img
12
nr 14 (450) 26.07. ­ 29.08.2024
Wydarzenia
www.kuriergalicyjski.com
Cisi, pokorni, lecz wielcy duchem odchodzą...
Śp. ksiądz profesor Tadeusz Śliwa
Jesteśmy świadkami
cieplym wewnętrznie i uczyn-
odchodzenia z ziemskiego
nym. Bardzo lubil, gdy się go od-
,,padolu" do życia wiecznego
wiedzalo. Pytal o wszystko, choć
naszych bliźnich, którzy przez
w ostatnich latach życia to glów-
swe doświadczenia z okresu II
nie o starszych wiekiem braci
wojny światowej, siermiężnych
w kaplaństwie. Bardzo przeży-
powojennych lat PRL tak
wal wojnę na Ukrainie. Mówil,
uksztaltowali swój charakter, że
że wciąż ma przed oczami zlote
żyli nie tylko dla siebie, ale i dla
kopuly kijowskich cerkwi. Mia-
innych, a niektórzy nawet przede
sto, które kiedyś spontanicznie
wszystkim dla innych. Widząc
odwiedzil i byl nim zachwycony.
na wlasne oczy kruchość życia
Sam jako dziecko widzial okrop-
ludzkiego w czasie niemieckiej
ności wojny, bal się, że Rosjanie to
i sowieckiej okupacji, a także
wszystko zbombardują. Martwil
codzienną biedę, często w domu
się także o kijowskich znajo-
KS. TADEUSZ ŚLIWA
rodzinnym, wyrośli jako ludzie
mych, zwlaszcza prof. Aleksan-
wrażliwi na otaczający ich
ordynariusza  przemyskiego
dra Rublowa z Instytutu Historii
KS. PROF. TADEUSZ ŚLIWA PODPISUJE JEDNĄ ZE SWYCH KSIĄŻEK
świat i potrzeby innych. Mieli
NANU o jego żonę Natalię, a tak-
w latach 1545­1559, napisanej
NA SPOTKANIU AUTORSKIM
wrodzoną potrzebę dzielenia
pod kierunkiem wybitnego hi-
że ich dzieci. Bardzo przeżywal
się z innymi tak dobrami
storyka dziejów powszechnych
informacje o rakietach spadają-
materialnym, jak i swym
Bardzo staral się o to, aby kleryk,
Opieki Leczniczej w Przemy-
cych na Lwów i okolicę.
ks. prof. Mieczyslawa Żywczyń-
doświadczeniem i nabytą
skiego. Mistrz od razu zauważyl
który nie uzyskal pozytywnej
ślu. Znacząco przyczynil się do
Kaplanem byl z powolania,
wiedzą. Takim czlowiekiem byl
oceny, nie odchodzil z egzaminu
rozbudowy domu zakonnego
uczonym z wyboru i zamilowa-
zdolnego i bardzo pracowitego
niewątpliwe zmarly 16 czerwca
studenta, który prócz filozofii,
zalamany, ale z przekonaniem, że
i znajdującej się w nim kapli-
nia. Na polu naukowym byl mi-
tego roku ks. prof. Tadeusz Śliwa.
teologii, języka lacińskiego, wy-
wymagany programem material
cy, na której budowę aktywnie
strzem nie tylko dla tych co slu-
Byl najstarszym kaplanem nie
chali Jego wykladów, co pisali
jest mu osobiście bardzo potrzeb-
kwestowal. Poslugiwal wśród
kazywal duże zainteresowania
tylko archidiecezji przemyskiej,
dziejami chrześcijaństwa. Toteż
ny jako przyszlemu kaplanowi.
chorych, opuszczonych i nie-
u Niego prace magisterskie, ale
ale i calej metropolii. Odszedl
Kontakty z lubelskim środo-
szczęśliwych, nigdy też nie od-
także dla tych, którzy wzorowa-
zostal promotorem jego doktora-
w wieku 98 lat, zachowując do
tu z teologii.
wiskiem naukowym spowo-
mawial jalmużny osobom, któ-
li się na jego pisarstwie, sluchali
końca, mimo opadających sil
Ks.  Śliwa  jednocześnie
dowaly, że rektor powierzyl mu
re zapukaly do jego drzwi. Sam
jego życzliwych rad i zachęt do
fizycznych, sprawność umyslu
z przygotowywaniem doktora-
badań historycznych. W Prze-
organizację i prowadzenie se-
zdecydowanie unikal wszelkich
i ciekawość otaczającego świata.
tu uczęszczal na seminarium hi-
minarium magisterskiego. Pod
odznaczeń i godności kościel-
myślu pozostawil po sobie dobrą
storyczne na Wydziale Humani-
jego kierunkiem kilkudziesię-
nych. Wzorem byl dla niego św.
