17
nr 14 (450) 26.07. 29.08.2024
Kurier kulturalny
www.kuriergalicyjski.com
Obrazki z Zaczarowanego Teatru
ALWIDA BAJOR
Pewnego czerwcowego
wieczoru pod palac Bielskich
we Lwowie przy ulicy
Kopernika 42 podjechala
dorożka. Wysiadl zeń pan
Zbigniew Chrzanowski, wraz
z nim jeszcze kilka osób,
wciąż odczuwanych na scenie,
choć nie fizycznie. Nastrój
ZBIGNIEW CHRZANOWSKI
wieczoru wyznaczala muzyka
Marka Grechuty do trzeciej
w wydawnictwie Czytelnik
I narodowe Ikony (Żolnierze
siedziala wówczas wielka przy-
części Pieśni Konstantego
z Westerplatte, Chopin) i prze-
najprawdopodobniej w 1959
szla przyjaciólka naszego teatru,
Ildefonsa Galczyńskiego,
roku. Nie potwierdzimy już
znakomita dziennikarka, recen-
mówienie do ulic z przepiękne-
znanej jako przepiękna pieśń
tego, gdyż do 1968 roku Czytel-
zentka teatralna, która przyje-
go wiersza ,,Przed zapaleniem
,,Ile razem dróg przebytych...".
nik czterokrotnie wznawial to
chala z Wilna Alwida Bajor".
choinki":
Tak 22 czerwca rozpocząl się
wlaśnie wydanie, zaś panu Ju-
Zobaczywszy spektakl stwier-
monodram pt. Zaczarowana
bilatowi tomik ktoś ,,zaczytal"
dzila, że powinno go obejrzeć
,,Siostry moje, ulice,
Dorożka w wykonaniu p.
i książka metafizycznie roz-
i Wilno. I już rok później aktor
chcę wam dziś milość wyznać:
Zbigniewa Chrzanowskiego,
Pierwszą osobą, która walnie
plynęla się.
wraz z monodramem udal się do
wy jesteście moja ojczyzna,
wieloletniego dyrektora
przyczynila się do wystawienia
Ale dopiero w 1968 roku Zbi-
Wilna.
mój deszcz i wiatr i śnieg.
Teatru Ludowego we
tego spektaklu, nie zdając so-
gniew Chrzanowski ,,odważyl
W 2008 roku, ,,Babcia i wnu-
Śnieg tak pachnie jak lilia,
Lwowie. Monodram
bie być może z tego sprawy, byla
się" zaprezentować interpre-
czek" ponownie trafila na deski
deszcz jak wino upija,
zostal oparty w calości
malżonka p. Zbigniewa Chrza-
tację Galczyńskiego, pamięta-
Teatru Ludowego. Ale wtedy,
idąc wami slyszę
o utwory Konstantego
nowskiego, Barbara, która, na
jąc wszakże, kto mu ów tomik
po 50 latach od premiery, sce-
jak mija szalony XX wiek...".
Ildefonsa Galczyńskiego
początku lat 60., będąc jeszcze
podarowal. Wówczas jeszcze
nografię zaprojektowal kolej-
z czytelnikowskiego tomiku
przyszlą żoną, podarowala mu
slynny fragment Pieśni ,,Oca-
ny gość wieczoru, również już
Przed końcem pojawila się
,,Poezja".
lić od zapomnienia" Zbigniew
tomik wierszy Galczyńskiego.
nieobecna wśród nas Helena
Dorożka, która użyczyla tytulu
Bylo to pierwsze wydanie wier-
Chrzanowski recytowal, zanim
Jacyno: ,,...wspaniala malarka,
calemu monodramowi, rozsie-
szy Galczyńskiego po dlugim
zaśpiewal go po raz pierwszy
plastyczka, dziewczyna pelna
wając magiczny blask zimowy
OLGA IWANIAK
R
okresie zakazu druku, który objąl
Marek Grechuta na swojej ply-
pomyslów kolorowych, która
na lwowskie ulice:
poetę w czasach stalinowskich.
cie Korowód w 1971 roku.
później podarowala nam prze-
ok wcześniej, palac przy
,,(...) zawsze będzie w każdym mieście,
Tomik, w miękkiej oprawie
Galczyński w Teatrze przepla-
ulicy Kopernika 42 świę-
piękną scenografię do Czupur-
zawsze będzie choćby jedna,
i obwolucie z kolorowymi pta-
tal postaci i czasy: ,,byl grudzień
towal podwójną rocznicę:
ka". Obecna za plecami Jubilata
choćby nie wiem, jaka biedna,
kami na okladce zostal wydany
1968 roku, zima. A na widowni
65-lecia powstania Polskiego
scenografia przedstawiająca zi-
ZACZAROWANA DOROŻKA
mowy Kraków i magiczną Do-
Teatru Ludowego we Lwowie,
ZACZAROWANY DOROŻKARZ
rożkę to jej ostatni projekt.
po prostu Teatru Polskiego oraz
ZACZAROWANY KOŃ".
