
skoro i tak skazany jest na klęskę? Utrwa-
wizerunek ten rozpowszechnili dopiero in-
frustracją i smutkiem. Pieczętowal się przy
iwnie byloby jednak sądzić, że wstrząsnęla
skiego i splecionymi na brzuchu ludzkimi
lając takie przekonanie zdejmuje z siebie od-
ternauci ukraińscy po agresji z 2014 roku.
tym ,,cieplą twarzą". Z biegiem lat obrazek
nimi holenderska rzeźba, że za jej sprawą
dlońmi. Siedzi w ciszy na krześle pocze-
powiedzialność za walkę o inną ojczyznę
Za ich sprawą Raszka triumfalnie powrócil
ten wyrósl na zbiorową twarz anonimo-
obudzili się z wielowiekowego snu. Stanąw-
kalni, wpatrując się przed siebie wzrokiem
sprawiedliwą, postępową, demokratyczną.
na lono runetu. Część użytkowników fak-
wych ,,przegrywów", ludzi o stlamszonej
szy przed osobliwym lustrem i spojrzawszy
równie tępym, co świadomym swej tępoty.
Nie jest przecież samobójcą. Co on takiego
tycznie, śmiala się z tego, co sobą repre-
wrażliwości, nieodnajdujących się w spo-
prosto w oczy odbiciu obdartemu z ulud
Żdun nie wyraża żadnych emocji, po pro-
może zdzialać? Ryzykuje tylko, że odwie-
zentowal. Inni natomiast zaadoptowali go
leczeństwie i relacjach międzyludzkich, sa-
o wielkości i mitu tajemniczej ,,rosyjskiej du-
stu jest, biernie oczekuje nie wiadomo na
dzą go ,,prawdziwi patrioci" z kijem bejsbo-
jako symbol dumy narodowej. Kim jednak
motnych i nieszczęśliwych. Wyewoluowal
szy", wzruszyli ramionami. Zaśmiali się, po-
co. Trwa w zawieszeniu, godzi się na swój
lowym. A tak to usiądzie się, splecie szare
jest ten jakże sympatyczny stworek?
w rozmaite formy pokrewne, dając począ-
kręcili glowami z poblażaniem i przeszli nad
los i nie zaprząta sobie glowy myślami
dlonie i jakoś przebieduje. Przecież i tak nie
Jak to gąbki, czy też wata mają w zwy-
tek memom wychodzącymi daleko poza
tym do porządku dziennego. ,,Tacy jesteśmy,
o jego zmianie. Rozpościera się wygodnie,
ma się nóg.
czaju, Raszka nasiąkl największym krajem
obszar humorystyczny, a wkraczającym na
co poradzić". Doprawdy, trudno o dobitniej-
nie przejmując się tym, że nie ma nóg i tak
Rosja stoi dziś nie watnikami, tylko
świata w stopniu zagrażającym zdrowemu
grunt diagnozowania problemów wspólcze-
sze potwierdzenie zbiorowej autodiagno-
by nigdzie nie poszedl. Jest równocześnie
Żdunem. Problem z Rosjanami nie polega
rozsądkowi. Nazwę swą wziąl od wacia-
zy. Żdun rozsiadl się wygodnie nad Wolgą
sności. Problemów, których starsze pokole-
namacalny i zanurzony w rzeczywistości,
na tym, że nie potrafią być cywilizowa-
nej kufajki, atrybutu Rosjanina biednego,
nia nie potrafią dostrzec, a co dopiero zrozu-
i splótl wymownie swe dlonie.
co nieobecny. Jeżeli wierzyć slowom rzeź-
nym narodem, tylko na tym, że czują, że
choć dumnego. Raszka jest kompilacją
mieć. Jest ,,I know that feel, bro" symbol
Historia ta nie stanowi w dziejach inter-
biarki, obrazuje stan czlowieka czekające-
nie muszą.
wszystkiego, co w Rosji najgorsze, a czego
solidarności w nieszczęściu ,,anonów",
go w kolejce do lekarza.