pamięć. Wielu przemyślan dlugo
stycznym KUL, prowadzone przez
ciu alumnów uzyskalo stopień
brat Albert i tak jak on żyl ubogi
wspominać będzie Jego charak-
STANISLAW STĘPIEŃ
T
mlodego wówczas doktora, wy-
magistra w Katolickim Uniwer-
wśród ubogich. Wielkimi wzor-
terystyczną postać, wysokiego
bitnego późniejszego historyka,
szczuplego starszego pana, za-
adeusz Śliwa urodzil się
sytecie Lubelskim, potem wielu
cami byli dla niego blogoslawie-
11 listopada 1925 r. we
Jerzego Kloczowskiego. W 1962
doktorat, a niektórzy nawet ha-
ni przemyscy kaplani Jan Balicki
wsze w sutannie lub czarnym
wsi Wysoka Strzyżowska
r. pod jego kierunkiem obro-
bilitację i profesurę, w tym dwaj
i Bronislaw Markiewicz. Wydal
garniturze, koszuli z koloratką
w wielodzietnej rodzinie Sta-
nil magisterium na podstawie
znani historycy Kościola Stani-
drukiem ich biografie, które już
i nieodlącznym baskijskim be-
nislawa i Bronislawy z domu
pracy ,,Sklad osobowy Kapituly
slaw Nabywaniec i Józef Wol-
będąc na emeryturze rozdawal
retem, noszonym nawet w lecie.
przemyskiej w początkach XVII
Dla potomnych pozostawil
Zimnej. Ochrzczony w miej-
czański. Jego uczniem byl także
klerykom przemyskiego Wyż-
scowym kościele pw. św. Józefa
wieku", a równocześnie w tym
obecny metropolita przemyski
szego Zakladu Teologicznego, za-
duży i cenny dorobek pisarski,
pod okiem rodziców ksztaltowal
samym roku obronil doktorat
ks. abp Adam Szal. Ks. prof. Śli-
chęcając aby poznawali ich życie
bez zapoznania się z którym
swoją pobożność. Naukę rozpo-
z teologii na podstawie rozprawy
wa śledzil ich kariery naukowe,
i naśladowali kaplańską poslugę.
nie da się dziś pisać o dziejach
cząl w miejscowej szkole ludo-
pt. ,,Diecezja przemyska w polo-
pomagal, doradzal i byl z nich
Sam od urodzenia nie byl do-
Kościola rzymskokatolickiego
wej, a następnie kontynuowal
wie XVI wieku", której promo-
bardzo dumny. Sam zaś caly czas
brego zdrowia, a dożyl niemal
w metropolii przemyskiej, a tak-
w pobliskim Strzyżowie. Prze-
torem byl jego dawny mistrz ks.
utrzymywal kontakty ze śro-
99 lat. Co go tak trzymalo przy
że o Kościele greckokatolickim.
rwala mu ją II wojna światowa,
prof. Mieczyslaw Żywczyński.
dowiskiem naukowym KUL,
życiu? Z pewnością nieustająca
Spocząl, zgodnie ze swym
a następnie śmierć ojca. Mu-
Po powrocie do diecezji pra-
z czasem stal się jednym z naj-
chęć pracy, zainteresowania na-
życzeniem, na cmentarzu para-
sial pomagać matce i opiekować
cowal jako wikariusz w Trze-
wybitniejszych w Polsce znaw-
ukowe i wciąż niekończąca się
fialnym w rodzinnej Wysokiej
się rodzeństwem. Wielokrotnie
śniowie (1963­1964) i Rzeszo-
ców Kościola greckokatolickiego
chęć pisania o przeszlości Ko-
Strzyżowskiej, wśród grobów
cierpial niedostatek, a mimo to
wie ­ Staromieściu (1964­1965).
w Polsce. Caly czas dużo na ten
ściola i ludzi. Niemal do ostatnich
swych najbliższych, rodziców,
kontynuowal naukę w Gimna-
W 1965 r. decyzją biskupa or-
temat publikowal. Spod jego pió-
dni planowal coś drukować. Bar-
rodzeństwa i krewnych. Byl
zjum Kupieckim i Liceum Han-
dynariusza powrócil do Prze-
ra wyszlo ok. 300 różnych publi-
dzo chcial na nowo opracować
bardzo dumny ze swej rodziny.
dlowym w Strzyżowie. Jed-
myśla i rozpocząl wyklady
kacji: książek, artykulów, recen-
i poszerzyć swe broszurki o bi-
Bracia matki byli znani w regio-
nocześnie pracowal fizycznie
z historii Kościola w Semina-
zji, dokumentów, przyczynków.