Wileńskie wiersze Galczyń-
60-lecia pracy pana Zbignie-
wa Chrzanowskiego, reżysera
skiego Zbigniew Chrzanowski
I na koniec niespodzianka -
i wieloletniego dyrektora arty-
zadedykowal tym trzem oso-
ten dziwny Galczyński: ,,to byl
bom:O naszym gospodarstwie,
Szekspir-Galczyński, albo Gal-
stycznego Teatru.
Szczęście w Wilnie, Już kocham
czyński Szekspir, który przetlu-
Najslynniejsza powojenna
Cię tyle lat...
polska placówka kulturalna we
maczyl przepięknie ,,Sen nocy
Lwowie powstala dzięki wysil-
Ale nie bylby Galczyński
letniej" fragment Puka ze ,,Snu
kom pary nauczycieli Anny
sobą, a Zbigniew Chrzanowski
Nocy Letniej":
wnikliwym obserwatorem rze-
i Piotra Hausvaterów, którzy
użyczali Teatrowi najpierw swo-
czywistości, gdyby pomiędzy
Gdy glodny lew ziemię trąca
subtelne nuty nie wkradly się
jego mieszkania, a później wy-
A wilk wyje do miesiąca
prowadzili go na deski szkolne.
facecje, ironie i satyra.
Kiedy oracz równocześnie
Jedną z trzech pierwszych ,,wy-
Przez scenę przedefilowal ko-
utrudzony chrapie we śnie
rowód postaci filuternych: nie-
staw" Teatru Polskiego byla farsa
Gdy trzeszczy jedlina sucha
,,Babcia i wnuczek" K. I. Galczyń-
śpiewających Ogórków, których
A skrzeczący puchacz pucha
mijamy obojętnie, króla Lokiet-
skiego, odegrana na deskach te-
My elfy w pląsaniu niemym
atru szkoly im. Marii Magdaleny
ka z zaskorupialymi skumbria-
Księżyc obtańcowujemy.
(dzisiejszej Dziesiątki). Pięć lat po
mi czy prześmiewcze Wrony,
Jeżeli my duchy ploche
których autorstwo Zbigniew
tych premierach czas do swoich
Obraziliśmy was trochę
jubileuszy zacząl odliczać Zbi-
Chrzanowski omal omylkowo
Wierzcie, że to sen jedynie
gniew Chrzanowski.
nie przypisal Janowi Turnauowi
I zaraz jak sen przeminie.
(muzykę napisala w rzeczywi-
Dlaczego na monodram pod-
Niech ta sprawa blaha
sumowujący swoje sześćdzie-
stości Elżbieta Adamiak).
nad wami jak sen się waha.
sięciolecie Jubilat wybral wla-
Ale na scenie zobaczyliśmy
Trwajcie w tym śnie, jak w zabawie
śnie ten tomik? Między innymi
też nas samych:
A co zle to ja naprawię.
dlatego, że Galczyński byl jed-
Gdy wybrzmiewaly ostatnie
nym z pierwszych trzech auto-
,,Wciąż uciekamy. Z miasta do miasta.
rów, których sztuki rozpoczęly
frazy ,,Choinki" zgaslo światlo.
Inteligenci.
dlugą listę pozycji repertuaru
I nie byl to zamierzony efekt re-
Tęskniąca nacja. Ginąca klasa (...)",
Teatru Ludowego, a ponad-
żyserski, lecz braki prądu wy-
posiadujących w Malych kinach:
to jego poezja polączyla kilka
wolane wojną, którą rozpęta-
,,(...) w rozterce i w udręce,
ly ,,lobuzy od historii". Ale to już
osób, szczególnie ważnych dla
z krzeslami wyścielanymi pluszem
p. Chrzanowskiego osobiście.
inny poeta.
czerwonym, jak serce (...)".