netu w żadnym razie precedensu. Aż prosi
Relacje polsko-ukraińskie czeka rok próby
Już drugie Święta
zbyt maly wysilek w sprawie ratowania
o świadomość, że masy narodu są chime-
niezmienna od wieków. Co więcej wlaśnie
subkulturą, niejednokrotnie wypraszaną
z rzędu Ukraińcy spędzą
rycznym stworzeniem i pokladać w nich
naszych relacji. Można jedynie zasuge-
z salonów przez poważnych panów, dla
teraz, w tym momencie, gdy opadają do-
pod bombami. Czy nas to
nadzieję na zrozumienie procesów ge-
rować nowym rządzącym, by jako prze-
których sąsiedztwo to przecież Niem-
raźne emocje, warto zadać sobie pytanie
obchodzi? W końcu od paru lat
ciwnicy populizmu, którymi się mianują,
opolitycznych znaczy tyle, co wymagać
o testament zwolenników pojednania: Czy
cy i Rosja, a w Kijowie miejscu na tyle
ten ciąg skojarzeń jest plynny:
powolali do życia odpowiednie instytucje;
i na ile można stwierdzić, że zrozumieliśmy
od rozemocjonowanego kolegi, by zacząl
kluczowym dla Rosji na powstanie nie-
Ukraina, wojna, czolgi,
takie, które spelnialyby swoją rolę, zajmu-
myśleć racjonalnie. ,,Jak racjonalnie, co ra-
kluczowość naszych związków?
podleglego państwa nie ma co liczyć.
żolnierze, placzące matki.
jąc się propagowaniem i rozpowszechnia-
cjonalnie?" uslyszymy ,,Nie widzisz, co
Józef Lobodowski pisal, że pojednanie
Underdogiem byl Józef Lobodowski, gdy
Dlaczego ma nas to ruszać?
się dzieje?! Ukraińcy balują za nasz koszt!
niem dziedzictwa, powtarzając za Okuli-
polsko-ukraińskie jest zadaniem intelektu-
w otwartej polemice z Wladyslawem
To w końcu stan naturalny
czem, ,,dzieci cywilizacji jagiellońskiej",
Polacy blokują granicę!". Tak oto owe ,,za-
Studnickim obalal jego stwierdzenia, jako-
alnym; nie wystarczy powiedzieć ,,kocham
tamtej części świata. Poza
tym sposobem przekazując idee ,,z góry do
danie intelektualne" zostaje oblane przez
Polskę" lub ,,kocham Ukrainę", by cokol-
by ,,na Ukrainie nie bylo woli niepodleglo-
tym, wojna byla tam już
dolu". Tylko w takich wspólnotach, po bra-
wiek w tej materii osiągnąć. Równocześnie
tych, którzy nie zdali podstawowej lekcji
ści"; outsiderami, godnymi zaledwie mar-
dekadę temu, wciąż jest i zdaje
terskim uniesieniu, po chwilach kryzysów
o rzeczywistości jako zjawisku zlożonym.
utrzymywal w swoich ,,myślach o Polsce
ginalnego wspomnienia w podręcznikach
się, że utknęla w momencie
Tak więc prezentują się nasze stosun-
i zwątpień, można wyciągnąć sensowne
i Ukrainie", że fakt naszej wspólzależ-
literatury, byli Malczewski, Goszczyński
patowym. ,,Czy mamy więc
wnioski z polsko-ukraińskich ,,przygód".
ki: w humanistyczny odruch solidarności
i Zaleski polscy romantycy szkoly ukra-
ności powinien zrozumieć ,,caly naród".