skupach Tadeuszu Blaszkiewi-
nie ze swego patriotyzmu i spo-
w miejscowym zakladzie Kólek
rium Duchownym, początko-
W  międzyczasie  dojeżdżal
czu i Stefanie Moskwie, których
lecznego zaangażowania. Jego
Rolniczych. Po uzyskaniu matu-
wo w charakterze zastępcy pro-
z wykladami z historii Kościo-
obdarzal szczególną estymą.
imiennik Tadeusz slużyl w ar-
ry w 1947 r. wstąpil do przemy-
fesora, a następnie profesora
la Wschodniego prowadzonymi
Wspólpracowal w tym względzie
mii gen. Wladyslawa Andersa,
skiego Seminarium Duchownego
tegoż przedmiotu. Zacząl wów-
na Wydziale Historii Kościola
ze znanym spolecznikiem i po-
bral udzial w kampanii wloskiej
i po 5 latach nauki, 22.VI.1952 r.,
czas drukować pierwsze swoje
Papieskiej Akademii Teologicz-
pularyzatorem historii regional-
i walkach pod Monte Cassino,
w przemyskiej katedrze przyjąl
prace naukowe, najpierw na la-
nej w Krakowie. Funkcję profe-
nej emerytowanym probosz-
za co otrzymal wiele odznaczeń
z rąk ówczesnego ordynariusza
mach ,,Kroniki Diecezji Przemy-
sorską i naukową zawsze lączyl
czem podprzemyskiej parafii
wojskowych, w tym krzyż wa-
ks. bp. Franciszka Bardy świę-
skiej", a następnie innych perio-
z poslugą duszpasterską, nigdy
w Krasiczynie ks. Stanislawem
lecznych. Drugi z braci matki
cenia kaplańskie, ku wielkiej
dyków. Te jego zainteresowania
nie zapominal, że jest przede
Bartmińskim, również niestety
Józef walczyl w kampanii wrze-
radości calej rodziny, a zwlasz-
i zamilowanie do pracy nauko-
wszystkim kaplanem. Przez
zmarlym w tym roku.
śniowej 1939 r., przedostal się na
cza ukochanej matki. Poslugę
wej spowodowaly, że w 1969 r.
wiele lat byl kapelanem Sióstr
Ks. Tadeusz Śliwa nie byl
Zachód, przeszedl szlak bojowy
kaplańską rozpocząl jako wi-
zostal wyslany do Rzymu, gdzie
Albertynek oraz w Zakladzie
czlowiekiem wylewnym, ale
z armią gen. Stanislawa Macz-
kariusz w parafii w Raniżowie
w archiwach watykańskich za-
ka. Boleslaw walczyl w kra-
(1952­1953), a następnie kon-
cząl gromadzić materialy do
ju w szeregach Armii Krajowej.
tynuowal ją w Hyżnem (1953­
przyszlej pracy habilitacyjnej.
Spolecznie angażowali się także
1956). Pragnąl jednak ksztalcić
Uczęszczal tam również na wy-
pozostali braci matki Wlady-
się dalej. Uzyskując na to zgodę
klady w Papieskim Instytucie
slaw, Stanislaw, Jan i Kazimierz,
ordynariusza, w 1956 r. rozpo-
Orientalnym. Po dwóch latach
a także ich siostra Adela, która
cząl studia specjalistyczne na
powrócil na stanowisko profe-
wyemigrowala do Stanów Zjed-
Wydziale Teologicznym Katolic-
sora w przemyskim seminarium.
noczonych, a potem sprowadzila
kiego Uniwersytetu Lubelskiego,
Prócz historii Kościola wykladal
tam część rodzeństwa.
ale po pewnym czasie wpisal się
przez lata także patrologię, me-
Świętej Pamięci Ksiądz Pro-
jednocześnie na Wydzial Hu-
todykę pracy naukowej, a przez
fesor Tadeusz Śliwa odszedl tak
manistyczny. W 1958 r. uzyskal
pewien czas także język laciński.
jak żyl, cicho, bez rozglosu. Ci
licencjat z teologii na podstawie
Kierowal seminaryjną bibliote-
co Go znali zawdzięczają mu tak
PAMIĄTKOWA FOTOGRAFIA Z UROCZYSTOŚCI NADANIA KS.
pracy o dzialalności biskupa re-
ką. Wobec studentów byl bardzo
wiele, zarówno jako czlowieko-
PROF. TADEUSZOWI ŚLIWIE CZLONKOSTWA HONOROWEGO
formatora Jana Dziaduskiego,
wymagający, ale i sprawiedliwy.
wi, jak i uczonemu.
TOWARZYSTWA PRZYJACIÓL NAUK W PRZEMYŚLU