14
nr 9 (445) 1730.05.2024
Okruchy historii
www.kuriergalicyjski.com
Kresowe przedmioty mają glos
Paciorki różańca
W tym krótkim
cyklu ,,opowiadać"
będą przedmioty,
bowiem w każdym
z nich zaklęta jest
jakaś historia czasem
niezwykla, czasem
zwyczajna. Przedmioty
nigdy nie są do końca
nieme uwięzione
są w nich emocje;
emocje czekające
tylko na slowo, które
je uwolni. Są niczym
pamiętnik. Ożywiają
pamięć i ją karmią.
Nie ma przedmiotów
blahych. Każdy z nich
to wehikul czasu. Jeden
przedmiot to jedna
opowieść, a bywa, że
więcej. Przedmiot
jest bowiem niczym
soczewka, skupiająca
ŚLUB JANA KONOPLICKIEGO I ALBINY GAWLIK WE LWOWIE
W KOŚCIELE PW. ŚW. MARII MAGDALENY
wiele losów, wiele
historii, wiele zdarzeń.
jakiejkolwiek drogi stoją ko-
nadgranicznem można spotkać
Jedno wspomnienie
szary dla oddzialków zielonych,
kilku, w większych zaś mia-
zwane kordonami. Cywilni ,,zie-
steczkach kilkunastu i kilku-
przywoluje drugie
loni" operują w komorach i przy-
dziesięciu zielonych cywilusów,
z zakamarków pamięci,
komórkach. Zadaniem ich jest,
ugwiażdżonych i umundurowa-
kątów szuflad,
jak wspomnialem wyżej, rewi-
nych, stanowiących w okolicach
z pożólklych listów.
dowanie rzeczy podróżnych,
nadgranicznych razem z ofice-
Gawędzą przedmioty
nakladanie i odbieranie cla od
rami straży pogranicznej pija-
o ludziach, ale i mieście
towarów importowanych oraz
czą i hulaszczą kompanię.
wizowanie paszportów prze-
Jednak przez kordon i szmu-
Lwowie, Wlodzimierzu,
JAN KONOPLICKI W CYWILU
jezdnych. W większych jednak
glowano, i przekradano się,
Stanislawowie, Kolomyi,
jednego, dwóch, bardzo rzadko
punktach, gdzie się przewija
i przejeżdżano legalnie, choć jak
Tarnopolu... Tekst, po
więcej kilometrów. Wysyla ona
poważniejsza ilość osób, kon-
widać ze slów Pilsudskiego, nie
niewielkich zmianach,
przede wszystkiem konne pa-
trola nad ludźmi, przekraczają-
bez klopotów.
pochodzi z książki
trole w różne strony, a oprócz
cymi granicę, jest oddana w ręce
Nie do końca prawdą jest, że
,,Sekrety kresowych
tego ma za zadanie rewidowa-
żandarmów. Tych komorowych
Janek od razu zglosil się do pul-
nie wszystkiego, co się przewija
urzędników, wobec formali-
ku. Może i mial taki zamiar, ale
kuferków" (Poznań
przez drogę, o ile to nie jest za-
styki biurokracyi rosyjskiej
nie bylo to takie proste. Do 1922
2019), autorki artykulu.
opatrzone legitymacyą z pierw-
i jej niedolęstwa, jest cale mnó-
r. nie bylo spokojnie na tych te-
PACIORKI STAREGO RÓŻAŃCA
szej linii. Tutaj też na przecięciu
stwo. W każdem miasteczku
renach i na każdego pojawia-
ANNA KOZLOWSKA-RYŚ
A
różne pojęcia. Najlepiej chyba
jącego się ,,z tamtej" strony pa-
lbina przywiozla go ze
różnicę tę objaśnial Józef Pil-
trzono podejrzliwie.
Lwowa, pochodzil jed-
sudski w ,,Bibule", w felietonach
Aspirant Tadeusz Skalski,
nak z dalszych stron, bo
pisanych na zamówienie Igna-
kierownik Stacji Kontrolnej
aż z pogranicza Wolynia i Po-
cego Daszyńskiego dla socjali-
w Równem w latach 19221923,
dola, z miejscowości Polonne
stycznego ,,Naprzodu" w roku
tak pisal o przeslankach powo-
w powiecie zwiahelskim. Mia-
1903:
lania podleglej mu jednostki
Granice są bardziej strze-
steczko Polonne w 1918 r. zna-
policyjnej:
żone, niż jakiekolwiek punk-
Wskutek niepowodzeń ar-
lazlo się za tzw. kordonem.
ty wewnątrz państw, lecz ni-
mii rosyjskiej takowa zmuszona
I przez ten kordon wlaśnie na-
gdzie baczność nie dochodzi do
byla się cofać, ewakuując przy
stoletni Janek Konoplicki, jak
tak potwornych rozmiarów, jak
tym setki tysięcy ludności, któ-
wielu mlodych chlopców, prze-
w Rosji, nigdzie klopoty gra-
rym zagrażala okupacja bądź to
dzieral się do odrodzonej Polski,
niczne każdego mającego z tym
niemiecka, bądź to austriacka.
uzbrojony przez matkę na drogę
styczność nie są tak uciążliwe
Po zawarciu pokoju pomiędzy
w różaniec.
Na drogę otrzymal bochenek
i przykre, jak w państwie cara.
stronami ewakuowana ludność
chleba z ukrytym w nim ró-
(...) Pas pograniczny jest podzie-
i pozostający w niewoli żolnie-
żańcem babci. Tak wyposażo-
lony na trzy linie. Pierwsza
rze bylych państw zaborczych
ny dotarl do Równego i tu zglo-
tuż nad granicą, druga, tzw. li-
zapragnęli powrócić do rodzin-
sil się do stacjonującego tam
nia kordonów, w oddaleniu 12
nych stron. Ponieważ w sowde-
13-go Pulku Kresowej Artylerii
km od granicy i trzecia rzecz
pii w międzyczasie wybuchla
Polowej pisala Albina wiele
zupelnie nieslychana w żadnym
rewolucja, a później straszny
innym państwie obejmują-
glód, wobec tego z powracają-
lat później w swoich krótkich
ca sobą ponad stukilometrowy
cymi uchodźcami, mającymi
wspomnieniach.
pas ziemi wewnątrz kraju. Na
prawo do powrotu na podstawie
,,Za kordonem" pozostali ro-
pierwszej linii rozstawieni są
traktatu ryskiego o repatriacji,
dzice Antoni Konoplicki i Mar-
żolnierze z karabinami w odle-
starala się przekroczyć granicę
celina z Zabidowskich oraz
glości 200 do 600 kroków, drogi
RP cala rzesza prześladowanych
mlodsze rodzeństwo Franci-
na noc bronowano, ślady tropio-
przez bolszewików b[ylych]
szek, Dominik i Anastazja.
no z psami.
carskich oficerów, urzędników
Mianem kordonu określa-
Druga linia, czyli tzw. linia
i rosyjskiej inteligencji oraz
no w czasach zaborów granicę
kordonów, również nie próż-
cale rzesze glodujących. Rów-
między Rosją a Austro-Węgra-
nuje. Przecina ona, jak powie-
nocześnie z powyższą falą sta-
mi. I tak już zostalo. Jednak choć
dzialem wyżej, wszystkie drogi,
raly się przedostać do Polski
często używano je zamien-
idące od granicy, w oddaleniu
żywioly wywrotowe, mające
nie, ,,kordon" i ,,granica" to dwa
RODZEŃSTWO JANA KONOPLICKIEGO