oszaleć, czytając codziennie
Tylko tak można realizować zadanie in-
wkrada się instynkt plemienny. Jeśli kto-
Cóż, wymaganie intelektualnego wysilku
ińskiej. Wszyscy oni w ten lub inny sposób
o śmierci dzieci? Może malo
telektualne, o którym wspominal autor
kolwiek z polityków nowej wladzy zacznie
od ogólu spoleczeństwa ma dlugą trady-
przekonywali, że czy się to komu podoba
nam krwawych obrazków
,,Przeciw upiorom przyszlości". W poje-
cję i równie dlugi spis klęsk; najczęściej
mu sprzyjać lub choćby go ignorować
czy nie, jesteśmy wspólzależni, a mądre
z Irpienia i Buczy?". Tak oto
dynkę jesteśmy skazani na klęskę.
skutki tego będą oplakane. Każda wladza,
zapomina się, że tzw. ,,ogól" nie ma żad-
zbliżenie między naszymi narodami jest
niestety, nie bezzasadnie
która próbowala się wdzięczyć do maso-
Podstawowy wniosek ma wymiar uni-
nego obowiązku myśleć, a już na pewno
rzeczą wartą nie tylko intelektualnego
odwraca się oczy od ludzkiej
wersalny: wymagać należy w pierwszym
wych odruchów, kończyla wlasną klę-
stawiać w centrum swojego życia umy-
ryzyka; jest ono integralną częścią naszej
tragedii. Równolegle zdaje
rzędzie od siebie. Zależy nam na pojedna-
ską, antagonizując przedtem swój naród
slowego spraw, które postulują rozmaici
tożsamości.
się wygasać masowy, polsko-
niu polsko-ukraińskim? Nie wymagajmy,
intelektualiści, z sojuszem polsko-ukraiń-
z calym sąsiedztwem; dość wspomnieć
W latach dwudziestych ich testament
ukraiński entuzjazm.
by oba te spoleczeństwa ,,na pstryknię-
post-pilsudczykowską sanację i burzenie
skim wlącznie. Dzisiaj, po fatalnym prze-
wkroczyl na nowy poziom. Inwazja Rosji
cerkwi prawoslawnych na Wolyniu, a tak-
cie palców" dojrzaly do takiej wizji; sami
mówieniu Zeleńskiego w ONZ, po braku
na Ukrainę wywolala za Bugiem falę so-
zacznijmy się organizować, ćwicząc przy
że masowy, militarystyczny kult Śmigle-
reakcji Polski na samowolną blokadę gra-
lidarności. Rodziny przyjmują uchodźców
MATEUSZ PARKASIEWICZ
tym chlodny umysl, by nie zgubić energii,
go-Rydza, który mial prowadzić naród na
nicy, po rozmaitych aferach zbożowych
pod swój dach, wolontariusze dostarczają
a zmaksymalizować jej wklad w przed-
widzimy, że wojenny nerw rzuca się także
Kowno, a skończyl, prowadząc automobil
Zbliżenie polsko-ukraińskie nigdy nie
pomoc humanitarną, a w każdym mieście
sięwzięcie. Tym bardziej, że idą Święta,
w kierunku Bukaresztu. Jaki byl tego po-
i na nasze relacje. W chaosie informacyj-
Polski, obok bialo-czerwonych, widnieją fla-
stalo na afiszu wyraźniej, niż rok temu. Do
wód, nie trzeba tu przypominać.
czas bycia razem; nadchodzi wspólna ko-
nym (celowo potęgowanym przez farmy
gi blękitno-żólte. Po jakimś czasie proukra-
początku dwudziestego pierwszego wie-
lacja przy wigilijnym stole, która tak czę-
Co mają robić ci, którzy widzą kryzys?
rosyjskich trolli) trudno stwierdzić, na ile
iński impuls w spoleczeństwie zmalal, choć
ku, a ściślej do Pomarańczowej Rewolucji,
sto przypomina, że być razem też trzeba
Wspomnijmy slowa Józefa Lobodowskiego
zmienily się wzajemne stosunki Polaków
przecież wojna wcale się nie skończyla.
polscy propagatorzy zbliżenia z Ukrainą
umieć.
i Ukraińców. Można jednak wzbogacić się
ogloszenie ,,milości Polski i Ukrainy" to
byli jedynie underdogami, ekscentryczną
I nic w tym dziwnego; natura impulsu jest