^ CIOCIA KROWA I RUMIANKI ^
Łąka fajna rumiankowa!
Po nią chodzi Ciocia
Krowa,
Myśli sobie: „Jest przyroda
Całkiem piękna! Bardzo
szkoda
Zjadać kwiaty. Jest na łące
Każdy kwiatek niby słońce:
żółty krążek w nim
rumieni,
Wokół jasne ma promienie!
Ale mam ja dawać mleko!
Gdzie jest trawa? O! Nad
rzeką!”
Była rzeka niedaleko!
Poszła Ciocia Krowa
lekko.
Krowa humor dobry miała
I piosenkę zaśpiewała
O rumiankach, co na łące.
Ją witało z nieba słońce.
^ DOROSŁY MICHAŁEK ^
Siedział w parku mały
Michał
I ciekawą ksiązkę czytał.
Dwie dziewczynki obok grały,
Wraz Michałka zapytały:
— Maluch, umiesz czytać
sam?
Toż przeczytaj bajkę nam.
Chętnie dwom dziewczynkom
Michał
Pół godziny bajkę czytał.
Za to Michał od panienek
Dostał jabłko i cukierek.
— Pięknie czytasz, —
powiedziały,
- Znaczy, już nie jesteś mały!
^ JESIEŃ WITA CIEBIE ^
Jesień przyszła znów do
lasu.
Krązą liście z wiatrem w walcu.
W lasie róźne są zwierzęta.
Lubią to Jesieni święto.
Z domku swego wyszedł Lis,
Podniósł z ziemi zółty liść.
WITAJ! – pisał Lis starannie
Na tym liściu przywitanie.
Podniósł liść, trzyma na łapie:
-- Nieś go, Wietrze! Niech ktoś go złapie!
Niech radośny będzie ktoś!
... Złapał liść rogaty Łoś.
Przywitanie Łoś otrzymał.
Był szczęśliwy. Głową kiwał.
Z Wiatrem liścia puścił Łoś:
- Niech odbierze jeszcze ktoś!
Odebrała go Wiewiórka.
I się cieszy z podarunku.
Po niej odebrały liścia
Zajac, Wąż, Wilk, Jeż i Miś.
Cieszą się, jak małe dzieci!
A co z liściem? Dalej leci!
Nosi Wiatr po lasu liścia
Może go spotkałeś dziś?
Co? Napisu na nim nie ma?
Zółty kolor każdy zna!
Wita Jesień w każdym liście
Cię, kochanie, osobiście!
^ KAŻDY MA ROBIĆ SWOJĄ SPRAWĘ ^
Na dębu
gałązcę dziś sroka siedziała
I w
swoim języku coś opowiadała,
O
wszystkim, co widzi: „Zielone są trawy...
I brzozy
są białe...” Nie ma innej sprawy?
— No
znajdź sobie sprawę, zajecie, o, sroko!
— Nie!
Wolę ja mowić co wpadnie mi w oko.
Ni głosu,
ni śpiewu mi nie dał Pan Bóg,
Toż słowik
niech śpiewa! Muzyczny ma słuch!
Z nas każdy
na swiat jest do czegoś zrodzony,
Dlatego
ten swiat jest urozmaicony!
^ KOLYSANKA DLA SYNECZKA ^
Zaśnij, kochane moje Słoneczko!
Spadła na ziemię nocka
chusteczką.
Zaśnij, syneczku, moje
serduszko.
Daj się utulić miękkim
poduszkom.
Zaśnij, wiaterek piosenki
Ci śpiewa.
Ptaki zasneły, zwierzątki
i drzewa.
światłem gwiazdeczki mrugają na
niebie.
Zaśnij, maluszku! śpij.
Kocham Ciebie.
^ MODNE GROSZKI ^
Kiedyś, wiesz, biedronki
małe
Szare marynarki miały.
W ludzkim świecie i w przyrodzie
Wszyscy klaniają się modzie.
A biedronki, szare żuki,
Były szare, łecz dopóki
Nie zechciały kolorowych
Marynarek sobie nowych.
— Gdzie wziąć farby? – pomyślały
Sobie dwie biedronki małe.
— Pomysł! – huczy tak Biedronka, —
Kolor wieźmę dziś od Słonka!
— Też bym mieć czerwoną chciała! —
Krówka Boża powiedziała.
Opalały się na plaży.
Każda z nich już dalej marzy.
— Marynarki są czerwone...
Czym ozdobić? – myślą one.
Poleciały tam, gdzie krzaki.
Obok krzaków kwitły maki.
Zobaczyły, co chwileczka
Z maków sypią się ziarneczka.
Wdzięczne są biedronki makom,
Chciały mieć ozdobe taką.
Pójdziesz w pole, czy do lasu,
Zawsze tam od tego czasu
Spotkasz żuki w marynarkach.
Również są w ogrodach, w parkach.
Teraz są po całym świecie
Tych biedronek żuki-dzieci,
Wnuki oraz dzieci wnuków...
Wiele, wiele jest już żuków!
Wśrod czerwonych mamy dziwne-
Zółty mają kolor! Inny!
Nie w kolorze jest uroda...
W groszkach! W tym – niezmienna moda!
^ WIOSENNY DESZCZYK ^
Deszczyk
pada! Deszczyk pada!
Cała ziemia jemu rada!
Ziemia lubi deszczyk wiosną,
Po nim trawy szybciej rosną,
Kwiaty kwitną, rosną drzewa,
Drozd w ogrodzie głośniej śpiewa.
Ty, deszczyku , padaj z nieba,
Bo się napić wszystkim trzeba.